Przepraszam dziewczyny, że się tak użalam nad sobą ale jest mi strasznie żal tego mojego malucha, że tak musi cierpieć.. już pogodziłam się z tym AZS ale chciałabym, żeby mógł jeść wszystko jak normalne, zdrowe dzieci.. mam nadzieję, że jest to tylko tymczasowe..
Teraz tak się zastanawiam, czy nie poczekać jeszcze dwóch dni i nie udać się do lekarza dopiero w środę.. powiedzcie mi, jest możliwość, że to nie sam gluten go uczulił, a ta kaszka glutenowa? podałam mu kaszkę mannę owocową z bobovity która jest po 6 miesiącu bo nie było innych bezmlecznych.. a myślałam, że taka mała dawka to nie zaszkodzi.. a no i ta kaszka jest z bananem, brzoskwinią i truskawką.. fakt, to nie owoce zostały dodane, a proszki owocowe ale może coś w tym było.. Pierwszy raz zjadł ten gluten dodany do kaszki ryżowej malinowej, której też wcześniej nie podawałam..
Może podam mu jutro i we wtorek zwykłą kaszkę mannę zrobioną na wodzie i wtedy zobaczę..
Kulka, strasznie się cieszę, ze nie będziecie musieli korzystać ze żłobka czy opiekunki
jednak babcia to babcia :-) byle malucha za bardzo nie rozpieszczała hi hi :-)
Madziasek, Biedny Mikołaj ! oby mu to przeszło.. ja wiem, jak to jest więc współczuję ! Do Lublina mam za daleko, a szkoda bo też bym się chętnie spotkała ;-)
Jak to jest dziewczyny, że kiedyś dla kobiet nie karmiących piersią było tylko jedno mleko w proszku ( nie żadne pepti, HA itd..) i piły je wszystkie dzieci i nie było skazy, AZS itd.. dzieci było zdrowe.. a teraz.. sama chemia wokół nas :-(