HEJ !
ale naprodukowałyście.. chyba nie nadrobię ;p ja dopiero teraz na tyłku usiadłam.. od rana sprzątam, zakupy itd.. jutro nie będę miała czasu bo moi rodzice mają 25 lat po ślubie i imprezujemy:-) mam nadzieje, że Kubuś nie będzie płakać z powodu hałasu.. ( orkiestra i te sprawy..) bo miałam zamiar do 19.00 go tam mieć, a później moja 18letnia szwagierka się nim zajmie.. także wolałabym go tylko przywieść, nakarmić i do piżamki..:-)
Widzę, że rozmowa wrze na temat karmienia piersią. Ja też gdzie idę to pierwsze co słyszę to czy karmię piersią.. u mnie niestety pokarm zanikł po 2 tyg.. zresztą ja praktycznie w ogóle piersi nie mam także gdzie to się miało gromadzić chociaż moja kuzynka ma piersi do kolan, a też małego nie karmi bo nie ma czym Faktycznie są plusy i minusy każdego karmienia.. Znajoma karmi piersią i niestety bez dziecka nie może z domu wyjść bo mały butki nie ruszy.. cały czas musi go wszędzie zabierać, śpi z nim w łóżku bo maluch co godzinę sobie ciągnie.. Pierś na pewno zdrowiej, taniej i zawsze pod ręką ale znowu matki chyba mają troszkę mniej czasu dla siebie.. no i dieta..
Ja pewnie gdybym miała pokarm to bym karmiła piersią.. cały czas sobie w brodę plułam jak Kubuś najpierw zaparcia, później dwa razy katarek.. ( teraz odpukać od listopada mamy spokój). Chociaż.. koleżanka karmiła córkę do roku piersią i w tym czasie była z nią 3 razy w szpitalu.. mimo szczepieniu na rota mała miała różne infekcje.. zapalenie ucha itd.. także swoje przeszli.. Tak ja mówicie, to jest indywidualna decyzja matki i nikt nie powinien się do tego wtrącać ! Moja mama karmiła mnie mm i mam się dobrze, zresztą teściowa tak samo, a mój mąż teraz 100kg i 2metrowe chłopisko
Poziomeczka, a jak z tym AZS u Twojej córki ? są etapy, że to czasami mija? np okres wiosenno/letni ? jest możliwość, że to kiedyś zniknie na zawsze? mój syn niestety też ta to cholerstwo i czasami aż płakać mi się chce.. :-( my wprowadzamy pokarmy ale maluch jest na mm.. obserwuje po prostu czy się plamy nie nasilają i nie są zaognione.. bo niestety cały czas są więc nie stwierdzę tak prosto czy coś dziecko uczula.. ale jak ostatnio podaliśmy zwykłe mm to od razu plamy mocniejsze więc chyba tak będę sprawdzała... mój Kubuś też jest na pepti.. a robiliście może badania z krwi odnośnie alergii? bo te skórne to dopiero około 3 roku życia..
Dziewczyny wysyłam wam nóżki Kubusia w gorszym stanie ( zdjęcie trochę słaba jakość). Brzuszka nie wstawię bo jeszcze pomyślicie co ze mnie za matka tak doprowadzić... a na prawdę smarowałam czym się da i dopiero krem ze sterydami dał efekt :-(teraz na szczęście jest o niebo lepiej
ale naprodukowałyście.. chyba nie nadrobię ;p ja dopiero teraz na tyłku usiadłam.. od rana sprzątam, zakupy itd.. jutro nie będę miała czasu bo moi rodzice mają 25 lat po ślubie i imprezujemy:-) mam nadzieje, że Kubuś nie będzie płakać z powodu hałasu.. ( orkiestra i te sprawy..) bo miałam zamiar do 19.00 go tam mieć, a później moja 18letnia szwagierka się nim zajmie.. także wolałabym go tylko przywieść, nakarmić i do piżamki..:-)
Widzę, że rozmowa wrze na temat karmienia piersią. Ja też gdzie idę to pierwsze co słyszę to czy karmię piersią.. u mnie niestety pokarm zanikł po 2 tyg.. zresztą ja praktycznie w ogóle piersi nie mam także gdzie to się miało gromadzić chociaż moja kuzynka ma piersi do kolan, a też małego nie karmi bo nie ma czym Faktycznie są plusy i minusy każdego karmienia.. Znajoma karmi piersią i niestety bez dziecka nie może z domu wyjść bo mały butki nie ruszy.. cały czas musi go wszędzie zabierać, śpi z nim w łóżku bo maluch co godzinę sobie ciągnie.. Pierś na pewno zdrowiej, taniej i zawsze pod ręką ale znowu matki chyba mają troszkę mniej czasu dla siebie.. no i dieta..
Ja pewnie gdybym miała pokarm to bym karmiła piersią.. cały czas sobie w brodę plułam jak Kubuś najpierw zaparcia, później dwa razy katarek.. ( teraz odpukać od listopada mamy spokój). Chociaż.. koleżanka karmiła córkę do roku piersią i w tym czasie była z nią 3 razy w szpitalu.. mimo szczepieniu na rota mała miała różne infekcje.. zapalenie ucha itd.. także swoje przeszli.. Tak ja mówicie, to jest indywidualna decyzja matki i nikt nie powinien się do tego wtrącać ! Moja mama karmiła mnie mm i mam się dobrze, zresztą teściowa tak samo, a mój mąż teraz 100kg i 2metrowe chłopisko
Poziomeczka, a jak z tym AZS u Twojej córki ? są etapy, że to czasami mija? np okres wiosenno/letni ? jest możliwość, że to kiedyś zniknie na zawsze? mój syn niestety też ta to cholerstwo i czasami aż płakać mi się chce.. :-( my wprowadzamy pokarmy ale maluch jest na mm.. obserwuje po prostu czy się plamy nie nasilają i nie są zaognione.. bo niestety cały czas są więc nie stwierdzę tak prosto czy coś dziecko uczula.. ale jak ostatnio podaliśmy zwykłe mm to od razu plamy mocniejsze więc chyba tak będę sprawdzała... mój Kubuś też jest na pepti.. a robiliście może badania z krwi odnośnie alergii? bo te skórne to dopiero około 3 roku życia..
Dziewczyny wysyłam wam nóżki Kubusia w gorszym stanie ( zdjęcie trochę słaba jakość). Brzuszka nie wstawię bo jeszcze pomyślicie co ze mnie za matka tak doprowadzić... a na prawdę smarowałam czym się da i dopiero krem ze sterydami dał efekt :-(teraz na szczęście jest o niebo lepiej