reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2013

reklama
Rampampam a ile wazy?
U nas wrecz odwrotnie
Amelka ma mega apetyt. 8 kg wazy. Wczesniak z 35 tyg.waga urodzeniowa 2700.
W tej chwili jest na 97 centylu.
 
hejka.

duzo nadrabiania uf

Basia ja mam odplamiacz taki z biedronki dla doroslych, najpierw na noc w tym namaczam, a rano przeplukuje i wstawiam pranie w dzieciowych plynach.

Moja dzis pierwszy raz zjadla calutka kaszke, jaka jej zrobilam, az buziunie otwierala i w lezaczku az glowe rwala do łychy (porcja nieduza, bo plaska lyzka stolowa, potem musiala cyca dojesc)

Gosia juz spi od pol godziny. Zmeczyla sie, bo bylismy na wigilii w przedszkolu, a glowa jej tam latala, pobieglaby do tych dzieciaczkow z checia :)
 
Kochane powiedzcie mi...
Moja Amelka do niedawna robila kupke z 8 razy dziennie. Od 2 tyg potrafi nie robic trzy dni...jest na piersi plus rozszerzamy diete. Martwie sie bo dzisiaj trzeci dzien nie zalatwiala sie. Jadla marchewke, dzidoaj dostala jablko..moze sie ruszy.
Czy to jest dopuszczalne..brak stolca 3 dni czybpowinnam dac jej czopek?
 
All me - waży 5900, z tego co wiem marchewka dziala zapierajaco a jablko rozluzniajaco wiec moze wstrzymaj sie do jutra z tym czopkiem moze do jutra samo pojdzie
 
Cześć dziewczyny!!!

Ale czytania chyba nic nie ominęłam.
jagoda gratki 5 miesiąca!!! jak Milence mięsko smakowało?
basia ja używam zwykłego odplamiacza w granulkach i powiem że świetnie schodzą plamy z kupki,marchewki jeszcze nie dawałam do jedzenia to nie wiem czy da radę ale myślę że da.Na szczęście moja niunia nie jest wrażliwa i nawet kiedyś wyprałam jej ciuszki w naszym płynie do prania.A widziałam w sklepie odplamiacz Lovela myślę że jest delikatniejszy ale czy skuteczny?;-)
all me niezłą wagę ma twoja córa:-)a co do kupki to spróbuj delikatnie wsunąć końcówkę termometru to pomaga.

Ja chyba też wcześniej zacznę coś wprowadzać bo jak my jemy to jej aż ślina leci i gapi się na nas prosząc"dajcie spróbować".
Helenka od 2 dni leżąc podnosi głowę:-) śmiesznie to wygląda bo i nogi jej się podnoszą, fałda na brzuszku się wtedy robi:-)z dnia na dzień zaskakuje mnie moje dziecko:szok:

takaj.
a jak tam zdrówko twoich dzieciaków??? czy te sposoby coś pomogły na katarek Kubusia?starszy twój synek je obiady w szkole?jak tak to może się najada.wiem że jak dzieciak jest zajęty grą czy zabawą to wtedy nie chce jeść.
 
reklama
All-me wcześniaki tak mają, że na początku szybko przybierają a potem zwalniają, mój synek w 36tyg. urodzony też dość szybko przybierał a potem przystopował, też jadł ile się mu dało, teraz nie umiem wcisnąć w niego kromki. Z tą kupką to nie wiem, chyba zależy jak się dziecko zachowuje, ja zaczynam się martwić jak jest 3 dzień bez kupy.

Ewelia synek nie je obiadów w szkole, nie zapisywałam go bo wcześnie kończy jak to w 1 klasie i musiałby zostać zjeść obiad po lekcjach po prostu a druga rzecz, że moim zdaniem nie jadłby tam. U niego to już nawet nie chodzi o to, że zajęty jest zabawą, ja go wołam "chodź na kolację!" a on przychodzi i siedając pyta się "ile muszę razy ugryźć?" albo "ile muszę zjeść?" co mnie rozwala, niekiedy nie zacznie jeść i już się pyta. Z katarem póki co nic nie pomaga, te parówy co mu robię na noc pozwalają mu spać w nocy, budzi się tylko na jedzenie ale niestety nie poprawia się.

Wczoraj byłam na spotkaniu klasowym, cieszę się bo się na 3 godzinki zluzowałam ale chętnie znowu bym poszła, brakuje mi tego, kontaktu z ludźmi.
 
Do góry