reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2013

reklama
Myślę że o tym jakie będzie dziecko po porodzie decydują geny. Jedne są ciche i spokojne inne pół na pół jeszcze inne niespokojne i nadpobudliwe. Musimy to zaakceptować. W końcu wyrosną :-)
Taką j dużo siły i cierpliwości :)
 
To prawda, ja miałam sporo stresów gdy byłam z Leną w ciąży, a jednak jest spokojna.
Taka j. wyobrażam sobie jakie to musi być męczące dla ciebie, oby szybko mu minęło.
 
Ewuncia ja piernicze, to chyba strzelę sobie w łeb! Czyli takie będzie całe życie??? Ja pierdzielę, do wariatkowa pójdę na pewno. Albo się uodpornię i zacznę olewać jego zachowanie albo zgłupieję.

Maciejka dzieki, przyda mi się.

Kamu chciałabym, żeby szybko minęło, choć po tym artykule wiele nadziei nie mam ;)
 
hejka..
Taka j. nie wiem co mam Ci powiedziec na tego Twojego nyguska, mam nadzieje, ze gdy sie usmiecha do Ciebie, zapominasz na chwilke o jego 'niedoskonalosciach' ;)

My dzis mielismy dzien pelen wrazen, rano rehabilitacja, mala nie plakala strasznie, raczej marudzila, potem 3 godziny przerwy i do kinoteatru pojechalismy ,bo starszaka przedszkole zdobylo jakas tam nagrode i byly wystepy przedszkolakow. Cale szczescie, ze ich grupa wystepowala pierwsza, bo zaraz potem musielismy sie zwijac...Gosi nie spodobal sie halas, ale w sumie sie jej nie dziwie..

Dziewczyny mam do Was prosbe, czy moglybyscie wkleic, jak Wasze skarby glowy trzymaja, jak leza na brzuchu? moze w galerii, zeby nie zasmiecac tu.. ja wkleje jak moja trzyma..niestety przed rehabilitantem tak nie trzyma jak w domu, nie wiem, boi sie go, stresuje hehe
 
Grinula,widziałam zdjęcie, mój Wojtuś podobnie trzyma główkę, ale długo na brzuchu nie chce być :( A mam jeszcze pytanie, bo na pewno pisałaś, ale mi umknęło - co było powodem skierowania na rehabilitacje?

taka j. - trzymaj się dzielnie, dasz radę :) może trzeba ochrzcić i wygonić małego diabełka ;) niektórzy twierdzą, że po chrzcie się dziecku odmienia, hehe ;)
 
Cześć dziewczyny!
U nas w sobotę "coś" Bartka wzięło. Po południu zaczął niemożliwie wrzeszczeć, wyglądało to na kolkę. Już nie raz tak było, ale wcześniej po kolce wszystko wracało do normy. A tym razem niestety nie, stracił apetyt i był taki osowiały. Wcześniej wypijał ok.550ml na dobę + pierś, a ostatniej doby zaledwie 380. Dziś byliśmy u pediatry, mamy prawdopodobnie jakiegoś wirusa. Piszę prawdopodobnie bo lekarz pewna nie była. Przepisała Dicloflor, jutro mamy oddać próbkę moczu. A w przychodni tak się rozkrzyczał, że aż pani doktor wyszła z gabinetu i nas poprosiła, a były przed nami jeszcze 4 osoby.
 
Grinula tak masz rację, jak się tak uśmiechnie do mnie to mięknę oczywiście :) Zdjęcie postaram się wkleić z trzymaniem główki jak znajdę :)

Kulka właśnie u nas chrzciny będą późno bardzo bo ma być moja kuzynka z zagranicy a nie chcę jej w zimę gonić po lodzie, żeby się jej coś nie stało tak więc dopiero gdzieś kwiecień :szok: Chociaż u mnie u pierwszego synka się nie sprawdziło, był spokojny i taki pozostał po chrzcinach :)

Aurelia trzymam kciuki, żeby to nie było nic niefajnego, daj znać potem jak będziesz miała wyniki, biedny Bartuś.
 
reklama
Do góry