reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2013

Kamu jak ja odkładam to zaczyna robić wielkie oczy i koniec "chęci spania" :) Ale będę dalej próbować. Muszę to przeczytać.
 
reklama
Dziewczyny, mój Mikołaj też się nie daje odłożyć do łóżeczka i ja już nawet nie próbuję :) Spimy sobie razem w łóżku. A ostatnie dni to w ogóle pół nocy spędza bujany w leżaczku bo chyba brzuch go boli i tylko tam w miarę się uspokaja.
A mi ta Tracy Hogg nie bardzo pasuje. Bardziej skłaniam się w stronę "rodzicielstwa bliskości" ;).
Miłego dnia!!!!
 
Moja też robi wielkie oczy, właśnie chodzi o to aby dziecko samo nauczyło się zasypiać w łóżeczku i nie jest to tak od razu, zasypianie trwa ok 15 minut.
Ewuncia widzę,że u Ciebie z tym leżaczkiem tak jak u nas przy Maksie , od czwartej zazwyczaj już w leżaczku spał. Też nie bardzo mnie poprzednim razem przekonywały te rady Ttracy Hogg a jednak teraz myślę,że sporo w nich racji
 
Ostatnia edycja:
moj tez sie budzi jak go odkladam mimo ze przy cycu juz mu sie cos snilo ale jak jest najedzony to potrafi polezec nawe 30 min i nie placze a czasem sam zaspi bez problemu, jak placze w lozeczku bardzo to go biore na rece i jak znowu zaczyna ziewac to odkladam, a jak placze na rekach to zazwyczaj jeszcze chce jesc
 
Dzisiaj ma przyjść koleżanka do mnie, nie gadałam z nikim od niepamiętnych czasów i co? I moje dziecko wyje jak pies, nakarmiłam, przewinęłam, katar ściagnięty, ja już nie wiem o co chodzi, poddałam się.
 
dziewczyny zaczęłam czytać tą książę i teoretycznie jest super ale jakoś moja Gabrysia nie jest zbyt otwarta na takie nowości.
Wczoraj dziecko anioł, na spacerze ładnie spała, w ciągu dnia też, trochę się pogapiła na świat ciut popłakała i do 20 byłam najszczęśliwsza na świecie. Po myciu w dziecko wstąpił jakiś diabeł ... i co chwila przeraźliwy wrzask i ani pielucha ani głód ani zimno ani upał nie doskwierał jestem pewna... przy cycu zasypiała a jak ją odkładałam, bez znaczenia czy do łóżeczka czy do łóżka koło siebie, to znów syrena się załączała. zasnęła o 5 i miałam nadzieję ze pośpię choć trochę, oczywiście myliłam się bo od 6 rano znów to samo... teraz od 2 godzin śpi więc mam chwilę dla siebie ... ratunku co w to dziecko wstąpiło!!!!
Może zmiana pogody i ten silnie wiejący wiatr?! już sama nie wiem co za teorię mam dopasować do mojego dziecka.
 
reklama
Do góry