Cześć
My od wczoraj u teściów, ale zaraz się zbieramy do domu, bo ponad 100 km przed nami.
Od wczoraj również stosuję się troch do metod z książki "język niemowląt" i jest poprawa. Lena już tak nie wisi na cycu, załapała smoczka, tego zwykłego gumowego z canpolu (kulkowego) i jak ma silną potrzebę ssania to jej daję, dzięki temu je co 2,5-3 godziny i czuję , że się ten pokarm w piersi zbiera. Lena spokojniejsza, leży, patrzy sobie. Oby tak dalej.
Z tym spaniem w dzień, to czasem zasnę z Leną tak ok 16, ale jak jest brzydka pogoda. Ja jednak nie czuję zmęczenia, więc i potrzeby snu nie mam w dzień.Mój syn zazwyczaj siedzi wtedy przy komputerze i ogląda pociągi na youtube, więc ja mam godzinkę na odpoczynek.
My od wczoraj u teściów, ale zaraz się zbieramy do domu, bo ponad 100 km przed nami.
Od wczoraj również stosuję się troch do metod z książki "język niemowląt" i jest poprawa. Lena już tak nie wisi na cycu, załapała smoczka, tego zwykłego gumowego z canpolu (kulkowego) i jak ma silną potrzebę ssania to jej daję, dzięki temu je co 2,5-3 godziny i czuję , że się ten pokarm w piersi zbiera. Lena spokojniejsza, leży, patrzy sobie. Oby tak dalej.
Z tym spaniem w dzień, to czasem zasnę z Leną tak ok 16, ale jak jest brzydka pogoda. Ja jednak nie czuję zmęczenia, więc i potrzeby snu nie mam w dzień.Mój syn zazwyczaj siedzi wtedy przy komputerze i ogląda pociągi na youtube, więc ja mam godzinkę na odpoczynek.