taka j.
شارع أنتوني مساعدتي، يرجى
- Dołączył(a)
- 28 Wrzesień 2012
- Postów
- 9 822
Maciejka oj no to współczuję, wiem o czym piszesz bo mam to samo, ja nawet nie mam za bardzo JAK wyjść bo nie pasują na mnie żadne buty i zastanawiam się jak ja jutro do tego szpitala pojadę, mam tak opuchnięte stopy, że nawet najszersze klapki są za małe
Kapciusia co za franca, nie napiszę co na serio o niej myślę bo nie chcę się wyrażać :/
Dziewczyny ale motyw z moją mamą wczoraj Upiekła babkę (ona jest totalna noga i zawsze ma zakalca więc kazała mi upiec to w swoim piekarniku i żebym to ja to tam dała itd. jakby to miało znaczenie), no i tego były 2 takie podłużne formy. No i tata jej wczoraj gada, że może następnym razem niech tą jedną formę zrobi jak teraz a do tej drugiej doda jabłek czy czegoś, żeby nie było takie samo, jakaś innowacja a ona, że się nie da bo przecież to ciasto miesza w jednej misce No to jej ojciec tłumaczy, że jak już wszystko zrobi i wymiesza to podzieli na pół bo i tak to musi zrobić chcąc to dać do 2 form i jedyną różnicą będzie, że do jednej doda czegoś, jakiegoś owoca czy coś. Nie zgodziła się bo to za dużo roboty i ona by nigdy nie wyszła z tych misek i tego wszystkiego. Normalnie myślałam, że rąbnę śmiechem, tam nawet do tej formy mogłaby tego dodać i zamieszać na upartego ale to "za dużo pracy"! A to niby ja jestem lewa do roboty i wszystkiego
Kapciusia co za franca, nie napiszę co na serio o niej myślę bo nie chcę się wyrażać :/
Dziewczyny ale motyw z moją mamą wczoraj Upiekła babkę (ona jest totalna noga i zawsze ma zakalca więc kazała mi upiec to w swoim piekarniku i żebym to ja to tam dała itd. jakby to miało znaczenie), no i tego były 2 takie podłużne formy. No i tata jej wczoraj gada, że może następnym razem niech tą jedną formę zrobi jak teraz a do tej drugiej doda jabłek czy czegoś, żeby nie było takie samo, jakaś innowacja a ona, że się nie da bo przecież to ciasto miesza w jednej misce No to jej ojciec tłumaczy, że jak już wszystko zrobi i wymiesza to podzieli na pół bo i tak to musi zrobić chcąc to dać do 2 form i jedyną różnicą będzie, że do jednej doda czegoś, jakiegoś owoca czy coś. Nie zgodziła się bo to za dużo roboty i ona by nigdy nie wyszła z tych misek i tego wszystkiego. Normalnie myślałam, że rąbnę śmiechem, tam nawet do tej formy mogłaby tego dodać i zamieszać na upartego ale to "za dużo pracy"! A to niby ja jestem lewa do roboty i wszystkiego
Ostatnia edycja: