reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2013

Maciejkaa, bałabym się,że od razu urodzę, a w moim przypadku muszę wytrzymać jeszcze choć z tydzień. I mam podobne obawy do Twoich, co zrobić z dzieciakami ,gdy się zacznie :/ Mam córeczkę pięcioletnią i do tego niespełna dwulatkę. Najbardziej mnie przeraża że wszystko zacznie się w nocy. Nie za bardzo mam z kim zostawić dziewczyny, no chyba że z ich tatą ;). Ale sama do porodu też się boję jechać :zawstydzona/y:.I czym, sama mam prowadzic czy taksówkę wołac ,heh. JAkoś to się rozwiąże, ale mam stracha. I jeszcze mam obawy czy w ogóle zdołam dotrzeć do szpitala, choć daleko nie mam, to się boję że utknę w korku a że rodzę szybko, sądząc po poprzednich porodach, to mogę urodzić np. w taksówce czy na tylnym siedzeniu własnego samochodu na zatłoczonej ulicy ;-).Acha, na tylnym nie mam miejsca bo są tam dwa foteliki :-D

Kochana ale ja już się nie muszę o to bać bo już mam donoszoną ciążę :-)

O to nie wiedziałam ze masz dwie córeczki takie małe :) w takim razie nawzajem się możemy wspierać. Też tak mam ze w nocy najgorzej. Wieczorem w sumie też. Najlepiej w dzień ale też ciężko.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć laski :)

Dolaresr mam nadzieję, że oni mają sposoby żeby sprawdzać stan maluszka tej dziewczyny... Już dużo przenoszony. Kumpela była 10 dni po terminie i też ją tak trzymali, aż w końcu odeszły jej wody (na całe szczęście) ale już zielone i poleciała na cc w te pędy. I po co było małego w tych zielonych wodach trzymać? Akcji nie miała w ogóle żadnej i 10 dni po terminie... to chyba wiadomo było, że skończy się cc:baffled:.

Taka j. pewnie i hormony i samotny wieczór tak na mnie zadziałał. Jeszcze rozmawiałam z D wieczorem i oni się tam świetnie bawili (wiadomo, po całym dniu na rowerze zawsze był grill, browarek, wesoło bardzo) i jakoś nie dotarł do niego mój słaby nastrój i to jeszcze bardziej mi go osłabiło chyba. Znaczy ja rozumiem to, wiem jak tam jest, przecież zawsze jeździmy razem od lat z tą samą ekipą i cieszę się, że może się jeszcze pobawić ostatni raz w tym sezonie. Tylko wiesz... akurat wczoraj potrzebowałam nieco więcej empatii... No ale dzisiaj jest już lepiej, mama z babcią już do mnie jadą to będzie chociaż gębę do kogo otworzyć ;)

MadziaSek już końcóweczka! Trzymaj się dziewczyno :). Ale masz fajnie... Jak pomyślę o 40 tygodniu to mnie ogarnia jakieś podniecenie :p. Ja panikara nie jestem, ale chyba jak ja dojdę do tego momentu to też melisę zacznę popijać ;)

Mysiołek mi też wszyscy mówią, że tylko piłeczka mi urosła i "Pani to chyba nic nie przytyła"... No cóż... :p już mam 16-17 na plusie a w pępku nie jakoś dużo bo 94. Ja startowałam z bardzo niską wagą i się ludziom wydaje, że nadal jestem w miarę szczupła (??), nie no dobra, może już nie szczupła :p. Ale mi te kg to w zadek i uda poszły jak nic. O jeansach to już w 5 miesiącu zapomniałam :p. No ale fajnie, że masz tylko piłeczkę, a nie ściemniasz tak jak ja ;).

Miłego dnia!
 
Hej dziewczyny, nie mam czasu ogarniac forum itd:/ jak narazie, widze ze juz kilka mamus jest, no niezle teraz to się porody posypia ;)),
Gratulacje dla mamus jeszcze raz!!!

ja sama mam nadzieje na pierwsze dwa tyg sierpnia żeby się "rozpakowac" nie wiem czy może wychodzi na to ze bujam w obłokach z tym :D, byłam na zwiedzaniu szpitala i od razu.mi lepiej, wszystko pokazywali i tłumaczyli, jak i co

Wczoraj od położnej uslyszalam metody wywolania (zaczynam jakos 05.08) sex, dużo chodzenia, jeść ananasa duuzo, stymulacja sutkow, - tyle tylko pamietam ;))

Masakra człowiek zaczyna czuć ten dreszczyk emocji itd :)) a w ogóle to mój t dalej.niepewny imienia i wychodzi na to ze dalej nie możemy uzgodnić... Wrr. Mnie on wqrza :/, tym bardziej ze dlatego teraz nie mam na nic głowy bo mam stresy.przez jego akcje glupie..,

A ta arnica ponoć dobra, sa tego masci kremy tabletki, u mnie strasznie popularne
 
Mysiolek tak on idzie do 1 klasy, generalnie mogłabym zaryzykować i poczekać do sierpnia ale się po prostu boję tym bardziej, że mąż wpadł na genialny pomysł ściagnięcia do nas za tydzień kuzynostwo synka (wiek 7 i 11 lat) i jeszcze nie wiem jak ja dam radę na te ostatnie tygodnie wytrzymać w ogóle a jeszcze z trójką dzieci a już całkiem sobie nie wyobrażam jechać z nimi wszystkimi potem do sklepu! Muszę to jednak załatwić teraz.

Maciejka też to mam, mój póki co dość dobrze podchodzi do nowego braciszka ale wiadomo, potem się okaże jak będzie. A z tym, że będę z nim akurat sama i nie będę miała jak pojechać do szpitala to się też o to martwię czasami ale u mnie w domu wszyscy wyluzowani, że "sieję panikę" :baffled:

Kapciusiak 94cm to bardzo malutko!! Kurcze muszę sama sobie w końcu zmierzyć bo się tak zbieram do tego i zbieram i zebrać nie umiem :) Rozumiem Cię, też na pewno chciałabyś się jeszcze pobawić a tu nie ma jak nawet i tylko się patrzy jak inni szaleją. Teraz ma lecieć fajny (jak dla mnie) film w kinach i kurcze nie pojadę bo się boję, że urodzę na nim ze strachu bo to horror :)

Miciurka ananas na przyspieszenie porodu? Nigdy bym nie pomyślała!! Widzę, że masz ładny plan przyspieszania, ja dopiero mogę zacząć od 8 sierpnia jak już pessara nie będę miała ale z tym seksem to nie wypali u mnie bo jakoś zapału męża nie widzę, chyba go nie "jaram" z brzuchem :/
 
Taka j Miliaa kuleczki ARNIKA BOIRON 1000 CH bez recepty, znajoma kazala wziasc 3 pod jezyk by sie rozpuscily w drodze do szpitala, kolejne 3 do butelki z woda do picia do porodu i na nastepny dzien kolejne 3 do wody do picia ;-)

Miliaa fajnie ze odstawilas duphaston ;-)

Mysiolek te kuleczki tylko pod jezyk lub rozpuszczania!

Miciurka mozesz cos wiecej napisac o Arnice skoro cos slyszalas?
 
Madziasek a widzisz dobrze, że piszesz jak to brać bo ja myślałam, że to można już teraz :) Aha, no i gratulacje rozpoczętego 40 tygodnia!
 
Kupciusia wrzucam kalenadarz, jak by byl nieczytelny dajcie znac bo przez telefon ladowalam ;-)

DSC_0113.jpg
 

Załączniki

  • DSC_0113.jpg
    DSC_0113.jpg
    26 KB · Wyświetleń: 32
Dziewczyny ale dzien....
najpierw wizyta u dermatologa bo jakies swinstwo sie na piersi zrobilo, podeszlo krwia i pekalo, a potem chirurg i usuwanie, mam zalozone szwy, ale wszystko ok :-D
chirurg staral sie by ladnie wyciac i ladnie zszyc z uwagi ze to piers a ze sciagniecie za 10 dni pocieszyl ze pewnie w szpitalu mi to zrobia! Teraz tylko piecze....
 
Maciejka też to mam, mój póki co dość dobrze podchodzi do nowego braciszka ale wiadomo, potem się okaże jak będzie. A z tym, że będę z nim akurat sama i nie będę miała jak pojechać do szpitala to się też o to martwię czasami ale u mnie w domu wszyscy wyluzowani, że "sieję panikę" :baffled:

Oby nie byli zazdrośni ..

Moim zdaniem to jest powód do niepokoju. Mamy prawo się tym martwić tym bardziej ze mamy starsze dzieci. Już nie to samo co przy pierwszym porodzie ze się wychodzi i tyle. Trzeba myślec o starszaku..
 
reklama
Do góry