reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpień 2013

Kapciusia jasne, że pomożemy jak dasz zdjęcie :)


Maciejka wierzę Ci, że jesteś gotowa, na tym etapie większość z nas już zaczyna być :)


Milia do reala mam jakieś 30 km jestem skłonna jechać jeśli jest większy wybór bo w tesco okazała się lipa :/ Co do duphastonu to on chyba tak strasznie silny nie jest więc myślę, że tak od razu Cię nie sieknie ale wierzę, że jesteś spokojniejsza, może od jutra się uda odstawić ;) Pomyśl sobie, że jesteś już w 37 tygodniu i już na pewno jesteś bezpieczna, tzn. dzidzia :)


Dolaresr ona jest 9 dni po terminie i próbują dalej wypchnąć z niej dziecko naturalnie? Aż strach!! Ja sobie tego nie wyobrażam! Dobrze, że tak pracują nad Tobą, oby "wypracowali" jak najszybciej :)


Madziasek ale one są do operacji a piszesz o porodzie więc przy porodzie naturalnym też w czymś pomagają?


Mnie się znowu ruszało w brzuchu wszystko więc mnie jest ciężko stwierdzić jak jest ułożony.
 
reklama
taka j., ja też myślę, że przez te bóle przed porodem mamy w zamian szybsze i lżejsze porody :). U mnie oba trwały ok 3 h.
A co do wyprawki szkolnej to nie mam pojęcia. Niedługo wszędzie będzie tego zatrzęsienie, ale jak na razie nie rzuciła mi się w oczy żadna gazetka z wyprawką.

A czkawka to takie rytmiczne pulsowanie w brzuchu. Twój maluch pewnie jej nie ma, skoo jej nie zauważyłaś. Moje dziewczyny często miały czkawkę, a w tej ciąży miałam może ze dwa razy. I podobno dzieciaczkom wcale nie przeszkadza ta czkawka, tak ,że nie ma o co się martwić, Kupciusia :)

Maciejkaa, to niezły masz zestaw leków :) Ja bym się bała to odstawić.;)

dolaresr, dziwne z tą krwią, czop to byłby taki glut a nie czysta krew, dobrze, że jesteś w szpitalu.
 
Ewuncia no właśnie ja czytałam, że to nawet dobrze, że dziecko ma czkawkę bo ćwiczy coś tam ale moje dziecko najwyraźniej jej nie ma. Ja w poprzedniej ciąży miałam ciągle twardy brzuch i faktycznie poród był bajkowy a teraz nic, wielkie zero, cisza i aż się boję, jako takich kopniaków nie czuję, on się raczej tak miętosi tam, coś wypycha, jakoś tak lekko półfaluje, trudno to opisać i to w całym brzuchu, tzn. raz na dole, raz na górze, różnie i trudno mi przez to określić jak jest położony niestety, jestem na 90% przekonana, że pojadę za tydzień sprawdzić, żeby wcześniej wiedzieć na co się szykować.
 
No to 2 rzeczy - albo wzięli się za nią i urodziła albo telefon jej padł ale chyba ładowarkę by miała przy sobie więc może to pierwsze?
 
MadziaSek dziękuję z góry za ten kalendarz. A ten filmik był gdzieś w necie i potem kawałek w panoramie puścili. To jest element jakiejś akcji edukacyjno-informacyjnej, ale aż strach pomyśleć, że tyle takich przypadków się na prawdę zdarza. One Decision Child Safety. Jedna decyzja i bezpieczeństwo dziecka. - YouTube

Ciekawe z tą czkawką. No ponoć dziecko ćwiczy przeponę w ten sposób, ale ciekawi mnie skąd oni wiedzą, że to nie jest męczące dla malucha. Ja tam nie lubię mieć czkawki. Moja mama ma uczulenie na czereśnie objawiające się czkawką wielogodzinną. Bywało, że musiała iść na pogotowie po zastrzyk rozkurczowy bo już ją wszystko od tego bolało.

Pomyłam podłogi i idę spać bo mnie smuta jakaś ogarnęła...
 
Witam się z rana!!!
Takaj - no właśnie próbują z niej dziecko naturalnie wypchnąć bo szpital jest słynny z nastawienia na naturalne porody:baffled:.
Ze mną jest trochę inaczej,bo najpierw wysokie ciśnienie(nawet wczoraj raz się trafiło mimo leku),potem krew nie wiadomo skąd(czekam na obchód i się zapytam o co to chodziło),na dodatek cukrzyca w całej rodzinie i lekarz powiedział,że martwią się trochę o mnie...A dziś miałam ktg i aż 2 razy był u mnie osobiście lekarz i oglądał.I zamiast 30 min leżałam pod tym 1,5 godz.Niby powiedział na koniec,że ok ale zaczynam mieć schizy.W czerwcu mieli w tym szpitalu straszny przypadek i też zaczęło się od złego ktg(może słyszałyście o tym bo było w interwencji na polsacie) i tak myślę sobie,że boją się mnie wypuścić i dmuchają na zimne...
Quincy - mam nadzieję,że w końcu urodziłaś bo ja zamierzam dopiero,jak Ty to zrobisz:-)
 
reklama
Czesc :-D

mysle ze Quincy urodzila bo dlugo sie nie odzywa, a informowala nas po kilka razy dzidennie co sie dzieje ;-) moze dochodzi do siebie....

Taka j te kuleczki pomagaja w gojeniu sie tak wiec przy porodzie naturalnym zachodza rozne procesy np porod lozyska, ktory zostawia w macicy sporo popekanych naczyc i krwiaczkow oraz opuchniec oraz przy nacieciu czy peknieciu ;-) tak jak napisalam wczesniej ja bede probowac :-D

Dolaresr a widzialas te ktg? Najwazniejsze ze jestes juz pod dobra opieka i nie martw sie tym ze cos sie w tym szpitalu zdarzylo, bo w kazdym by sie cos znalazlo! A interwencji na polsacie nie ogladam.
 
Do góry