Już co raz mniejsze robią na mnie wrażenie te szczeniackie zaczepki.Nie przejmuj się , zawsze się znajdzie taka, która zawsze ma świętą rację. Ja za to wiem w jakim położeniu jesteś teraz i nie będę cię wyzywać od naiwnych, ponieważ wiem , jak wygląda taka toksyczna relacja , zwłaszcza jeśli się ma dość niską pewność siebie . Też byłam na siebie zła i nadal jestem ,że wcześniej dałam mu wiele szans ,że musiało dojść do kradzieży i gróźb, żebym coś zrozumiała .Uwierz , życie bez takiego faceta jest o wiele piękniejsze , a co najważniejsze , dziecko na pewno będzie bezpieczniejsze . Pomyśl o sobie i o dziecku , nie o waszej relacji.
Chętnie bym wyraziła co czuję, i opisała jak to wygląda. Ale zaraz znowu zostanę kozłem ofiarnym