reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Relacje z wizyt lekarskich czyli co słychać u maluszka

reklama
Dominika u mnie mała ulozona poprzecznie i bardzo nisko w kartę kolejny raz wpisali ze wskazania do CC a tez raczej nie chce :/
 
Dominika-mimo wszystko boje sie CC...no moze sie samego CC a tego ze pozniej bede dlugo dochodzic do siebie(po pierwszym porodziw 2tyg bylo tak mega zle a pozniej juz normalnie) a mam przecuez synka i musze poswiecac czas tez jemu
 
happyy ja ok tygodnia po cesarce dochodzilam do siebie. to kwestia indywidualna- ty mloda jestes wiec szybciej dojdziesz. ja chcialabym ciecie jednak
 
ja po cc dochodziłam do siebie pare dni. znacznie lepiej czułam się po cc niż po sn, bo jednak po sn wszystko mnie na dole bolało ponad tydzień, a po cc rana mnie ciągnęła lekko przez pare dni. po 12h I tak miałam już synka przy sobie I się nim zajmowałam 24h.
jednak sn to zupełnie inne przeżycie, o wiele fajniejsze, pomimo że boli.
a cc to co, kladą cię na stół, rozcinają, wyjmują dziecko I tyle.
poza tym sn można przeżyć z mężem I dla dziecka to jest inna "droga", o wiele bardziej naturalna.
wiadomo, jak nie miałam wyboru to trudno. ale z wyboru nigdy bym nie chciała cc.
 
reklama
Dominika ja w moim SN naprawdę nie widze nic fajnego...koszmar to po prostu byl koszmar...chyba najgorsze przezycie w moim życiu mimo ze oczywiście radosc z malego ogromna...alr ten bol i strach o dziecko...masakra:/ CC tez moge miec swojego przy sobie...w uk to norma :)
kassia-no wiadomo ze kazdy inaczej
 
Do góry