Agga1979
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Grudzień 2011
- Postów
- 656
To zależy od podejścia... w psychologii rozwojowej gdzie w początkowym okresie rozwoju nacisk kładzie się na zapewnienie poczucia bezpieczenstwa dziecku, co oznacza odczytywanie i reagowanie na jego potrzeby pozostawienie płaczącego dziecka samemu sobie jest niewskazane. Ono zasypia wtedy nie dlatego, ze sie nauczyło tylko, że wie, że jego płacz, wołanie nie zostało wysłuchane przez mame, która nie reaguje na jego potrzebe... jakakolwiek by ona nie była... bliskości, głodu, obecności kogoś obok. Zmniejsza się wtedy poczucie bezpieczeństwa i rozluźnia przywiązanie. Dziecko czuje, że nie może zawsze na mame liczyć.
To teoria, jedna z wielu a żyć jakoś trzeba:-) Do mnie przemawia i staram się do niej stosować ale nie potępiam modelu tzw. zimnego chowu. Ale z radykalnymi zwolenniczkami tej teorii nadalka się nie dogadasz:-) To jak dyskusja z serii MM czy pierś, za czy przeciw aborcji itp. Kazdy ma swoje racje i nie przekona drugiego:-)
To teoria, jedna z wielu a żyć jakoś trzeba:-) Do mnie przemawia i staram się do niej stosować ale nie potępiam modelu tzw. zimnego chowu. Ale z radykalnymi zwolenniczkami tej teorii nadalka się nie dogadasz:-) To jak dyskusja z serii MM czy pierś, za czy przeciw aborcji itp. Kazdy ma swoje racje i nie przekona drugiego:-)