reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przedszkole

U nas bez problemow i chorob narazie, odpukac:) choc juz slysze wkolo ze jelitowka panuje wiec trzese portkami:p w zeszlym roku wlasnie w drugiej polowie pazdziernika pokolei wszyscy łapali
Super że nie chorujecie, oby tak zostało.
U Nas już tydzień po zapaleniu oskrzeli a młodsza po zapaleniu krtani i tchawicy i mam nadzieję że to byłoby na tyle z chorobami. O jelitówce u Nas narazie nie słychać.
U Nas też bez problemów, syn chodzi bardzo chętnie a od wczoraj też śpi w przedszkolu. Ma już ulubioną Panią/ciocie i koleżankę oraz kolegę. Śpiewa piosenki, więcej opowiada o przedszkolnym życiu. Ja jestem zachwycona.
 
reklama
Moje były mocno chore jakieś dwa tygodnie temu, ale już jest okej. Weekendy są przykre, bo rano starsza chce ubierać buty i iść do auta, żeby do swojej pani jechać 😄 Młodsza w zeszłym tygodniu zaczęła adaptację w żłobku i dzisiaj jest pierwszy dzień na wszystkie godziny sama bez mamy. Jakoś leci :)
 
Moje były mocno chore jakieś dwa tygodnie temu, ale już jest okej. Weekendy są przykre, bo rano starsza chce ubierać buty i iść do auta, żeby do swojej pani jechać 😄 Młodsza w zeszłym tygodniu zaczęła adaptację w żłobku i dzisiaj jest pierwszy dzień na wszystkie godziny sama bez mamy. Jakoś leci :)
Nie jest Ci trochę dziwnie? Ja bym chyba nie wiedziała co zrobić z czasem i z ciszą😅😅😅
U Nas weekendy ok bo syn wie że jest wolne ale staję na głowie by Mu jakoś te weekendy urozmaicić - teraz w planach kino i pewnie jakiś wypad do sali zabaw.
 
Moje były mocno chore jakieś dwa tygodnie temu, ale już jest okej. Weekendy są przykre, bo rano starsza chce ubierać buty i iść do auta, żeby do swojej pani jechać 😄 Młodsza w zeszłym tygodniu zaczęła adaptację w żłobku i dzisiaj jest pierwszy dzień na wszystkie godziny sama bez mamy. Jakoś leci :)
No i oczywiście daj znać jak tam młodsza córeczka w żłobku się czuła.
 
A my chorujemy. Drugi tydzień w domu. Nic poważnego, bo katar i kaszel, ale do przedszkola nie wyślę. A ja już się przyzwyczaiłam, że synek nadmiar enwrgii rozładowuje w przedszkolu. A teraz znowu wymyślam co robić 😅
 
Młodsza coraz lepiej, odebrałam ją po drzemce.
Starsza jednak zostaje jutro i pojutrze w domu, bo brzydko kaszle.
Co tu robić z wolnym czasem... Hmm... Niespecjalnie wiem, bo w sumie miałam tego wolnego czasu łącznie pięć godzin. Ledwo wypuściłam z domu i już znów jestem uwiązana. Szkoda słów.
 
Młodsza coraz lepiej, odebrałam ją po drzemce.
Starsza jednak zostaje jutro i pojutrze w domu, bo brzydko kaszle.
Co tu robić z wolnym czasem... Hmm... Niespecjalnie wiem, bo w sumie miałam tego wolnego czasu łącznie pięć godzin. Ledwo wypuściłam z domu i już znów jestem uwiązana. Szkoda słów.
Zdrówka i oby szybko córce przeszło.
 
reklama
Do góry