R
Różyczkowa
Gość
Też dużo zdrowia życzę. I dzieciom i dorosłym.
Mój pada o 18, a w przedszkolu nie chce spać. Ani jeść. Ale gada tam coraz więcej i dzisiaj mi z wielkim uśmiechem opowiadał jak całą grupę dzieci obudził, bo głośno pytał, kiedy mama przyjdzie... Przy pani mi to opowiadał. Sytuacja słaba, ale sposób opowiadania przedszkolaka zwala z nóg, nie umiałam się nie śmiać. Pani też. Mówił, że jutro weźmie swoją poduszkę i będzie tam spał... Ale rano pewnie znowu będzie płacz, że on iść nie chce, i poduszki też nie będzie chciał wziąć. A po południu opowiada co dzieci robiły, śpiewa piosenki (ciekawe, czy ma aż tak dobrą pamięć, czy wymyślą słowa na poczekaniu, ale mają sens te piosenki) i dzisiaj pokazał zabawę z przedszkola i się bawiliśmy. A myślałam, że nic nie będzie opowiadał. Tylko szkoda, że taki przemęczony, ledwo żyje. I ciągle je w domu.
Super będzie spał, zobaczysz ☺moje młodsze też po przedszkolu ciągle jadł, kiedyś jak go odebrałam akurat miałam w torbie zakupy i w drodze do domu zjadł trzy banany...