reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Przedszkole

Nie wiem czy wypada się pochwalić swoimi doświadczeniami przy Waszych, tych smutnych, ale moja młoda tak leciała dzisiaj do sali, że zająca złapała 😀
Bardzo mi przykro, że maluchy tak się dostosowują do nowych zajęć... Jestem pewna, że trzeba im czasu. Przecież te panie też się starają, żeby im było dobrze, nikt nie chce, żeby maluchy płakały :( To dopiero pierwsze dni. Zaufajmy pedagogom, będzie dobrze ☺️
 
reklama
Dzisiaj pani mi go zabrała, płaczącego, wyciągającego do mnie rączki. A całą drogę szedł uśmiechnięty, mówił, że chce iść i się będzie bawił. Tylko w szatni były 3 płaczące maluchy i jemu się chyba udzieliło... Muszę go przyprowadzać 10-15 minut wcześniej
 
Dzisiaj pani mi go zabrała, płaczącego, wyciągającego do mnie rączki. A całą drogę szedł uśmiechnięty, mówił, że chce iść i się będzie bawił. Tylko w szatni były 3 płaczące maluchy i jemu się chyba udzieliło... Muszę go przyprowadzać 10-15 minut wcześniej
Może jak będzie pierwszy to będzie się czuł lepiej :)
 
Może jak będzie pierwszy to będzie się czuł lepiej :)
Może nawet nie pierwszy, ale żeby nie na ostatnią chwilę, bo wtedy jest dużo dzieci w szatni. I wszystkie płaczą. On na początku taki pełen entuzjazmu, jak zobaczył te dzieci, to sam się popłakał.

Edit: zazdroszczę, że córka się zaadaptowała tak łatwo. Czekam, kiedy mój bez płaczu pójdzie.
 
Nie wiem czy wypada się pochwalić swoimi doświadczeniami przy Waszych, tych smutnych, ale moja młoda tak leciała dzisiaj do sali, że zająca złapała 😀
Bardzo mi przykro, że maluchy tak się dostosowują do nowych zajęć... Jestem pewna, że trzeba im czasu. Przecież te panie też się starają, żeby im było dobrze, nikt nie chce, żeby maluchy płakały :( To dopiero pierwsze dni. Zaufajmy pedagogom, będzie dobrze ☺️
U Nas też syn poszedł chętnie, tym razem nawet powiedział "pa"😁😁😁
 
Może nawet nie pierwszy, ale żeby nie na ostatnią chwilę, bo wtedy jest dużo dzieci w szatni. I wszystkie płaczą. On na początku taki pełen entuzjazmu, jak zobaczył te dzieci, to sam się popłakał.

Edit: zazdroszczę, że córka się zaadaptowała tak łatwo. Czekam, kiedy mój bez płaczu pójdzie.
To trochę jest tak, że dziecko chce iść do przedszkola. Tylko w szatni, jak już do niego dociera, że będzie tam bez mamy, to się włącza tęsknota i płacz. U nas bez płaczu, ale też był sprzeciw. Tyle, że moja dziewczynka potrzebuje innej placówki, małych grup dzieci. Wtedy lepiej by się zaadaptowała. Obserwuje ja.
ZielonaMama przytulam Cię 💖
 
W przedszkolu nic nie jadł i nie spał. W czasie odpoczynku siedział i tulił misia. Ale nie płakał, bawił się. Jak go zabierałam to zapytał, czy jutro też pójdzie. Nie? Czemu? Fajnie było. Lubi się bawić z dziećmi. Zapytałam, czy mu było trochę smutno. "Nie. Bawiłem się. A Ty co robiłaś?". Tylko ten początek najgorszy.
 
W przedszkolu nic nie jadł i nie spał. W czasie odpoczynku siedział i tulił misia. Ale nie płakał, bawił się. Jak go zabierałam to zapytał, czy jutro też pójdzie. Nie? Czemu? Fajnie było. Lubi się bawić z dziećmi. Zapytałam, czy mu było trochę smutno. "Nie. Bawiłem się. A Ty co robiłaś?". Tylko ten początek najgorszy.
No widzisz! Zobaczysz, jeszcze będzie płacz na święta, że są ferie 😀
 
W przedszkolu nic nie jadł i nie spał. W czasie odpoczynku siedział i tulił misia. Ale nie płakał, bawił się. Jak go zabierałam to zapytał, czy jutro też pójdzie. Nie? Czemu? Fajnie było. Lubi się bawić z dziećmi. Zapytałam, czy mu było trochę smutno. "Nie. Bawiłem się. A Ty co robiłaś?". Tylko ten początek najgorszy.
super 🥰 jeszcze będzie się cieszył. Brawo wy!
 
reklama
Do góry