reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pomniejszamy się :)

oczywiście opinają się ciut w biuście, no nie?;-):-D:-D:-D
Tak można to tak eufemistycznie nazwać...a dosadnie po prostu nie dopinają się wogóle:-D:-D:-D,a jeśli są elastyczne i obcisłe to robią mi sie z nich bluzki nad pępek albo krótkie topy:-):-):-)

Skunkanka- pisz,Pisz!!! Znalazłam.znalazłam jestem szczęśliwą posiadaczką tego mięśnia i odnoszę wrażanie że powinnam chcieć go wyćwiczyć....
 
Ostatnia edycja:
reklama
No to jadziem:-) jak już odkryjecie u siebie mięsień poprzeczny, to są dwie opcje - na lenia i nie na lenia. I hehehe już wiem, którą wybierzecie:-) ale zacznę od tej bardziej skutecznej, czyli nie na lenia:-p kładziecie się na podłodze, nogi ugięte w kolanach, dłonie wdłuż tułowia. Napinacie ten mięsień i cały czas go tak trzymając podnosicie lekko pośladki do góry. Nie musi być mocno, ale tak żeby był napięty mięsień. To automatycznie działa na stabilizację odcinka lędźwiowego. I tak trzymacie do pół minuty. Później przerwa i znowu. Idealnie byłoby do 10 powtórzeń, ale spoko spoko:-p
A na lenia to się zastanawiam, czy pisać...:-p ale napiszę:-) mięsień ten możecie napinać przy każdej okazji - przede wszystkim przy schylaniu i chodzeniu. Nie może on jednak być napięty przez cały czas, góra pół minuty. Ja go sobie ćwiczę przy myciu zębów nawet, chyba że akurat robię ćwiczenie na zewnętrzne mięśnie ud:-)
 
Ja tu chyba jestem rekordzistką w dodatkowych kilogramach. W ciąży przybyło mi jakieś 26 kg i od porodu zgubiłam dopiero 10:-(. Teraz przy wzroście 170 ważę 76kg:szok:. Dzisiaj zaczynam dietę i mam nadzieję ze przyniesie efekty bo na początku września jedziemy na wesele i wstyd się tak pokazac. Proszę o trzymanie kciuków:tak:
 
Kamile a pewnie że mam:-p leżenie na boku na podłodze "górna noga" lekko do przodu na płasko (tzn jak leżysz na prawym boku, to lewa), oparta na podłodze, może być lekko zgięta, a "dolną nogę"podnosisz, też lekko, ale bardzo lekko ugiętą i powoli do góry:-poczywiście cały cza napięty poprzeczny:-p
 
Ja tu chyba jestem rekordzistką w dodatkowych kilogramach. W ciąży przybyło mi jakieś 26 kg i od porodu zgubiłam dopiero 10:-(. Teraz przy wzroście 170 ważę 76kg:szok:. Dzisiaj zaczynam dietę i mam nadzieję ze przyniesie efekty bo na początku września jedziemy na wesele i wstyd się tak pokazac. Proszę o trzymanie kciuków:tak:
o nie nie kochana - nie jestes rekordzistką i korony mi nie odbieraj:-D:-D:-D
przed ciążą ważyłam przy wzroście 165 52-55 kg a przed porodem prawie 90 - więc sama policz:baffled:
teraz- 69,6;-) ale cały czas walczę:tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry