Witam popołudniowo
.
U mnie pogoda jesienna, nastrój jesienny <mam strasznego lenia> ale na szczęście wszytko mam porobione :-). Byłam przed chwilą na balkonie i czuć już jesień... Szkoda, że tak szybko ale taka kolej rzeczy
. Dziś jakoś zaspałam i nie zrobiłam mężowi kanapek do pracy
, wstałam po 6 i okazło się, że już go nie ma, więc znów się położyłam spać
. Popijam teraz kawkę i stwierdziłam, że wstąpie do Was. Mały w łóżeczku grzecznie mi śpi :-), a ja mam czas dla siebie.
Andzia, dobrze, że to ta trzydniówka a nie inne choróbsko
. Widzę, że się imprezka szykuje :-). Twój T z okolic Gryfina, no to fajnie, ja w tam często na basen jeżdżę
. Bo tak to w Szczecinie mieszkam.
Felidae, a no mały ten świat i wszędzie blisko ;-). Co u Was?
Edysiek, nad Odrą byliście? To też blisko mnie
. U nas też komarów przez całe lato nie było tylko jakoś pod koniec sierpnia się pojawiły
. I tak jak piszesz nic na te cholery nie pomaga
. Teraz jesień idzie to tyłki im zmarzną i nie będą gryzły
;-).
Zyta co dziś na obiad planujesz? Jak tam pogoda u Was?