reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy szalonych kwietniówek 2012

reklama
Witajcie kobitki! Jestem z wami codziennie ale niestety zbyt slaba zeby cos naskrobac mdlosci zamiast mijac nasilyly sie jeszcze bardziej mam wazenie ze juz nic na nie nie dziala jest tylko gorzej i gorzej nie mam juz sily :no:

Witam nowe brzuchatki!

Ciesze sie ze wszystkie wizytki poszly dobrze i trzymam kciuki za jutrzejsze wy tez prosze trzymajcie za mnie jutro mam o 10 genetyczne i strasznie sie boje bo nie widzialam mojej dzidzi juz od 6 tyg i nie mam pojecia co sie "tam" dzieje. Odezwe sie jak bedzie juz po.

Zycze milej nocki!
 
magda85- bliźnięta bywają przekorne:-) ale co się nastresujesz to Twoje, jestem przekonana, że będzie ok:-) i trzymamy całą ekipą kciukole:-) moje to w ogóle nie dają żadnych znaków, chyba że poprzez mdłości i wymioty, Twoje chociaż czasem się zlitują:-) good luck!!!!!!

stokrotta- auto M nie jest nówką, pisząc o tym, że cieszył się autkiem 3 tyg , miałam na myśli, że on je ma od 3 tyg, wcześniej miało innego właściciela. ale koszty naprawy i tak nas dobiły. ostatnio mamy dużo niespodziewanych wydatków, ale będzie lepiej:-):-) trzymam kciuki za wyczerpanie limitów stłuczek Twoich i wszystkich mamusiek:-)
a co do dyskusji o możliwościach intelektualnych w ciąży- to moje są mega obniżone, i nie chodzi tylko o koncentrację, ale również o zdolność myślenia przyczynowo-skutkowego:-), trudno mi jakoś łączyć fakty, nie kumam aluzji a czasem nawet żartów- nie miałam nigdy z tym kłopotów, mam tylko nadzieję, że to minie!!! głupiutka mamuśka to nie powód do dumy dla dzieci:p

sonisia- biedny zwierzulek:-( a jeszcze bardziej szkoda Ciebie, że spadły na Twoje barki takie nieprzyjemne powinności:-( a co do jazdy autem, to nie stresuj się, my z stokrottą prawdopodobnie wykorzystałyśmy limit motoryzacyjnych wpadek:-) tak więc szerokiej drogi:-)

andzik1984- o złoty środek na mdłości i wymioty jest b. trudno, a w moim przypadku chyba niemożliwe, tak więc rozumiem Cię w 100%. kiedy myślałam, że coś się normuje i wymioty występują tylko rany, wczoraj na przekór obudziłam się w nocy i biegłam do toalety, a gardło po tych ewolucjach bolało mnie tak bardzo, że resztę nocy nie przespałam, gdyż miałam problem z przełykaniem śliny i bałam się, że się uduszę:-) i ciało bolejące i psychika też siadła:-) oby nam się polepszyło:-)


siedzę sobie teraz z siostrą na kanapie( pomagała mi dziś sprzątać garderobę i zostaje na noc, dobra siostrzyczka:-)) a mój mąż wypada z łazienki w samych majtach i mówi : " dobranoc leśni ludzie", a Wy odpowiadacie ...? nie miałyśmy pojęcia co się odpowiada, ale A. nas uświadomił : " Dobranoc leśni ludzie" - "Dobranoc Robin Hoodzie" , a następnie " Dobranoc mknące strzały"- "Dobranoc nasz Wspaniały":-) nie dał nam spokoju dopóki nie odpowiedziałyśmy mu tak jak należy:-) żegnam Was równie miłym akcentem ...."Dobranoc leśni ludzie".....
 
robaczku ty to masz przerąbane z tymi lekarzami:wściekła/y:...
tu się akurat zgadzam:baffled:nie chcę po raz kolejny zmieniać lekarza, tym bardziej że w tej poradni są lekarze ze szpitala, w pierwszej ciąży mi nie przeszkadzało że czasem lekarza nie ma czy był ktoś inny, ale teraz mam zwolnienie i muszę pilnować terminów, tym bardziej że nie mogę iść do pracy tak po prostu bo byłam na zwolnieniu dłużej niż miesiąc i musiałabym przejść badania lekarskie a bez zaświadczenia że mogę pracować lekarz mi nie podbije badań więc to takie błędne koło.... no nic mam tydzień spokoju a potem dalej stres

Stokrotta
fakt lepiej sprawdzić co to jest ale wysypka nie znika tak od razu
ta lekarka dała mi bez problemu zwolnienie ale nie jestem jej pacjentką to niestety na krótko
mojej córci okres fascynacji rożem minął, także u Ciebie pewnie też dlugo to nie portwa. Teraz obsesyjnie niemal corcia kupuje wszystko co jest fioletowe:-D
coś chyba w tym jest, moja siostrzenica też uwielbiała różowy a potem przeszła na fioletowy, teraz ma 12 lat to już tez jej mija ale kolejność była taka sama:-D
Kasiagaw
nie doradzę ale łączę się w bólu, sypiam gorzej, budzę się na sikanie i nie mogę zasnąć i leżę w łóźku i się denerwuję bo potem chodzę nie wyspana, ale to przeprawa przed nocnym wstawaniem do dzidziolka;-)
Andzik
powodzenia na wizycie i życzę poprawy samopoczucia!
 
Witajcie dziewczyny. Śledzę co piszecie ale zupełnie nie mam weny żeby do Was napisać.
U mnie mdłości już ustąpiły i chyba mogę zacząć cieszyć się życiem:)
Zaraz lece na miasto po zeberka na obiad.
Wczoraj kupiłam sobie kozaczki na zimę i humor mi się poprawił;) musiałam w tym roku zainwestować w kozaki na płaskim bo zawsze miałam na obcasie, a w tym roku w trosce o dzidziusia kupiłam skórzane na płaskim mam nadzieje pochodzić w nich conajmniej 3lata:)
 
reklama
Do góry