ooo asiorek spokojnie.. remont jednego pokoju to nie miesiąc roboty.. za kilka dni się ogarniecie i wszystko będzie cacy.. a po 30 tygodniu torbę spakowaną można mieć.. pełnoprawnie możemy rodzić już od 38 tygodnia ciąży i będą to donoszone dzieci, nie wcześniaki, więc to już blisko dziewczyny, aż dziw, że tak blisko.. zresztą w mojej rodzinie wszystkie kobiety rodziły 2 tyg. przed terminem, więc mimo iż cały czas jak Was czytam to czuję się do tyłu.. średnio 2-3 tygodnie wyprzedzacie mnie z problemami ciążowymi (mam termin na 29.06) to istnieje spora szansa, że wiele z Was dogonimy z Kornelią
a odnośnie zabobonów to odnośnie chrzestnej to nie żarty.. u mnie w rodzinie też nikt by mi nie pozwolił wziąć na chrzesną kobiety w ciąży, szczególnie w widocznej ciąży.. mama moja nawet co jakiś czas przypomina mi, żebym wymyśliła zapasową chrzestną w razie gdyby moja kuzynka zaszła w ciąże... więc dziewczyny.. nie ma bata.. nie wolno i już
ale tak serio to wiem, że ten zabobon jest tak chroniony, bo ma aspekt ekonomiczny.. kobietę w ciąży nie powinno się prosić, bo szykują się jej spore wydatki i dorzuca się jej jeszcze jeden duży obciążający budżet, a poza tym jeśli ma rodzić w tym samym roku to wszystkie imprezy, jak komunia/bieżmowanie jej dziecka też będą w tych samych latach i po pierwsze może się okazać, że nie będzie mogła przyjść, bo sama będzie miała imprezę, po drugie no właśnie.. będzie miała drogą imprezę, a jeszcze będzie musiała sypnąć kasą chrześniakowi - znów kombo dla rodzinnego budżetu.. więc generalnie moja mama uważa, że jest to robienie dużego problemu kobiecie, która akuratnie ma dużo swoich problemów.. no i cóż.. przyjęłam te jej tłumaczenia.. niech jej będzie
ale ostatnio, jak coś smażyłam i kazała mi bardzo uważać, bo jeśli się sparzę to dziecko będzie miało myszkę... padłam ze śmiechu