reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Pogaduchy czerwcówek

Assiorek słyszałam i wierzę tej kobiecie, bo mi podczas operacji też podali za mało tego leku i się wzbudziłam, tylko że otworzyłam oczy i zwiekszyli dawkę.:)
 
reklama
karina - kupiłam leginsy i kilka luźnych rozpinanych koszulek. Też nie chodzę w koszulach nocnych, ciągle mam wrażenie że mi się to podwinie i będę latać z gołym tyłkiem na wierzchu.


asiorrek - ja bym mimo wszystko załatwiła jakąś położną, chyba lepiej bym się czuła.
 
Sesi, wiesz co... to nie jest zly pomysl. Chyba tez kupie do legginsow jakies rozpinane bluzki, to moze jeszcze przez maj sobie w nich posmigam a potem wezme do szpitala.
 
mamamm-- mojej siostrze tez przy cesarce dali malo ale zauwazyli ze cos nie tak.. jeden lekarz powiedzial tylko do niej ze "twarda z niej sztuka" :) i zwiekszyl.. ale ja usypiali bo ona miala silne zatrucie i stan rzucawkowy...
sesi - no masz racje chyba bede do niej dzwonic tylko wlasnie glupio mi ja pytac ile za to.. chyba ze poprostu cos jej pozniej kupic.. nie jestem za takimi rzeczami moj tato tez mial tyle operacji i nigdy nic nikomu nie dawal.. rozmawialam z kuzynka mojego ona rodzila we wrzesniu w tym szpitalu i miala zalatwiona polozna ktora sie nie pojawila dala tylko znac kolezance ze karina rodzi i ta troche sie nia zajela.. karina tylko ciastka po porodzie kupila dla poloznych..
 
Storchenwiege ma piękne chusty tylko, że to moja pierwsza... stwierdziłam, że skoro na forach tak chwalą złamane i mówią, że jest łatwiej na początku to zacznę od takiej tym bardziej, że cenowo jest w tym momencie bardziej w moim zasięgu :) jak zakocham się w noszeniu to też przyjrzę się bliżej ich ofercie, bo jak weszłam na ich stronę to Mąż słyszał tylko: "o Boże, jaka piękna!!!" albo "chcę taką!!!" hehehehe :)

Dlatego ja szukam Storchenwiege Leo używanej właśnie po to aby była złamana już.

no i nie wiem czy isc poprostu na zywiol.. czy kogos zalatwiac..

Miałam ten sam dylemat i zdecydowałam dać sobie siana i iść na żywioł.

Guzik lepiej, maja sie starac dla kazdego pacjenta tak samo a kto jak nie my- mlode pokolenie,ich tego nauczy.

O to to ! Masz rację nie damy się.


A ja dzisiaj miałam aktywny dzień i teraz dopiero usiadłam spokojnie. Pojeździłam trochę bo taka fajna pogoda była a ja uwielbiam prowadzić . A jutro mamy skoczyć do znajomych w Piasecznie więc znowu cały dzień poza domem.

Ej gruba jestem.....:crazy:
 
no dziewczyny, ja mam podobny dylemat.. ale chyba rozwiewa się właśnie.. przed chwilą wróciłam z drugich zajęć szkoły rodzenia i dowiedziałam się, że położne ze szpitala w którym chcę rodzić liczą sobie za osobistą opiekę okołoporodową 1000zł :szok: jakoś od razu odezwał się we mnie zew przygody :crazy: u Was też tak sobie liczą?
 
kalila ginger mysle ze to lekka przesada.. tyle kasy to jakbys w klinice prywatnej rodzila.. tyle to ja bym w zyciu nie dala.. ale owszem slyszalam o takich stawkach tylko wtedy 3polozna idzie z toba do porodu i nie wszystkie szpitale sie na cos takiego godza.. ja sie jeszcze zastanawiam. musze pogadac zmoim ginem jak sie to zalatwiami jak to wyglada ...

masakra 65 letnia baba bedzie miala 4 raczki...zdecydowala sie na to bo jej 13 letnia corka chciala miec rodzenstwo.. :) eh... maja ludzie pomysly..
 
reklama
Tu chodzi właśnie o takie coś że od momentu podpisania umowy jest do twojej dyspozycji 24ha. Potem przyjmuje poród i zajmuje się do momentu wyjścia ze szpitala. W prywatnych klinikach to poród kosztuje przynajmniej 10tyś i w górę przynajmniej w Warszawie
 
Do góry