reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pogaduchy czerwcówek

A u mnie jest tak,ze w sumie muszę leżeć albo siedzieć żeby poczuć ruchy.
Jak chodzę to w ogóle nie czuje,jak stoję to czasami poczuje lekkiego kopniaczka,ale to dopiero jakoś od tygodnia.
Dziewczyny powiem Wam ze podziwiam Was za odwagę i wytrwałość w mieszkaniu za granica.Ja szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie wyjechać.Chyba nie chodzi o to ze byłabym z dala od rodziny (chociaż to tez),tylko o to ze czułabym sie jak obcy za granica.
Dla mnie wyjazd na studia do innego miasta był szokiem.W swoim rodzinnym mieście znam każda ulice,każdy zakamarek,a w innym mieście trzeba było sie wszystkiego od nowa nauczyć.Oczywiscie ogarnelam temat,wszystko da sie zrobić.Po studiach zostałam w Krakowie,bo w moim rodzinnym mieście nie było kompletnie żadnych perspektyw na życie (zero pracy).Teraz mamy w Krk juz mieszkanie,wiec o powrocie nie ma mowy,ale nie narzekam,mam 120 km do rodzinnego miasta,to niedaleko.
Generalnie ciężkie to życie i decyzje jakie przychodzi podejmować.Czasami sięgam pamięcią 10 lat wstecz i nie mogę pojąć jak można było marzyć o dorosłym życiu ;)
 
reklama
ja pracowalam rok w holandii i kurcze chcialabym tam mieszkac.. szczegolnie nad morzem.. ludzie super mili kazdy patrzy siebie ... szczerze to nawet myslalam ze namowie mojego na osiedlenie tam byloby latwiej bo moj ma niemieckie pochodzenie i obywatelstwo no ale ten sobie nie wyobraza z polski wyjechac tak jak mowi malinka czulby sie tam obco.. kurcze jakbym mogla sie cofnac 10 lat wstecz to poszlabym na dentystyke albo weterynarie... a ja mialam klapki na oczach ze po resocjalizacji i wf latwiej sie dostane do policji i nic innego poza mundurem do mnie nie docieralo... masz racje malinka zycie uczy pokory i daje czasem niezle po 4 literach
 
Hej dziewczyny. To ja mam inny problem z tymi ruchami dziecka. Mianowicie od kilku dni młody kopie cały czas. Czy. Chodzę , leżę czy siedzę , nawet w nocy. Przeczytałam ze to tez może znaczyć ze cos jest nie tak. W srode dopiero mam wizytę , powinnam poczekać czy raczej wybrac sie wcześniej. Może młody jest niedotleniony albo cos mu nie pasuje ????
 
Marcysia - ja wczoraj podjechałam na sor sprawdzić. Spędziłam tam co prawda 4 godziny czekając, dostałam opierdziel że przychodzę z bzdurami itd, ale wolę dostać opierdziel że jestem nadwrażliwa niż że przegapiłam coś ważnego. Więc jeśli coś Cię niepokoi to po prostu podjedź sprawdzić.

Fajna pogoda dzisiaj. Zamiast na kanapie z internetami, zalegnę sobie na ławko-huśtawce w ogródku i przysmażę kawałek ciała .:-p
 
U mnie mały też czasami tak się szarpie a śpi jak chodzę bo to naturalne jest, nasz brzuch działa jak kołyska.Jak się kładę lub siadam młody zaczyna szaleć ;-)

Dzisiaj jest tak cudna pogoda , że aż mnie radość rozpiera. Na 13 zabieram córkę i jej koleżankę na bajkę Dom a po kinie wspólnie z dogami lecimy na grilla do teściów :D Nasz pierwszy grill w tym roku.
Wczoraj kupiliśmy także parę rzeczy z wyprawki dla syna i wreszcie staje się to wszystko takie prawdziwe.
 
Sesi jak z bzdurami rany ale mnie takie teksty wkurzają :| ale dobrze że pojechałaś lepiej być spokojną że wszystko jest ok :)

marcysia jeśli wcześniej to się nie zdarzało to ja bym pojechała

marzycielka ma rację jak chodzimy to kołyszemy dzieciaczki i im dobrze. Jak usiądziemy to dostajemy kopy, no mama rusz się :)
 
Malinka, masz rację - dorosłe życie i te ciągłe decyzje bywają ciężkie...
Marcysia, ale jak to, w ogóle nie przestaje się ruszać? Czy po prostu częściej i dotkliwiej to odczuwasz?


Rany, jestem wykończona. Strasznie dużo rzeczy zwala mi się teraz na głowę. Serio - nie przypuszczałam, że kiedyś STRES stanie się problemem w moim życiu. Zazdroszczę tym z Was, które już są na chorobowym i jedyne zmartwienia to te ciążowo-wyprawkowe :)
 
Czoperka a Ty pracujesz jeszcze?! o jeeej, ja bym padła. Ja mam prace weekendowa juz tylko i to wlasnie za tydzien chce sie z nimi pożegnać.
Dzisiaj mam hakis gorszy dzien chuba bo juz prawie wszystkie spodnie mi sa za ciasne, nawet dresy. Puchne i czuje sie jak stukilowy slon. a jak sie poloze i chce odpoczac to maks 20 min i boli wszystko jeszcze bardziej...
 
Czoperka współczuje stresu.W naszym stanie to niewskazane.A tym bardziej nie ma sensu stresowac sie praca.Pracujesz na etacie czy masz własna firmę?
Karina ja przytyłam juz jakieś 13 kg (chociaż naprawdę nie wiem gdzie to jest,bo jakoś nie widzę) i tez czasami czuje sie jak słoń,a na zdjęciach mam wrażenie ze wyglądam na ponad 100 kg.. Bolą mnie plecy i to bardzo,zwłaszcza jak sie położę na wznak.A stać czy siedzieć tez nie powinnam przez skręcająca sie szyjkę :/ no ale jeszcze 2 miesiące i będziemy miały nasze maleństwa na zewnątrz naszych brzuchów :)
 
reklama
Rany, jestem wykończona. Strasznie dużo rzeczy zwala mi się teraz na głowę. Serio - nie przypuszczałam, że kiedyś STRES stanie się problemem w moim życiu. Zazdroszczę tym z Was, które już są na chorobowym i jedyne zmartwienia to te ciążowo-wyprawkowe :)

Myślę, że nie tylko ty masz stres w ciąży. Ja 25 lutego pochowałam tatę , który w wieku 53 lat dostał zawału z zatrzymaniem krążenia i przez 3,5 tygodnia był w śpiączce, pod respiratorem a dobiła go sepsa... W wieku 28 lat i będąc w ciąży musiałam pożegnać się z tatą i naprawdę bardzo walczę o to aby żyć w miarę normalnie i nie załamać się. Czasami mam gorsze dni i wtedy ciężko mi wstać z łóżka....
 
Do góry