Ja to moich sąsiadów poznałam dopiero jak się urodził synek, wcześniej spotykałam się głównie w gronie znajomych, ale większość z nich nie ma dzieci więc jak pojawił się synek kontakt troszkę zanikł, za to sąsiadka ma synka 2 tyg. młodszego od mojego więc siedzimy sobie na ławeczce przed domem, a chłopcy się bawią. Ostatnio się dowiedziałam że 2 moje sąsiadki też są w ciąży, termin jedna ma na październik, druga nie wiem ale podobno obie będą miały córeczki.
Kaliiia z której części śląska jesteś?
Co do znajomości z placu zabaw to ja nikogo nie poznałam, a jestem dosyć otwarta na nowych ludzi, czasem jakaś babcia zajmująca się wnukiem zagada, ale to rzadkość.
Czasem w szpitalu można kogoś poznać i się zakolegować, ja poznałam wiele ciekawych osób, jednak rodziłam w innym mieście i kontakt się urwał, ale znam wiele osób które właśnie tak zdobyli nowych znajomych.
Kaliiia z której części śląska jesteś?
Co do znajomości z placu zabaw to ja nikogo nie poznałam, a jestem dosyć otwarta na nowych ludzi, czasem jakaś babcia zajmująca się wnukiem zagada, ale to rzadkość.
Czasem w szpitalu można kogoś poznać i się zakolegować, ja poznałam wiele ciekawych osób, jednak rodziłam w innym mieście i kontakt się urwał, ale znam wiele osób które właśnie tak zdobyli nowych znajomych.