Mi do porodu się nie spieszy, wiem z czym wiąże się posiadanie noworodka w domu, ja osobiście nie mam zbyt miłych wspomnień, ale to przez to że mały był ciągle w szpitalu, i cały czas człowiek się zamartwiał, dlatego teraz cieszę się tym okresem ciąży, mała jest w bezpiecznym miejscu, daje o sobie znak kopaniem i przekręcaniem się, a właściwie jest bezobsługowa, człowiek idzie gdzieś i nie musi się o nic martwić, nic dla dzidzi zabierać i ma ja cały czas przy sobie.
A poza tym ciąża jak dla mnie to super stan.
A poza tym ciąża jak dla mnie to super stan.