Małgoś - dobrze, że jesteś. Wypoczywaj.
MamaAnia - myślę, że wyniki będą dobre

Mi też dziąsła strasznie krwawią podczas mycia. Na pewno tego nie miałam w poprzedniej ciąży.
Celulit - od lat z nim walczę. Ale mimo intensywnych ćwiczeń, siłowni, masaży on nie odpuszcza. I co poradzić? Na zabiegi specjalistyczne szkoda mi kasy
Nathaline - trzymaj się tam w szpitalu. Będzie dobrze
Ja myślę, że młody będzie w bodziakach z krótkim rękawem i śpiochach przykryty pieluchą tetrową albo zawinięty w cienki kocyk. Raczej upał będzie więc nie ma co dziecka przegrzewać. No i cienka czapeczka chyba.
Biszkopt mi nigdy nie wychodzi bo jest twardy. A jak to się rzuca biszkoptem???
Kasia - WZ bym sobie zjadła mniam. Choć dziś za mną chodził budyń waniliowy z sokiem malinowym i zaspokoiłam swój i P apetyt. Oboje uwielbiamy budyń
Ginger - właśnie biorę się za czytanie
Smile - ale zestaw dla dziecka bardziej na jesień a nie upalne lato
Alkohol w ciąży? Zdecydowane nie. Ani kropelki. Wytrzymam bez tego a nie chcę później sobie pluć w brodę, że ta lampka wina zaszkodziła dziecku. Dziecko ma niedojrzałą wątrobę to jak ono ma sobie poradzić z toksynami zawartymi w alkoholu? Nawet niewielką ilością? Nie wiadomo skąd u dzieci alergie, problemy zdrowotne, problemy z zachowaniem i nauką, autyzm i inne itd. Przy Piotrusiu sobie czasem pozwalałam lampkę wina czy szklaneczkę piwa. I teraz nie zaryzykuję i żałuję, że wtedy tak sobie pozwalałam (zgodnie z opinią mego lekarza) bo może gdybym nie piła to on nie miałby problemów z koncentracją i zachowaniem. Kto wie?
A wytłumaczenie, że są matki co piją i rodzą zdrowe dzieci do mnie nie przemawia. Bo czy dziecko jest zdrowe to się dopiero okaże za jakiś czas, za kilka a nawet kilkanaście lat. To, że nie ma zespołu downa a 10 w skali Apgar o niczym nie świadczy. Ale nikogo nie potępiam, każdy robi jak uważa.
U mnie Warka 0% rządzi
A ja z młodym na dworku byłam, młody pozjeżdżał. Bałwana nie ulepiliśmy bo śnieg był bardzo zmrożony i się sypał. Ale przerobiliśmy gotowego

Potem wróciliśmy na obiad i tego mojego leniwego P wyciągnęłam z nami na spacer. To z fochem ale poszedł

Młody pozjeżdzał z wału nad Odrą, i P i ja też zjeżdżaliśmy. Potem P ciągnął młodego po lodzie (na drodze a nie po Odrze) - ale mieli frajdę

Hehe. Teraz leżę i się lenię. Kolacja zrobiona i zjedzona. Każdy przy kompie siedzi i wypoczywa

Fajnie mi
