reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pogaduchy czerwcówek

reklama
Wpadam na szybko :)
Missis bardzo wspolczuje sytuacji w ktorej sie znalazlas. Spojrz jednak na to z innej strony jestes wspaniala mama, ktora postawila sie lekarzowi aby zrobic wszystko co w swojej mocy dla swojego dzieciaka :) wiem, ze perspektywa spedzenia swiat w szpitalu przybija ale juz kazde kolejne beziecie spedzac ze swoimi dziecmi :)
Mamuska to twoj smyk tez byl kluseczka jak sie urodzil :) moj tez taka drobinka 4200 :D
MalaZosia oj usiadz troche spokojnie bo teraz pedzisz jak burza :)
Kasia krzywa gdzies w okolicach 24-26tc przynajmniej ja tak mialam :) ale ci fajnie z tymi fikaniami moje siedzi spokojnie i mnie zaczyna stresowac.
Meza wyslalam po kebaba takiego mam smaka :x
 
Wróciłam niedawno. Nałaziłam się i trochę mnie podbrzusze boli ale dobrze się czuję ogólnie, więc nie panikuję. Tak mnie bardziej boli w okolicy kości łonowej. Hę?

Kupiłam głównie spożywkę, na kolację japońska zupa rybna z łososiem i krewetkami- już się gotuje :) Potem sałatka grecka i grzanki z masłem czosnkowym i serkiem. Mniam :) Musiałam jednak na chwilkę usiąść z Warką. Uwielbiam ją. Na pewno zagości na stałe w moim repertuarze. I to 0.0% idealna będzie na upały. Poza tym kupiłam mięsko na jutro na obiad- udka upiekę. I schabowe i skrzydełka. Zamroziłam - się nie zmarnują :) Nakupowałam też w sumie 6 bloków róznych papierów kolorowych - błyszczących, z wzorkami. Dzieciaki będą miały frajdę jak te ozdoby na choinkę będziemy robić :) Kupiłam też kolejkę elektryczna dla synka szwagierki. Niedroga, nieduża. W sam raz. On ma 3 latka i lubi pociągi. Więc mam nadzieję, że sie ucieszy :)

A P kupiłam piękną bluzę Everlast w Sport Direct. No tak mi w oko wpadła. Chciałam dac mu wcześniej ale powiedział, że prezenty sobie pod choinkę położymy i otworzymy w I dzień świąt jak wrócimy od mojej mamy. Nie wiem jak sie domyslił, że pojechałam po prezent dla niego. To sprytna bestia :)

Później wpadnę :)
 
A na sernik nie kupiłam składników bo w sumie mi sie odechciało :p U mamy najwyżej go zrobię, bo netto mam pod nosem, to ser, galaretki i banany dostanę od ręki :) Na razie uciekam na filma :) Zupka - niebo w paszczęce :p
 
Misiss bardzo mi przykro ze musisz zostać na święta w szpitalu... :(

Dziś rozmawiałam z moim prawie 3 latkiem o małym dzidziusiu ze się pojawi i ze będzie strasznym bratem ale narazie ze u mnie w brzuchu jest i sobie skacze ;) na to Fabi poważnie mówi a wiesz ja mam w brzuchu auto a tata motor :D
 
Hello jestem i ja. Co prawda trochę póżno ale dopiero się odnalazłam z tym wszystkim.
MałaZosia rzeczywiście pędzisz jak burza. Ja jakoś klapłam i nie wyobrażam sobie jek by to było gdybym jeszcze do pracy chodziła. Pewnie kolejka to będzie dobry prezent. Mój uwielbia Tomka , nie tyle samą bajkę co właśnie zestaw torów i kolejek jakie mu kupiliśmy.Czytając Twojego posta sobie właśnie przypomniałam,że nie wyjełam z zamrażalki mięsa na jutro na obiad. Jedli byśmy kotleciki taką mam skleroze.
Lolcia też za mną dziś jakieś takie dobre jedzonko chodziło. A le nikt nie dał się namówić więc na kolację był twarożek z rzodkiewką i do tego aktivia naturalna. Mniam mniam.
Kasia ale Ci zazdroszcę tych fikołków. Moje dziecie jeszcze spokojne, czasem mam wrażenie ,że się rusza ale to chyba jeszcze za wcześnie i to pewnie tylko moje wnętrzności dają tak o sobie znać:-p.
Minka ja mam tak samo jak Ty. Wizyta co 4-5 tyg i na niej szybkie usg a na prawdziwe wielkie jadę w poniedziałek.:tak:
Sesi witaj. Trudno będzie nadrobić ale możesz być na bieżąco :-)
Misiss dasz radę. Jesteś naprawdę mądra i dzielna kobietka. My będziemy z Tobą całym sercem.
Gosiula po moich pierniczkach to już tylko wspomnienia zostały. Mogłam je zrobić teraz a nie ja chciała dziecku radoche zrobić i upiekliśmy 3 tyg temu. No i wszystkie już wpierniczkowane zostały :laugh2:
Smile jak choinka?
Ginger gratulacje córeczki, zazdroszcę :tak:
A ja dziś od rana w kuchni. Zrobiłam kapuste taką wigilijną z grochem i śladowymi ilościami grzybów suszonych. Miałam niestety tylko kilka a zostawiłam jeszcze do barszczyku. No i ulepiła z pomocą Franciszka pierogi z kapustą i grzybami. Zrobiliśmy obiad. Ogarnełam dom i padłam na twarz o 19. Zaliczyłam drzemkę i teraz jest już ok. Może jakiś filmik sobie włącze bo na razie nie mam mowy o spaniu.
 
Witam się wieczorowo,
Minka dzięki na info odnośnie badań. W takim razie zostawiam swój termin prenatalnych. U mnie nie wyznacza tego lekarz tylko sama albo pani w rejestracji bo na prenatalne chodzę prywatnie, całkowicie do innej kliniki.

Oli co do bólu to znawcą nie jestem bo w tej ciąży non stop mnie coś bolało a ja to niepotrzebnie lekceważyłam. Ale pamiętam z pierwszej ciąży że też miałam takie kłucie i lekarz mi mówił, że macica się rozciąga.

Sosnowiczanka szkoda że mały tak źle reaguje na przedszkole obecnie. Może po świętach jak spędzi z wami więcej czasu to mu się znowu przestawi i będzie chodził z przyjemnością.

GingerBaby gratulacje dziewczynki :) czyli teraz czas na dziewczyny. Musi być na forum równowaga:)

Maleducada no właśnie nie mam infekcji układu moczowego a pochwy :( już brałam grobulki dopochwowe chyba z 5 razy w ciągu tej ciąży. Ale teraz tez łykam osłonowo jakieś tabletki doustnie i zamówiłam w aptece jakieś dopochwowe osłonowe. W poniedziałek zapytam się lekarza czy mogę je stosować i odbiorę jak coś z apteki.

Smile ja na sen nie narzekam ostatnio, nawet tylko raz w nocy udaje mi się wstać na siku. Rewelacja. Co do słońca to chyba u mnie cały dzień było ale wiatr taki przeraźliwy że strach z domu wychodzić.

Lolcia życzę szybkiego kompromisu z autem :) rzeczywiście dla 3 dzieciaków w fotelikach z tyłu to nie lada wyzwanie + pewnie mega pakowany bagażnik :) daj trochę kebaba:) uwielbiam.

Sesi witaj:) ważne abyś teraz była na bieżąco

Miss a może uda się załatwić jakąś przepustkę na wigilię na kilka godzin albo na obiad świąteczny? Trzymaj się ciepło i pamiętaj, że to wszystko dla dzidziusia aby posiedział jak najdłużej w brzuszku. Mam tylko nadzieję, że lekarz nie zrobił tego specjalnie zapisując Ci antybiotyk dożylni a nie w tabletkach czy dopochwowo aby się odgryźć. Nie potrafię go przeżyć, taki palant.

Mamauśkaa ja mam infekcję. Łykam właśnie laciBios Femina a zamówiłam w aptece inVag ale muszę się dopytać czy mogę stosować na 100%. Mam nadzieję, że nic nowego nie złapię bo te infekcje prawdopodobnie powodują moje problemy z tą szyjką.

MalaZosia Ty to masz tempo. Zazdroszczę ale pewnie bo Twoim dniu leżałabym w szpitalu. Ja ledwo z łóżka wychodzę.
Smaczego:) ja zupy rybnej nigdy nie jadłam ale jakoś na sama myśl ochoty nie mam

Kasia krzywą cukrową robi się po połówkowym ale nie pamiętam dokładnie w którym tygodniu. Mam nadzieję, że lekarz będzie pamiętał.

Malutkans jak ja pytam się Olgi co mam w brzuchu to mówi zawsze dzidzia śpi a potem pokazuje na swój brzuch i tez mówi dzidzia:) także druga mama rośnie.

Justyna ale pracowity dzień:)

Co do wielkości dzieci to córka urodziła się w 38tyg i miała 3050 i 55 cm (strasznie była chuda). A ja ubranek na 56 miałam zaledwie kilka bo wszyscy mówili kupuj od 62. No i siostra szybko do ciuszka poszła i kupiła kilka pajacyków. Zatem teraz kupię kilka więcej w takim mały rozmiarze, najlepiej właśnie w jakimś ciucholandzie aby było tanio bo dłużej niż 1 miesiąc nie ponosi.

Zamówiłam też dzisiaj Oldze lalkę na urodziny bo ma 15 stycznia. Zatem temat prezentów u mnie zamknięty, uff bo mnie męczyło to strasznie
Dobranoc
 
Hejo babeczki :)

Wpadłam jeszcze na chwilkę. P padł a jesteśmy w trakcie oglądania Indiana Jonesa. Ostatnio powracamy do naszych ulubionych filmów. A Harrisona Forda uwielbiam :) I wygląda na to, że sama dokończę. hehe.

Justyna - ja generalnie jestem bardzo aktywna. Ale pewnie gdyby nie nocka w kinie to by mi się nie chciało nigdzie łazić. A tak to musiałam rozruszać zdrętwiałe ciało. Przy okazji zakupy zrobiłam. I jutro się byczę :)

Ciasteczko- oszczędzaj się kochana. Pewnie też powinnam przystopować by później nie żałować.

Piotruś ważył 2900 i miał 59 cm. Miałam ciuszki od 62. I na długość dobre ale i tak przez to, że taki chudy to miałam wrażenie, że się "topi" w tym ubranku.

Tak się obżarłam, że chyba pęknę :p Ale zdrowo a to najważniejsze :)

Pierniczki mieliśmy piec ale nie ma kiedy. Może jutro kupię składniki i wieczorem jak młody wróci to upieczemy. Albo w poniedziałek, bo tylko choinkę mamy ubrać to czas na pierniczki się znajdzie :)

Dobrej nocki :)
 
Hej ja już z kawka siedzę:)

Małazosia też ta warke lubie, mam w lodówce i jak mnie smak najdze to otwieram. Ja dziś też udka z piekarnika na obiadek i slatka jarzynowa:)

Moja też taki klocek 4000g.

Ciasteczko uważaj na siebie i nie forsuj się.

Justyna trzeba było mówić dalabym Ci grzybów:D, bo my w tym roku spore zbiory zrobiliśmy i suszylismy i mrożone też mamy.
 
reklama
Hej i ja się witam ;-)
Malazosia warka pycha jest, zabójczo aktywna jesteś :-D

Mój młody ważył 3170 i 56 cm :-)

Justyna właśnie my mamy około 5 kg suszonych grzybów i kilkanaście słoiczków z grzybami :-)
 
Do góry