reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pogaduchy czerwcówek

Mamuśka - już dawno miałam ci odpisać, ale ciągle coś się zadziewa lub czasu brak. Tak, mieszkam w Wawie.

Alkmena - dzięki za info. Z chęcią przyjmę porady na temat poparzeń, bo temat u dzieci jest mi nieznany. Właśnie z mężem rozmawialiśmy, że trzeba by coś mieć w apteczce. Zapytam się chirurga co on by polecał dla takiego maluszka.

Smile - witamy w Polsce :)

Ja natomiast zamieniłam się w sikacza zawodowego. W dzień to co pół godziny zdarza się mi chodzić. Zanim wyjdę gdzieś to specjalnie przez godzinę nie piję, bo sie boję, że mnie złapie. W poprzedniej ciąży też tak miałam. Nie było godziny bez siusiu. W każdym parku, na starówce miałam obczajone miejsca gdzie można skorzystać z toalety. Śmiesznie jak się umawiałam z koleżanką, też w ciąży i obie co chwile musiałyśmy. Przypominało to maraton ludzi nietrzymających moczu z Monty Pythona :-)
 
reklama
hej dziewczyny
przepraszam nie mam kiedy was nadrobić :(
ale obiecuję ,że to zrobię ...

u nas ciężko w pon miałam mieć usg genetyczne ale pół godz przed się z moim pokłóciłam i usg poszło się za przeproszeniem je....ać .....
i tak od 2,5 dni jest cisza ani razu się do siebie nie odezwaliśmy ...
J jedzie do pracy i wraca koło 20 to ja udaję ,że już spie ... wczoraj spał w salonie ... rewelacja ...
dziś wrócił z pracy o 16 na 15 min i pojechał na miasto a uj wie gdzie .. bo w biurze go nie ma ....
a i wczoraj kupił dziecku prezent dobry tatuś się znalazł tylko zeby kupić młodemu leki to nie było jak :-/

cóż ... zobaczymy dziś .... chyba to samo się zapowiada ....
 
Hej

Alan dziś zazyczył sobie zeby usypial go dziadek, tak wiec usypiają się a ja mam wolne;)
Rano byłam na pobraniu krwi, jutro wyniki a w piątek gin.
Wogole tak zimno rano bylo ze szok. I jeszcze szyby w aucie musiałam skrobać. Rewelacja.

Erzsebeth w poprzedniej ciąży byłam na badaniu prenetalnym w 12tyg i kilka dni, nie pamiętam juz ile, i lekarz powiedział ze na 90% chlopiec.
Teraz miałam badanie i było 13tyg 5dni i pani dr nie stwierdziła płci. Powiedziala tylko ze na tym etapie często idzie rozpoznać chłopca, a dziewczynkę niekoniecznie. Wydaje mi się ze wiele zależy od jakości sprzętu i samego lekarza.
A swoją drogą, ciekawe ile okaze nam się tutaj pomyłek z płcią, począwszy z pierwszych badac genetycznych a na porodzie koncząc :-)

Nati biedna córcia, oby się szybciutko zagoiło.
Ja tak w ubiegłe lato myslałam ze zamorduję mojego męża. Przyszli do nas znajomi na grila, ja z kolezanką przygotowywałam cos tam w kuchni, młody miał poltora roku, biegał po podwórku, grill się palił a maz z kolegą siedzieli przy nim. Mamy takiego kulistego grila z przykrywką. Alan podszedl do niego i podniósł tą pokrywę jednoczesnie opierając przedramię o gorącego grila.
I nikt mi o niczym nie powiedział, dopiero jak wieczorem poszłam kąpać mlodego patrze a tu cala ręka od łokcia w strone dłoni jeden wielki bąbel. Mało zawału nie dostałam. Mąż sie tłumaczył ze zrzucił copradwa pokrywe, ale nie plakal ani nic wiec nie wiedzial ze sie oparzył. Wierzyc mi sie nie chc, bo na pewno ból byl okropny. Jakbym wiedziala ze sie oparzyl to bym czyms posmarowala a tak zobaczylam długo po fakcie.
W kazdym bądz razie cale wakacje niemal mąż jezdzil z nim do szpitala na zmiane opatrunku. Jezdził z nim sam, zeby zobaczył jak sie przy tym, drze i cierpi. Przez jego nieuwagę.

Mnie minęła faza na czeste sikanie. Teraz chodzę do ubikacji normalnie, ale jeszcze niedawno moglabym tam zamieszkac:)

Mamuśka powodzenia na szczepieniach!

Lolcia o mój tez uwielbia galaretki:)

Myszkajoasia i przez tą kłótnie z chlopem nie poszłaś na badanie?
 
Sosnowiczanka tak bo ja prawka nie mam .... a on niby się źle czuł .... i powiedziałam ,żeby decydował i powiedział ,że pier...olić to i pojechał do domu ...

teraz zakomunikował mi ,że będzie bardzo późno i ,żebym nie myślała że ucieka przede mną czy nie chce wracać do domu ....
jakoś mam złe przeczucia .....:hmm:
 
Gosia trzymam kciuki! Będzie dobrze!!!!

Myszkajoasia No powiem ci ze w szoku jestem. Ja bym nie odpuściła badania, takiego badanie przez wzgląd na chłopa. Pojechałabym taksówką, tramwajem, bądz poprosiłabym kogoś z rodziny czy przyjaciól aby mnie zawiózł. A do faceta bym sie słowem nie odezwała... Oj nie... :no:
 
Przepraszam, że tylko o sobie ale byłam dzis u lekarza i jestem załaman. Z dzieckiem wszystko ok, rośnie ładnie. Niestety moje bóle brzucha i pochwy od 2 tyg potwierdziły najgorsze. Szyjka mi się skróciła w dodatku zmieniła położenie już do otwierania. Z powrotem dostałam duphaston i mam cały czas leżeć, nic nie robić (chociaż nie wiem jak to będzie możliwe z moim dzieckiem). Za tydzień kontrola i jak coś szew. Miss POMOCY! napisz mi proszę czy z takim szwem można się ruszać, do którego tyg ciąży on wytrzymuje, wszystko co wiesz a pewnie wiesz sporo bo ja odchodzę od zmysłów. Zawsze pod górkę :(
 
Sosnowiczanka nie miałam kasy... bo powiedziałam mojemu oczywiście przed żebyśmy podjechali do jakiegoś bankomatu bo kasę ( w dobrej wierze przecież nie złośliwie mu to powiedziałam ) on na to : że co ty se myślisz że tatusiem twoim jestem żebym wiedział gdzie tu są jakieś bankomaty .... no to mnie szlag trafił ...

przyjaciółka w pracy a z rodzicami jestem pokłócona .... :-(

na szczęście umówiłam się na usg na piątek i sama pójdę a w dupie mam czy chce iść czy nie ... to w końcu nie jest tylko moje dziecko niech trochę sam wykaże inicjatywy ....



ciasteczko trzymam kciuki !!!!! mocnoooo !!!
moja matka ze mną miała szew od 3 miesiąca a i tak leżała .... :-/ ale to były inne czasy ....
trzymam &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& !!!
 
Ostatnia edycja:
Myszkajoasia az przykro się tego czyta... Naprawdę wspólczuje tylko nie wiem czy zaistniałej sytuacji czy faceta który ma gdzies ciebie i swoje przecież dziecko ;(
A taki tekst pier****c to (to? czyli co? dziecko?) to juz wogóle... Niewiem co ci powiedziec... Ile lat ma twój facet?

Ciasteczko o rany. Współczuję. Ciężko bedzie ci nic nie robić przy tak małym dziecku w domu! Trzymam kciuki zeby wszystko było dobrze!
 
reklama
Do góry