miss to się dziewczyna zrobiła;dd pewnie miała problem żeby ją połknąć)
MalaZosia współczuję bo to musiał być okropny ból;/ na ustach jak boli a co dopiero oko....ja kilka lat temu na powiece miałam wrzód..to było wczesną zimą..studiowałam wtedy i pamiętam, że przez jakieś 10 dni nie chodziłam na zajęcia bo się wstydziłam..to tak bolało, urosło do wielkości dużego paznokcia u ręki i było obrzydliwe..nie poszłam do lekarza tylko do apteki i babeczka od razu do mnie, że to wrzód i szybko do lekarza..dała jakaś maść i na tym się skończyło..smarowałam a na koniec sama wycisnęłam tą paskudną ropę..do dziś mam bliznę ale nie widać jak ktoś nie wie. Po pół roku to samo za uchem..zaczynało się bólem jakby budował się ropny syfek a kończyło wrzodem..wtedy lekarz, nacięcie, czyszczenie, antybiotyk bo to niby od przeziębionej krwii i od tamtej pory mam spokój.
kasia takie rogaliki na pewno są pyszne..ja zwykle jak robię to z nutellą albo dżemem.
poczytałam małemu książkę i teraz czeka aż tablet się podładuje bo chce układać puzzle. Moje dziecko będzie chyba rolnikiem..odkąd zaczął mówić to interesuje się maszynami rolniczymi, wszystkie książki jakie ma to o rolnictwie, gospodarstwie i zwierzętach..kocha traktory, kombajny itp..jak było lato i żniwa i akurat przejeżdżaliśmy to musieliśmy zwolnić albo stanąć żeby popatrzył..a do czego zmierzam..znów problem pasterza i Józefa..mówi do mnie, że chce być pasterzem bo to farmer ;d hahahah
MalaZosia współczuję bo to musiał być okropny ból;/ na ustach jak boli a co dopiero oko....ja kilka lat temu na powiece miałam wrzód..to było wczesną zimą..studiowałam wtedy i pamiętam, że przez jakieś 10 dni nie chodziłam na zajęcia bo się wstydziłam..to tak bolało, urosło do wielkości dużego paznokcia u ręki i było obrzydliwe..nie poszłam do lekarza tylko do apteki i babeczka od razu do mnie, że to wrzód i szybko do lekarza..dała jakaś maść i na tym się skończyło..smarowałam a na koniec sama wycisnęłam tą paskudną ropę..do dziś mam bliznę ale nie widać jak ktoś nie wie. Po pół roku to samo za uchem..zaczynało się bólem jakby budował się ropny syfek a kończyło wrzodem..wtedy lekarz, nacięcie, czyszczenie, antybiotyk bo to niby od przeziębionej krwii i od tamtej pory mam spokój.
kasia takie rogaliki na pewno są pyszne..ja zwykle jak robię to z nutellą albo dżemem.
poczytałam małemu książkę i teraz czeka aż tablet się podładuje bo chce układać puzzle. Moje dziecko będzie chyba rolnikiem..odkąd zaczął mówić to interesuje się maszynami rolniczymi, wszystkie książki jakie ma to o rolnictwie, gospodarstwie i zwierzętach..kocha traktory, kombajny itp..jak było lato i żniwa i akurat przejeżdżaliśmy to musieliśmy zwolnić albo stanąć żeby popatrzył..a do czego zmierzam..znów problem pasterza i Józefa..mówi do mnie, że chce być pasterzem bo to farmer ;d hahahah