Pogaduchy czerwcówek

[missiiss1301]

Karotka
Moj gin u ktorego ciaze prowadze tez cudowny a ten miejscowy mnie wkurza ale jest na miejscu wiec poszlam zeby sirme uspokoic ze dziec caly :-) ale juz do niego nie pojde! W ogole powinni na kazdej wizycie dawac paragon kazdemu... oj wtedy to by bylo.


Malgos
Ja tez myslalam ale moze ktos laskawie mi sprawdzi w szpitalu ale watpie. No zobaczymy mam nadzieje ze sie uda i za dwa tyg sie dowiem. A psiaka masz wygodnickiego ;-) moj na kanapie jeszcze wlexie ale na naroznik wyzszy juz nie :-)
Co do synka to polechtaj jego ego ze to wyroznienie moze sie przekona i cie zaskoczy na wystepie :-)

Smile
Ogarniaj sie na spokojnie my czekamy caly czas na ciebie. Wiec spakuj wszystko na sppokojnie i w droge :-)

Malazosia
Moj jasku to po mnie tez przytulaka i wrazliwiec :-) a staremu do miziania to musze plecki pod sam nos podstawiac

.agawera
Mozna w calej ciazy brac nospe. Ja bralam dlugo w 1 trymestrze i tetaz czasem gdy brzus niepokoi.

Kogo
Masz swieta racje w kazdej kwesti! Ja uwazam ze kazdy powinien dostac paragon z wixyty i lekarze powinni rozliczac sie z tego. O!

Malgos
Moze z ta opryszczka do lekarza idz?

Agawera
Ja bralam cala tabletke nawet 3x dziennie.

 

[lolcia86]

Missis ja jak prywatnie do swojego gina w pl chodzilam to na kazdej wizycie dostawalam paragon na taka sama kwote jaka bral. I kuzynka taka dalsza do niego chodzila i tez zawsze paragonik. Takze sa jeszcze uczciwi ale fakt biore duzo i zeby szybciej. A my baby ciezarne chcemy wiedziec czy z maluchem wsio ok to placimy a oni sie cziesza...
Ide obiadka robic

 

[karotka00]

Ojej,ja pamiętam jak Sarę rodziłam jeszcze w Polsce (Kraków)..Dopiero wtedy zaczynali remontować szpital,tzn jedno skrzydło położnicze było już nowe,fajne pokoje,regulowane łóżka,osobna łazienka,no full wypas..koleżanka rodziła,to jak ją odwiedzałam,to robiło to pozytywne wrażenie.Ale ja nie miałam tyle szczęścia... Nie dość,że porodówka była w opłakanym stanie,tynk odpadał ze ścian,grzyby nie grzyby,wszystko stare,no masakra..wyglądało to jak z horroru jakiegoś (ale sala do porodów rodzinnych fajna).No i położyli mnie w tym skrzydle,które jeszcze nie było po remoncie... Malutki,wręcz mikroskopijny pokoik,4 łóżka ściśnięte,do łazienki dość daleko,zimno..a był wtedy boom rodzących i był full,i 1 dobę po porodzie spędziłam na sali pooperacyjnej,gdzie nikt oprócz personelu nie miał wstępu.Masakra.
Ale mimo wszystko nie wspominam tego jakoś bardzo źle.

 

[malgos83]

małgoś - ja też właśnie mam na ustach, posmarowałam tym lekiem przeciwwirusowym - nie za bardzo wiem czym tu się przejmować???? chyba, ze masz ją gdzie indziej

ja też na ustach i w nosie.. tam gdzie indziej nie mam i nigdy na szczęście nie miałam..a przejęłam się bo pewnie za mało mam zmartwień to sobie dodałam kolejne.


agawera po całej tabletce.

co do porodówek..tam gdzie rodziłam Dawida też nie za fajne warunki..porodówka średnio odremontowana..sale po 3 kobietki a do toalety trzeba było iść na koniec korytarza. W tym roku zmarło tam dziecko bo zwlekali z cesarką i nie wiem czy chcę znów tam rodzić..

 

[Minka1]

małgos83 ja też niedawno miałam opryszczkę, wprawdzie malutką i niczym nie smarowałam nawet, zeszła po kilku dniach, nawet nie pomyślałam, żeby się martwic. Groźna to jest raczej na narządach rodnych, a takiej nie masz, więc nie zamartwiaj się.
Missiiss no, beznadziejny ten lekarz, ale przynajmniej się uspokoiłas, że wszystko ok.
Alkmena super wieści z wizyty.
karotka widze po suwaczku, że nasze córy są w podobnym wieku. Tzn. moja młodsza córka;-)

 

[missiiss1301]

Lolcia
O takich to chyba garstka jest. Ja juz chyba z 10 ginow przerobilam i do obecnego jak poszlam na wizyte to dostalam paragon zebyscie widzialy moje zdziwienie ;-) ale moze sie bal ze ja TK jestem czy cus;-) pozniej juz nie dawal.

Moja porodowka i w ogole polozniczy byly stare ale dalo sie przezyc. Ciesze sie ze nie bede musiala rodzic obok innych za parawanem choc moze juz tego nie praktykuja... nie wiem ale to byl koszmar. Na szczescie w pore zwolnila sie miejscowka w sali porodu rodzinnego:-) ale patologia ciazy byla w oplakanym stanie. Grzyb w lazience mnie dobijal. . Strach bylo sie tam myc.za to personel byl super :-) pamietam jedna wredna polozna ktora czepiala sie jednej laski co nie wiedziala czegos a to dla poloznej przeciez takie oczywiste ... choc mialam 21 lat ale bylam juz na tym oddziale 5 raz to czulam sie swobidniej i przy wszystkich dziewczynach zwrocilam jej dosc ostro ale grzecznie uwage. Nie uwierzycie jaka byla milutka dla reszty na kolejne dni. Bo w tym samym dniu juz sie nie pojawila u nas :-) jeszcze pamietam jak na patologi polozna przyniosla mlodej dziewczynie w kuveczku z4 tablwtki i wyszla a laska sie nas pyta czy nie wiemy na co to to mowimy idz i zapytaj masz do tego pelne prawo. Ona nie poszla... wszystkie lyknela... jedna po drugiej nawet globulke dopochwowa haha a pozniej sie nas pytala czy my tez mialysmy taka wwielka tablete do polkniecia haha fajne mam wspomnienia z tamtego czasu :-)

 

[kasia8437]

Ha ha ciekawe czy jej smakowala ta globulka
Dziewczyny ale mnie wzięło będę robić rogaliki z białym serem, moja corcie smaki wzięły. Więc zapraszam za jakieś dwie godz
Kurcze pralka mi padla, nie wiruje, chyba mezus musi zanurkowac do filtra, pewno moja stopka się tam schowała i znów mi się dostanie że nie wlozylam do woreczka na bieliznę

 

[MalaZosia]

Mississ - hehehe, globulkę dopochwową połknęła. Nieźle

Ja miałam kiedyś wirusowe zapalenie rogówki wirusem opryszczki - czyli w skrócie opryszczka w oku. Wyglądem przypominało zapalenie spojówek. A ból i cierpienie nieporównywalne. Tydzień męki, bólu, pieczenia, nadwrażliwości na światło, podwójnego widzenia i nic nie możesz zrobić bo nie widzisz. 24 h na dobę myślisz tylko o tym by już przestało kłuć jakby kto kolce wbijał. Eks specjalnie urlop brał bo nie była w stanie się młodym zająć. Po prostu jak niewidoma. Leżałam i cierpiałam. Chodziłam w ciemnych okularach a oczy łzawiły mi non stop. Po wyleczeniu miałam nawrót rok później. Jakoś okres wakacyjny nie był łaskaw bo 2 x w lipcu. I teraz strasznie się boję, bo chwila osłabionej odporności i może mnie kure...stwo znowu złapać. A zaczęło się od tego, że kiedyś miałam mały ubytek na rogówce bo mnie szwagier dziubnął w oko metalową częścia od choinki. Obyło się bez lekarza ale wiele lat później właśnie ten ubytek zaatakowała opryszczka. Odpukać w tym roku, w te wakacje miałam spokój. Ale licho nie śpi. Wystarczy, że zaczyna mnie kłuć w tym miejscu a ja już wpadam w panikę.

Rodziłam w UK. Warunki i opieka super. Już kiedyś pisałam chyba. Tylko poród długaśny. No i trzeba swoje wykrzyczeć, bo tak to Cię w dup..ie będą mieli.

Obiadek wyszedł mi po prostu mistrzowski. Rosołek - delikatny i przepyszny. Udka - idealnie przyprawione, marzenie. Reszta też. Na samą myśl się rozpływam Mniam mniam

Idę mlodemu poczytać. Zrobiliśmy z tego co mieliśmy dwa łańcuchy, dwie ozdoby i gwiazdkę na czubek choinki

 

[missiiss1301]

Kasia
No jazda byla cala sala sie smiala ja zamawiam rogaliki z serem ej a dasz przepisa?? Bo ja nie umiem... a ten farsz to juz w ogole mnie intryguje :-)

Malazosia
Straszne to copiszesz bbbrrr ja nigdy niemialam. A to ponoc taka obrona immunologiczna przed tym wirusembbrr

 

[kasia8437]

Missiiss pewnie że dam jest banalny tylko napisze później jak się uporam z nimi
Ja bym z łóżka chyba spadła że śmiechu jakbym tam leżała ha ha