reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pogaduchy czerwcówek

Zosia to troszke czasu tylko dla siebie macie jak co drugi weekend dziecie wybywa z domu. Haha mnie moj maz od 5 lat probuje nauczyc jezdzic na łyzwach ale jakos sie nie złozylo zebysmy nawet na lodowisko trafili ;) Ale wiesz co my tez malo towarzyscy chyba ale nas znajomi zostawili...Kiedyś opowiem na watku zamknietym.

Aaa widzialam ze w c&a jest do dzis -23% moze ktoras z was kupuje u nich ubrania ;)
 
reklama
hej.. u nas niedziela zapowiada się nudnie i leniwie..jakiś obiad trzeba zrobić a po obiedzie podjedziemy do teściów na godzinkę.

ciasteczko szacunek dla Ciebie:) wiele przeszliście ale wierzę, że udało się pokonać to co najgorsze. Chętnie poznam Ciebie i Twoją córeczkę choćby na fb:)

MałaZosia widzisz jak to jest..Tobie lekarze mówią, żeby nie ruszać..a ja już zgłupiałam..bo ja na siłę nie odciągałam nigdy ale też nigdy nie było widać nawet czubeczka..pediatra na bilansie nie spojrzała nawet na siusiaka a ja zupełnie wtedy zapomniałam o tym powiedzieć..i w piątek chirurg sam powiedział, że to stulejka ale żeby nie stresować malucha najpierw spróbujemy maścią zmiękczyć skórkę..więc ja wolę to kontrolować i mieć czyste sumienie, że reagowałam na problem niż później jeździć na zabieg nacinania.. ( mój bratanek w wieku 6 lat miał ciętego siusiaka od góry w dół i miał ok 7 szwów..dla niego to była trauma). Każdy robi wedle swojego uznania a lekarze są różni i mają odmienne zdania:( ps. zazdroszczę udanego dnia.

Małgoś - pewnie, że tak. Ja też nie odciągałam na siłę dziecku, delikatnie. Potem ta maść zmiękczająca o której piszemy. To chyba maść ze sterydami. No ale lekarka zabroniła i urolog dziecięcy. Tez zgłupiałam. Ale stosuję się. Powiedzieli mi, że nawet delikatne odciąganie może spowodować niewidoczne mikropęknięcia, które mogą wywołać stan zapalny, wtórna stulejkę, ropień (czy jakoś tak) i to dopiero będzie trauma dla dziecka i to strasznie boli (podobno). I wtedy też zabieg trzeba przeprowadzić. No więc ja ich posłuchałam. A na bilansie lekarka zawsze młodemu bada jądra i sprawdza "czubek". Więc chyba stulejkę by zauważyła.
Choć tak się teraz zastanowiłam, że jak młody ostatnio bawił się penisem i miał erekcję to mu ta skórka chyba nie zeszła :/ Bo pytał mnie, czy jego siusiak jest zdrowy. Bo się martwił, że są na nim widoczne takie żyłki :) Ale następnym razem u lekarza zwrócę na to uwagę w sumie.

A ja dziś wyczułam guza na prawej piersi. Pod spodem. Jak leżałam. Trochę mnie to zmartwiło. Czy to normalne w ciąży? Na szczęście jutro ma wizytę u gina.
 
MalaZosia tak ta maść jest na sterydach. Co do guza to nie wiem może to jakieś mleczne gruczoły bo przecież w ciąży piersi się zmieniają. Ginekolog na pewno to sprawdzi i Ciebie uspokoi. Ja we wrześniu miałam cytologię i przy okazji ginekolog zbadał mi piersi więc jestem spokojna ale kazał badać sobie po każdej miesiączce. Robię co roku też usg piersi i brodawek.

Smile ja myślę cały czas o prezencie ale chyba sam już zdecydował..zdarza się, że często zmienia zdanie ale myślę, że lego duplo pociąg na 1 miejscu. U nas błędem było to, że mały kiedy chciał miał zabawkę..jakiekolwiek zakupy czy to ubraniowe czy inne kończyły się wejściem do zabawkowego..finał taki, że nie potrafimy go teraz oduczyć, że nie może tak być bo zabawkę ma tak naprawdę kiedy chce i żadne święta czy urodziny wrażenia już na Nim nie robią.. ;/

muszę wypić kawę bo znów problem z załatwieniem się..a wystarczy, że wypiję kilka łyczków i po problemie;D nie wiem tylko dlaczego od tek kawy mnie odrzuciło;d wszystko normalnie jem i piję bez problemu a do kawy mnie nie ciągnie. ooo i zjadłabym karpatkę;dd
 
Smile - pomacałam jeszcze raz na siedząco, z podniesionymi rękoma, na leżąco i P pomacał i nic nie ma. Czy ja już schizuję? Jutro gin mnie porządnie wymaca to się okaże :-D

Ja kupuję w C&A w sklepie internetowym :) Tzn. robię większe zakupy 2x do roku. We wrześniu - np. kilka par spodni dresowych, jakieś bluzy, kurtkę. A potem przed latem - kilka t-shirtów, koszulek na ramiączkach, spodenki, jakąś cieńszą bluzę.

Mój młody to chce same zestawy z klocków Lego za 300 -500 zł. Więc się zawiedzie. Jeszcze zapragnął samolot zdalnie sterowany - 150-200 zł najtańsza wersja. Chyba mu kupimy pod choinkę a na Mikołaja jakiś mały zestaw Lego dostanie. Poza tym moja siostrzenica ma urodziny na początku grudnia i jeszcze muszę jej i starszej kupić prezenty pod choinkę, i dzieciom szwagierki od strony P. Bankructwo murowane :/ Tu nie mam żadnych pomysłów. Tzn. w ogóle nie mam. Jak zapytam mojej siostry to zaraz mi zaproponuje lalkę za 200 zł. Na to nas nie stać. Ja bym chciała wydać maksymalnie po 50 zł na prezent - to i tak sie uzbiera 200 zł + dla młodego + prezent na urodziny dla siostrzenicy - już jest 500 zł. A święta tez kosztują. My dorośli sobie prezentów nie robimy ale chciałabym choć P jakiś drobiazg dać.
 
Malgoś - co roku robię sobie USG piersi i badanie "ręczne". Mój gin jest w tym świetny i bardzo dokładny. Ostatni raz byłam u niego na początku sierpnia ale poprzedniego roku. Poza tym P często mi robi "badanie" piersi i na pewno wyczułby jakiegoś guzka.
Nic to. Jutro pewnie będzie dokładne badanie. W końcu zostanie założona karta ciąży. Pewnie ginek mnie zważy, zbada ciśnienie i takie tam. Da skierowanie na pozostałe badania.
 
No wlasnie ja dla Igora tez chce lego duplo ale nie moge sie zdecydowac czy farme czy zoo czy cos innego. Tyle ze my sami bedziemy na świeta i chce mu kilka prezentow kupic my sobie tez cos tam kupimy ale to beda takie pierwsze kumate świeta Igora dlatego chce zeby mial radoche. Zastanawiam sie tez czy pod choinke nie wrzucic jakiegos prezenciku dla malizny zeby Igor wiedzial ze dzidzia tez cos dostała od mikołaja ale nie wiem w sumie a co wy myslicie?
Ogólnie ja sie martwie o zazdrosc u Igora o malizne chociaz tlumacze mu opowiadam to mam wrazenie ze moze byc problem w czerwcu.

Zosia to moze cos ci sie zdawalo po prostu albo nie wiem ;)
 
Smile jak uważasz. Myślę, że możesz tak zrobić ale np. niech to Igor wybierze dodatkowo prezent dla dzidzi. Poczuje się ważny i może dobrze go już przyzwyczajać do tego, że będzie miał rodzeństwo.

Jak mieszkaliśmy w UK i pierwsze święta z młodym spędziliśmy właśnie tam. To były najlepsze święta jakie spędziłam. Bez stresu, nerwów, sztywnego siedzenia przy stole. Choć moja rodzinka to straszni luzacy. Ale było cudnie. Nakupowaliśmy młodemu z 4 prezenty i sobie nawzajem. Stać nas było :) Za choinka biegaliśmy bardzo długo i kupiliśmy małą i dekoracje do niej. Cieszyłam się jak dziecko. Większość na wigilię zamówiłam z Sainsburego ( uwielbiałam zamawiać przez neta ) i przywieźli i wnieśli do domu :) Sama zrobiłam tylko uszka i barszcz i sałatkę. No i pstrąga smażyłam bo na karpia za późno się obudziliśmy i w Polskim sklepie już nie było. Posiedzieliśmy przy stole niedługo, potem rozmowa z rodzinkami na Skype. Młode poszło spać a my oglądaliśmy sobie filmy. Tak, że nic się nie namęczyłam. Luzik totalny :) Wszyscy zadowoleni.

Teraz tez bym chętnie tak właśnie spędziła święta. Bez zbędnych wydatków. Tak jak lubimy. A tak to na siłę trzeba się wypruć z kasy. Może macie inne przemyślenia ale ja mam takie a nie inne. Mój P podobnie jak eks to raczej domatorzy, którzy najlepiej się czuja u siebie wśród swoich najbliższych (żon i dzieci).
 
Ostatnia edycja:
Ciasteczko takie maleństwo i taka choroba :( Trzymam kciuki, żeby leczenie przyniosło jak najlepsze efekty.
MalaZosia mój gin na pierwszej wizycie zbadał mi piersi "ręcznie". Jutro na pewno sie uspokoisz.

My wczoraj powiedzieliśmy dziewczynom o maluchu, ucieszyły się obie bardzo i chcą braciszka;-)

U nas dużo dzieci w rodzinie, od strony K jest 2 chłopców, ale my z siostrami mamy razem 6 dzieci, a siódme w drodze. Więc na gwiazdkę składamy się po jednym większym prezencie dla każdego dziecka, tak do 100 zł. A rodzicie dziecka kupują mu drugi. Na mikołajki moje dziewczyny już napisały listy, to będą skromniejsze prezenty. Bo większe szykujemy zawsze pod choinkę. Chcą Lego friends, średnie zestawy, ale tak ze 100-130 zł ze jeden zestaw trzeba da.
 
reklama
Zosia to beda juz nasze drugie świeta w uk. Musze nad jedzeniem pomyslec bo pamietam ze w zeszlym roku za duzo mielismy. Z rodzinka nie pogadamy na skype bo wszyscy gdzies jezdza w świeta u nas wiec bedziemy sami doslownie. Ja wole takie rodzinne duze wigilie z gromada dzieci takie świeta pamietam z dziecinstwa a teraz jak wiem ze bedziemy tylko w 3 to jakos mi tak smutnawo ale moze nie bedzie tak zle.
A prezent dla malizny wolalabym zeby Igor nie wybieral bo on wie ze mikołaj prezenty pod choinke przynosi.

W tym Sainsbury's dobre jedzonko?
 
Ostatnia edycja:
Do góry