Lolcia na szczęście od stycznia mamy tylko kontrole, więc latamy do Londynu obecnie co 3 miesiące na kontrole no i mamy nadzieję, że tak pozostanie choć to nowotwór złośliwy więc wszystko może się zdarzyć. I tak całe życie
Na szczęście córka miała 2 miesiące jak ją zdiagnozowano, więc niewiele pamięta z głównego leczenia i pobytów na oddziałach onkologicznych. A i tak suma summarum w Polsce nie udało się zaleczyć. Musieliśmy zebrać 300 000 zł z pomocą ludzi, fundacji i firm aby móc wyjechać na leczenie do Londynu. Tam się udało specjalną chemioterapią. Zatem zazdroszczę mieszkania w AngliiJ
Niobe nie miałam na szczęście problemów z robakami i bardzo się cieszę bo mnie takie rzeczy strasznie brzydzą
MałaZosia niestety nowotwór złośliwy oka. Ale popieram badanie dzieci. Szczególnie usg brzucha i krew. Nawet prywatnie. W ciąży płacimy spore pieniądze za badania a potem zapominamy o zwykłej profilaktyce. Uważam, że oprócz badania słuchu powinno być badanie wzroku i usg brzucha w pakiecie obowiązkowo do pierwszego roku życia
Malutkans ja też dzisiaj byłam w H&M i trochę mnie odstraszyły rozmiary a trochę cena. Szkoda mi kasy na te 6 miesięcy aby sobie kupić coś za 100 zł. Kolejnego dziecka nie planuję a jak mi się nie uda odsprzedać musiałabym oddać albo wyrzucić. Mam kilka rzeczy z pierwszej ciąży i jak coś dokupię coś na allegro choć wtedy rodziłam w styczniu więc inaczej ubrania się rozkładały. Dzisiaj za to po raz pierwszy ubrałam spodnie ciążowe
bo już zwykłe jak siedzę to obciskają mi brzuch. Dziwnie się czułam takie mały brzuch a już ciążówki.
Missiiss1301, Smile na pewno dałybyście radę. Każdy ma tą siłę w sobie tylko musi ją wydobyć w odpowiednim momencie
no i wsparcie rodziny i przyjaciół jest ważna choć u nas niestety nastąpiła mała selekcja. Niestety. Ale przybyło też wiele nowych. A najgorsze ze wszystkiego co przeżyłam to pobyty na oddziale onkologicznym dziecięcym. Nikomu nie życzę aby musiał spędzić tam choćby jedną noc a nawet godzinę.
Smile skarpetki rewelacja
uwielbiam takie
Dzięki za kciuki. Jakbyście miały kiedyś ochotę poczytać to mogę podać profil na facebooku o córce bo jak prowadziliśmy zbiórkę to na bieżąco informowaliśmy. Teraz już rzadko się udzielamy. Ja to bym najchętniej przestała pisać i zapomniała co było ale wiadomo, że ludzie pomogli i chcieliby wiedzieć co się dzieje.
Ja też dzisiaj mam przypływ energii. Byliśmy na zakupach, posprzątałam w szafkach i ogarnęłam dom. To naprawdę dużo jak na moje ostatnie roboty domowe
Miłego wieczorku