Pogaduchy czerwcówek

[Sosnowiczanka]

Witam i ja.

Dzis jeszcze katar mnie meczy od rana, zyć nie umierac. Z dobrych wiadomości- gotuje sie juz ogórkowa

Mamamm to ci sen

Lolcia masz racje z tym wiekiem ciąży. Mnie ostatnio engokrynolog powiedział ze nie potrzeba miec miesiączki aby była owulacja, tak było zresztą w moim przypadku, bo licząc od okresu ja rodziłabym juz w lutym))

Myszkajoasia ja uzywam ten sam krem co przed ciaza do twarzy, a na rozstepy kupiłam krem i drugi do biustu w rossmanie. Wydaje mi sie ze nie ma co szalec, bo komu sie maja zrobic to i tak zrobią. W poprzedniej ciazy od samego poczatku smarowałam sie mustelą, tanie nie były, a na koniec porobiły mi sie rozstepy ze hej!

Małazosia masz bardzo dobre podejscie do wspolnego wychowywania dziecka po rozwodzie.

Ja zeszłej zimy kupiłam płaszcz taki na guziki typu grzybek wiec na ciążę bedzie jak znalazł, drugiego nie kupuje, bo bez sensu..
Mnie na tablecie suwaczki pokazują się. Zdecydowanie jednak wole kozystac z laptopa, z tabletu nie lubie pisac

 

[lolcia86]

MalaZosia tak powinno byc dziecko nie jest tylko matki lub tylko ojca kiedys zapowiedzialam mojemu ze jakbysmy sie rozeszli to dzieci zostaja ze mna ale zadnych problemow mu robic nje bede i jego rodzince tez mam znajomych mlodzi ludzie rozeszli sie jak mala miala rok to juz przeszlo 2 lata jak ona nie potrafi sie okreslicz czy chce do niego wrocic czy nie a kontakty jak tylko moze tak utrudnia. Dla mnie chora sytuacja no ale sa dorosli.
U nas z sexem jest tylko jeden problem - ja normalnie padam i jak ide nynac to mowie do chlopa zeby mnie budzil czasem obudzi a czasem da pospac za dnia nie ma za bardzo jak bo on w robocie a potem dzieci swiruja bo tata w domu wiec pozostaje na spiocha
Archea to az takie ceny??
Uff na szczescie tutaj jest za darmo
Sosniwiczka bo z pcos-em juz tak jest ja juz przywyklam, ba nawet nauczylam sie wspolpracowac z wlasnym organizmem i wylapac owulke

 

[Sempre]

---

Sempre, jaki mialas antybiotyk? Ja właśnie koncze przyjmować mój na angine.

Ja poranek zaczęłam z plamieniem, dzis pójdę bez kolejki do gina wieczorem, niech sprawdzi wszystko jeszcze raz dokładnie.

hej ja brałam dalacin C

 

[Alkmena]

MalaZosia - nie czekaj tylko idź do dyrektorki... syn może się jeszcze bardziej zniechęcić do szkoły i do tej Pani a różnie może się to odbić (brak apetytu, bóle brzucha itp. - moja koleżanka tak miała jak jej córka poszła do pierwszej klasy - dziewczynka schudła 3kg przez 1,5 miesiąca)
Super, że masz wsparcie ze strony ex i jego rodziny i dobrze dogadujecie się z ex... to chyba rzadko się zdarza

Wczoraj odebrałam wyniki badań... większość ok, kilka podstawowych trochę w dół, Toxo:
IGg 633 (dodatni)
IMg 0,20 (ujemny)
czyli jestem uodporniona a wyniki z pierwszej ciąży miałam bardzo podobne wiec nie wiem czemu gin mówiła, żeby nie brać ich pod uwagę... wizyta 13 listopada

mam problem z umówieniem się na USG między 24-28 listopada - nie ma miejsc w LUXMED - Pani powiedziała, ze skoro mam takie zalecenie od lekarza to będą starali mi się to załatwić i czekam na telefon... jak się nie uda to nie wiem

myszkajoasia - ja tez kupiłam Palmers choć w pierwszej ciąży nie miałam żadnego rozstępu to teraz różnie może być

mississ i mamamm - mój synek przechodził bostońską prawie 2 lata temu... on przeszedł to bardzo delikatnie - miał tylko krostki na łokciach i kolanach... ale zaraził się tym mój mąż...(choć zapewniałam teściową która się opiekowała synkiem, że to jest choroba dziecięca) nie dość, ze lekarz nie rozpoznał choroby, dając zwolnienie wpisał "choroba tropikalna" to wysypało go na dłoniach, stopach, twarzy... swędziało bardzo.... a jak facet choruje to gorzej niż dziecko... wysypało go w ciągu dnia, jak wróciłam do domu to był cały w białych kropkach (pomagał taki biały płyn jak smaruje się przy ospie), wiem, ze nie powinnam ale dostałam wtedy niezłego ataku śmiechu.. tak więc mississ - jeśli to bostońska to kup PUDRODERM i smaruj - przynajmniej nie będzie się drapać.

 

[missiiss1301]

Alkmena
Dzieki za ta porade. Smigam do doktorki zaraz. Tylko temp mu zmierze. I modle sie by nie przelazlo na mnie bo jestem przeziebiona wiec odpornosc jeszcze vbardziej oslabiona...

 

[malgos83]

Zosia ja też mam ochotę, ale mi na razie nie wolno. Przez brak seksu nosi mnie jeszcze bardziej. Jak oglądam telewizję i widzę, że choćby się tylko całują, to aż mnie skręca.
Mam pytanie, od którego tygodnia czułyście pierwsze ruchy dziecka? Już się nie mogę doczekać

ja w styczniu zaszłam w ciąże a 18 kwietnia poczułam ruchy..pamiętam datę bo to były urodziny mojej mamy..jakoś 16tc.

Witam sie i ja wczoraj odebrałam wynik moczu i antybiotyk zadziałał, pozbyłam sie tej okropnej bakterii. Mam nadzieje ze dzidziusiowi antybiotyk nie zaszkodził. Dzis mam wizytę u nowego pana doktora, cieszę sie ze podejrze fasolkę ale oczywiście stresik jest. Tez nie moge sie doczekać sie ruchów ciekawa jestem jakie to uczucie.mileg dnia dziewczyny,oszczędzajcie sie!
Malutksns ja tez mam czesto zawroty głowy i kołatanie serca.

trzymam kciuki za wizytę

miss kurde obyś nie złapała tej bostonki! a kysz... zdrówka dla synka.
MałaZosia u mnie libido znów podskoczyło i jest ok..więc jak tylko mamy okazję to korzystamy zwłaszcza, że zakazu nie mam w
poprzedniej ciąży też nie miałam i sex był do samego końca
Alkmena super, że toxo nie zagraża i też 13 mam wizytę

hejka..ciężko Was nadrobić jak się nie siedzi przy laptopie.. dziś byłam zrobić wyniki, zapłaciłam 66zł. Czuję,że wyniki z moczu nie będą za dobre ale zobaczymy jak już odbiorę. Kupiłam sobie ciasto toffi bo taką miałam ochotę a teraz nie mogę na nie patrzeć(

 

[MalaZosia]

To jestem. Wyniki odebrałam. W normie Co prawda ciut obniżone niektóre wartości - u młodego związane z wielkościa krwinek MCV 79,4 a norma od 85, MCH nieznacznie i hematokryt obniżony (ma 38% a norma jest od 43. U mnie z kolei ciut obniżone krwinki czerwone o 0,03 (4,17 a norma 4,2) i leukocyty LYM O 0,02 A NEUT podwyższone o 2%. W sumie niewielkie odchylenia a reszta w normie. Czytałam, że u kobiet w ciąży mogą być małe odchylenia i jest ok. Babki w rejestracji rzuciły okiem i powiedziały, że dobrze. A myślę, że tam pracują ludzie z wykształceniem medycznym i się ciut znają. W każdym razie tarczyca w normie. Uffff. I kiła ujemna

Jeszcze zostaje mi toxo, cytomegalia i hiv.

A Wy robiłyście badania na CYTOMEGALIĘ?

Po odebraniu wyników podeszłam do Biedronki na drobne zakupy i oczywiście jak zwykle wyszłam obładowana jak koń

A mam spory kawałek, bo idę ze 40 minut w jedną stronę, więc spacer mogę uznać za zaliczony

Witam ia.

Dzis jeszcze katar mnie meczy od rana, zyć nie umierac. Z dobrych wiadomości- gotuje sie juz ogórkowa

Małazosia masz bardzo dobre podejscie do wspolnego wychowywania dziecka po rozwodzie.

Ja zeszłej zimy kupiłam płaszcz taki na guziki typu grzybek wiec na ciążę bedzie jak znalazł, drugiego nie kupuje, bo bez sensu..
Mnie na tablecie suwaczki pokazują się. Zdecydowanie jednak wole kozystac z laptopa, z tabletu nie lubie pisac

Właśnie zasuwam zupę ogórkową! Coś widzę, że ostatnio stała się tu popularna, hehe

Dzięki kochana. Wszystko co najlepsze dla naszych dzieci

Zmyłam garki a sporo tego było. Wstawiłam pranie (jeszcze 3 w kolejce). Rozmrażam szynkę wieprzową na gulasz. I teraz się obijam przy kompie. Po syna idę dopiero o 16-ej bo chciał zostac po lekcjach na świetlicy i pobawić się z kolegami. Judo dziś odwołane to pewnie coś porobimy z klockami albo skończymy książkę. Może cos porysujemy?

A wczoraj pisałam Wam, że młody zasnął ok 18-ej. Spał do 22 i obudził się tylko dlatego, że go przebierałam w piżamę. Poszedł siku (nie chciał ale kazałam mu isć), zjadł pół bułki i się rozbudził. A że mój P jechał w nocy w trasę a ja padałam już to pozwoliliśmy mu spać z nami w drodze wyjątku. My sobie juz spaliśmy a młody leżał jeszcze trochę przytulony do mnie. Bardzo lubimy się przytulać i wylegiwać w wyrku. Młody śpi u siebie od dawna w swoim łóżku. Raz na 2-3 miesiące obudzi się w nocy i przyjdzie, czy zawoła mnie i ja przyjdę go utulić i zazwyczaj przysnę Czy sporadycznie obudzi go zły sen/ból ucha/nogi/skurcz. Ale to rzadko jest.

 

[MalaZosia]

Właśnie usmażyłam naleśniki będą do wyboru z czekoladą, dżemem i białym serem Zapraszam :-)

Jestem trochę poddenerwowana tymi jutrzejszymi urodzinami Miłosza , nie robimy mu co roku takich dużych urodzin, tylko dla najbliższych a że teraz 5 lat to obiecaliśmy mu sale zabaw i dużo gości no i w sumie wyszła spora gromadka bo łącznie wszystkich dzieci będzie 15 w tym Miłosz i dwójka maluszków (kuzynostwo) a jeśli tyle dzieci to i spora gromada rodziców którymi trzeba się zająć itd To pierwsza taka moja impreza więc chcę aby dobrze wszystko wyszło. W sumie nic nie muszę robić idziemy na gotowe, muszę zabrać tylko aparat i świeczki hehe Ale stresik jest

Będzie dobrze Grunt, że nie musisz przygotowywać a potem sprzątać :-) Mój młody nie miał jeszcze takich wystawnych urodzin. Zawsze w domu ale obchodzone 2 razy. U taty i u mamy z kuzynostwem. zamarzyły mu sie w tym roku w Bobolandii. Ale ponieważ ma urodziny 20 sierpnia postanowiłam wyprawić mu pod koniec września, by miał mozliwość pozapraszania kolegów (nie znam adresów jego kolegów a były wakacje). W między czasie dojrzał u kolegi tableta i zdecydował, że zamiast urodzin woli tableta. Potem w tym czasie zmieniał zdanie kilkukrotnie. Miał czas do konkretnego dnia, który wyznaczyłam na to by pojechac i zarezerwować salę. Stanęło więc na tablecie. Po czym okazało się, że tablet kupił mu... wujek z tata na spółkę. Więc dziec chciał urodziny w Bobo ale było juz za późno według mnie. Koniec października a umowa była jasna. Wkurzyło mnie to bo eks wiedział o naszych planach kupna tabletu a teraz bez sensu kupować drugi. Bo młody ma ten tablet i z niego korzysta... u taty tylko. Sprytnie. Chyba eksior dla siebie kupił. W każdym razie niby chciał dac młodemu do domu ale powiedziałam, że to bez sensu. Cos sie zepsuje, spadnie, pęknie i eks będzie miał do mnie pretensje. Poza tym młodemu to w sumie dynda. I trzeba było obstawać przy urodzinach ale dałam mu możliwość wyboru. Wybór nietrafiony. No cóż. Na 8 urodziny tego błędu już nie popełnimy. No chyba, że młody uzna, że jest juz za "stary" na urodziny w sali zabaw. By nie był stratny (bo prezent oczywiście od nas dostał na urodziny a torta miał u babci) obiecałam mu zestaw LEGO. Ucieszył sie i zapomniał o sprawie. Nawet tego nie przeżywa. On jest takim dzieckiem, że się czasem niepotrzebnie denerwuje ale często zapomina i nie wypomina

Żałuję, że tych urodzin tam nie miał. Fakt, jak tak zwlekał i chciał ten tablet to mu powiedziałam, że może i dobrze. Bo na urodziny to pewności nie ma, że wszyscy zaproszenie koledzy przyjdą i żeby młody nie nastawiał się na nie wiem jakie prezenty. Bo on oczywiście uważał, że każdy z gości przyniesie mu mega zestaw LEGO Nijango albo Star Wars. Tłumaczyłam mu, ze tak sie zapewne nie stanie i dostanie jakieś drobne prezenty. Ale nie to jest najważniejsze, tylko dobra zabawa w gronie ulubionych kolegów. Jak się okazało, że za późno już na wyprawienie urodzin to młodemu było smutno, ale jakoś szczególnie tego nie przeżywał i generalnie nie wraca do tego

 

[Kamcia2810]

Mam to samo, jeśli zastrzyk byl don12 godz od porodu, zagrozenie jest minimalne i badanie odczynem coombsa jest pro forma.
Niestety znam przypadek, że szpital byl nieprzygotowany na imunoglobulinę, laska też srednio zainteresowana była, w efekcie dostala zastrzyk na trzecią dobę. Druga i trzrcia ciaza skończyła się poronieniem w 10tc, .

Nawet mnie nie strasz! szpital w którym rodziłam nie był przygotowany i specjalnie dla mnie zamawiali zastrzyk. Przez 2 dni chodziłam za pielęgniarkami i pytałam kiedy mi go zrobią i ciągle słyszałam "spokojnie dostanie go pani, mamy na to 72h"

asiorreek trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze !

Ja w poprzedniej ciąży używałam zwykłej oliwki zawsze po kąpieli i nie mam ani jednego rozstępu a przytyłam 19kg Teraz też ją mam i zacznę używać jak tylko zobaczę, że "rosnę".

 

[Alkmena]

Sosnowiczanka i MalaZosia - u mnie ogórkowa w weekend a dziś jak na razie 3 ogórki kiszone :-)

MalaZosia - mój tez przytulak ostatnio wołał mnie o 4 abym go ogrzała bo odkrył się i było mu zimno standardowo przysnęłam

kamcia - kupię taką oliwkę... a co... nie zaszkodzi