reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pogaduchy czerwcówek

GingerBaby dla Ciebie też gratulacje :-D

Nie ma to jak dobre wieści od razu jakoś lepiej się na świat patrzy.

A tak na marginesie. Nie mdli mnie już, ale jedzenie to chyba za karę wymyślili - normalnie rośnie mi w ustach.
 
reklama
Ginger - fajne te tostery? Bo mi się właśnie mój zepsuł. Było ich duże jeszcze w sklepie? Widze, ze mają nawet opcje gofrów, nie wiem tylko czy te 750W da rade, to dużo czy mało? Ktos się zna? Aha....Pamietaj o farbie bez amoniaku.!
Lolcia- ja tez mam podobnie. Jak obudze się w nocy to już mam problemy z zaśnięciem.
Lolcja86 - ja mam o dziwo sporo energii, przynajmniej tak do południa, potem tylko bym spała.

Co dzisiaj macie na obiad? Ja właśnie robię zalewajkę. Mam fazę na zupy, co 2 dni inna :-) Pojutrze krem z dyni. mmmmmmm
 
Ostatnia edycja:
Malutka gratulacje :)
Nefretete podziel sie ta energia :D ja sie smieje, ze jak bylam w drugiej ciazy to duzo mniej spalam w nocy, rano pobudki o 5 codziennie i jakos wiecej checi a teraz to jak przezuta i wypluta :D
Dziewczyny mam ogromna prosbe do was. Ja wiem, ze to czas szczegolny, kazda rozmysla czy wszystko jest ok, czy serduszko bije, czy maluch rosnie ale blagam postarajcie sie wrzucic troszke na luz. Te wasze nerwy i stresy naprawde w niczym wam nie pomoga a tylko zaszkodzic moga. I tak nie macie wiekszego wplywu na to co sie aktualnie dzieje a maluchowi serwujecie ogromne porcje stresu i wy sie tez mordujecie. To moja trzecia ciaza. Nie mialam strat i nie umiem sobie nawet wyobrazic jak ktos sie czuje po stracie. Wiem co znaczy czekac na malucha bo o pierwszego i drugiego sie dlugo staralismy. Wiem tez co stres moze zdzialac. Moj starszy jest wczesniakiem skrajnym wlasnie przez duzy stres i cudem jest to, ze zyje i jest w tak dobrej formie. Nie katujcie sie myslami tylko postarajcie wyciszyc i zacznijcie cieszyc. Przed wami kolejne cudne miesiace a pozniej bedziecie tulicmaluszki do siebie. Moze i opieka w uk durna. Na usg czeka sie dlugo ale ja jestem spokojniejsza niz wczesniej co do gina latalam co miesiac. Takze kochane usmiechy na twarz :)
 
U mnie niedobrze niestety. Czytam Was po cichu i zazdroszczę Wam... Dziś byłam u mojej gin... Jutro rano mam zgłosić się do szpitala i niestety będę miała wywoływane poronienie. Wczoraj zaczęłam plamić i mam dziwne skurcze. W pęcherzyku ciążowym nie ma zarodka, przerośnięty pęcherzyk żółtkowy świadczy o problemie na poziomie komórkowym. Dzidzia nigdy nie powstała :(

Wciąż nie jestem w stanie pogodzić się z tym. Tyle miesięcy się staraliśmy, to moja pierwsza ciąża. I niestety totalna porażka.
Ale nie poddam się. Będę starać się dalej jak tylko dostanę zielone światło od mojej gin. Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie. I będę tu zaglądać, będę Wam kibicować, żeby wszystko u Was było ok!

Kochana, wszystko w życiu dzieje się po coś... i te dobre i te złe rzeczy. Rozumiem Wasze starania...my leczyliśmy się przez 2 lata, a i tak nie było pewności czy kiedykolwiek zostaniemy rodzicami. Życie potrafi zaskoczyć w najmniej oczekiwanym momencie i wierzę, że niedługo Wam się uda ;*


Mama-mila lece na te babeczki!! Wrzuc przepis prosze :)


Proszę bardzo:
Składniki:
Ciasto:
2 szklanki startej marchewki
1,5 szklanki mąki pszennej
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 szklanki słonecznika
2 jajka
3/4 szklanki oleju
3/4 szklanki cukru trzcinowego
1 łyżeczka startego imbiru
starta skórka z 1 cytryny
Krem z serka:
1 opakowanie serka do smarowania
1 łyżeczka cukru pudru
1 łyżka mleka

Przygotowanie:
W misce łączymy wszystkie suche składniki: mąkę, cukier trzcinowy, sodę, proszek do pieczenia i słonecznik. W drugiej misce do startej marchewki dodajemy mokre składniki, czyli olej rzepakowy, jajka oraz dodatkowo dla aromatu imbir i skórkę z cytryny. Suche składniki wsypujemy do mokrych i dokładnie wszystko razem mieszamy. Ciasto nakładamy do papilotek. Pieczemy w piekarniku przez 35 min. w 180 st. C. Gotowe muffiny możemy posmarować kremem z serka, cukru pudru i mleka.

Są megaprzepyszne!! Ja piekłam 25min i były mięciutkie i mniamniuśne ;))

Ja dzisiaj wstałam z jakimś mega powerem, ale jak się leży ponad tydzień to tak jest ;) hiszpański wchodzi mi jak woda, także gadam sama do siebie, bo mężu w pracy a piesio u teściów. Żeby dodać sobie energii włączcie swoją ulubioną muzykę i do boju!
Mi teraz najbardziej dokucza huśtawka nastrojów, ale na szczęście częściej mam głupawki niż płacz.

Dzisiaj barszczyk ukraiński, a co! ;))
 
Co do farby spoko spoko jestem fryzjerem wiem co robie :p Dziękuję za gratki :-) toster grzanki zrobił super a co do gofrow jeszcze nie wiem ale jak czytałam taka moc jest wystarczająca do domowego użytku, mogłaby być większa na ale za taka cene :p
 
Dzięki dziewczyny za dobre słowa, już mi jakos lepiej. CZekam na następną wizyte i już tu nie zamulam:) U nas tez pogoda straszna, tylko 5 stopni i wieje mocno! Zaraz spróbuje wstawić fotke maluszka:)
 
Malutka gratulacje :)
Nefretete podziel sie ta energia :D ja sie smieje, ze jak bylam w drugiej ciazy to duzo mniej spalam w nocy, rano pobudki o 5 codziennie i jakos wiecej checi a teraz to jak przezuta i wypluta :D
Dziewczyny mam ogromna prosbe do was. Ja wiem, ze to czas szczegolny, kazda rozmysla czy wszystko jest ok, czy serduszko bije, czy maluch rosnie ale blagam postarajcie sie wrzucic troszke na luz. Te wasze nerwy i stresy naprawde w niczym wam nie pomoga a tylko zaszkodzic moga. I tak nie macie wiekszego wplywu na to co sie aktualnie dzieje a maluchowi serwujecie ogromne porcje stresu i wy sie tez mordujecie. To moja trzecia ciaza. Nie mialam strat i nie umiem sobie nawet wyobrazic jak ktos sie czuje po stracie. Wiem co znaczy czekac na malucha bo o pierwszego i drugiego sie dlugo staralismy. Wiem tez co stres moze zdzialac. Moj starszy jest wczesniakiem skrajnym wlasnie przez duzy stres i cudem jest to, ze zyje i jest w tak dobrej formie. Nie katujcie sie myslami tylko postarajcie wyciszyc i zacznijcie cieszyc. Przed wami kolejne cudne miesiace a pozniej bedziecie tulicmaluszki do siebie. Moze i opieka w uk durna. Na usg czeka sie dlugo ale ja jestem spokojniejsza niz wczesniej co do gina latalam co miesiac. Takze kochane usmiechy na twarz :)

Dzięki, właśnie się usmiecham :-). W pierwszej ciąży czasem myślałam o tym, żeby wszystko skończyło się dobrze, mam 2 bliskie osoby u których nie było różowo i czasem to samo sie nasuwa w jakieś dołujące dni. Ale po twoim poście jakos mi lepiej. Chyba o tym nie pisałyście, to zapytam, rodziłyście naturlanie czy miałyście cc?
 
Fifii ja rodziłam naturalnie - młody 4,400 kg 61 cm długi i dostał 10 pkt. Mimo wagi urodziłam dość szybko - o 5:30 byłam na oddziale patologi ze bardzo marnymi skurczami a o 15:45 młody był na świecie.
 
reklama
O to duży facet :) szybko ci poszło:) Ja od 6 byłam na porodówce, o 20.15 cesarka. Także teraz już lekarz powiedział, że będzie cc, no chyba że chce próbować. Jeszcze się nad tym zastanawiam, z jednej strony bym chciała ale się boje... Zobaczymy, mamy czas :)
 
Do góry