reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pielęgnacja Naszych Skarbeczków

Franio w kapieli też pluska nogami ze ho ho....mężuś perfekconista szału dostaje a ja sie tylko śmieje....
myślicie że takie wczesne siedzenie spowoduje jakieś chorubska kregosłupowe?

jak myślicie takie dzieci umieją już szantażować płaczem?
ja, jak F płakunia, jak go klade do łóżeczka w ciągu dnia, to staram sie ignorować, ale potem myślę sobie, że moze go cos boli, albo, że bedzie pozniej czul sie niekochany i bedzie mial problemy emocjonalne w przyszlosci - i go biore na obolałe ręce ....

U nas kąpiel też wygląda tak, że mały sprawdza ile wody dzisiaj zostanie w wanience :cool: Tak szaleje, że czasem trudno go utrzymać :-D

A co do tego płaczu, to ja też tak mam... Odkładam Tomcia do łóżeczka, a po chwili go biorę na ręce i sobie wyrzucam, że jestem wyrodna i przecież nic mi się nie stanie jak go jeszcze parę minut ponoszę. :baffled: :sorry2:

No nic, zmykam kąpać bobaska
:-D :cool2:
 
reklama
Dziewczyny poradźcie co na katarek dla maluszka?? od kilku dni ma karetek i ciężko mu oddychać!!! Psikam wodą morską i wyciągam Frida ale nadal się utrzymuje. Czasami wieszam tez pieluszkę na kaloryferze żeby było troszkę wilgoci i dalej nic.
 
Siwaq- pewnie bez lekarza się nie obejdzie:-(. Mój maluch nie miał jeszcze katarku- tylko codziennie parę razy podaję mu do noska sól fizjologiczną. A może nawilżacz powietrza by coś zmienił?
 
u nas był już katarek, mały dostał Cebion multi, Fenistil, Flegaminę w kropelkach i psikanie wodą morską i odciaganie ile razy sie da......i niestety u nas dziś sie znów pojawił katarek, na jutro zarejestrowałam małego do lekarza, bo to jedyne wyjscie, samemu nic nie podaję, posmarowałam jedynie maścią majerankową i zakraplam.
 
jak moja malutka miała katarek a miała 8 tyg to wkraplałam jej nasivin 0,01 % bo tak mi poradzili w szpitalu. I katerak po ok 6 dniach sie skończył, ale tez uzywałam soli i wyciągałam fridą. na razie odpukac wszystko jest w porzadku. Krople oczywiście bez recepty i też służą jako nawilżanie sluzówki noska, no i przeznaczone dla takich maluszków
 
Ja kochane chcę Was uczulić na wszelkiego rodzaje nasiviny, otriviny, po pewnym czasie zagęszczają one katar i jeśli dziecko ma skłonności lub alergie, to u nas taki zagęszczony katar spływał czesto na oskrzela i kończyło sie zapaleniem i lekami o większym kalibrze. Dlatego moja zasada jest taka, ze katar należy tylko rozrzedzać! inhalowac maluszki, zakraplać sól fizj. lub morską, niech sie leje glucik po poduszcze a nie po oskrzelach. Ale każdy widzi co maluszkowi pomaga, ja chcę was tylko uczulić, bo u nas każde zagęszczenie kataru kończyło sie chorobą.
 
co do spania to prawie całe noce mała przesypia a ostatnio po kaszce to juz wogóle spi od 20 do 5.
Do siadania tez się rwie aż mi dziwnie że to tak szybko idzie.ale ciagle nie potrafi przkrecić sie z brzucha na plecy:no: i nie wiem za bardzo czy to dobrze czy nie:baffled:


Aguśka nie wymagaj tak dużo od tego maluszka takie akrobacje to przepisowo dopiero w 6 miesiącu
 
Aguśka moja klucha prawie nic nie robi. Waży jak słoń. Przyjmij zasadę, że na wszystko przyjdzie czas, raz wcześniej raz później. Nic nigdy nie idzie książkowo. Każde dziecko jest indywidualistą i do wielu rzeczy musi dorosnąć w swoim tempie.
 
reklama
Mój Igoś strasznie nie lubi leżeć na brzuszku. Robi samolot i złości się. Gdy jest zły pręży się też przez lewy bok i wygina w odwróconą literkę C. Dzisiaj byliśmy u pediatry i dostaliśmy skierowanie do neurologa i poradni rehabilitacyjnej z uwagi na wzmożone napięcie mięśniowe.
 
Do góry