***Pielęgnacja listopadowych Bobasów***

[wisienkaa1]

wczoraj wieczorem i dzis rano taka bitwe z moim stoczylam ze mam cale piersi zadrapane i sie tak wkurzylam ze rano polecialam po obcazki dla malucha i mu poobcinalam w koncu te pazury

 

[asix]

wrocilam od lekarza no i powiedzial,ze krostki to normalka-ale tylko wtedy jak sa na buzce i szyji jak sa tez na ciele to mozna sie nad tym zastanawiac

peppuszek o.k no i za 2-3 tyg. mam sie stawic na kolejne szczepienia no i na badanie kontrolne
dobra kochane spadam bo maly juz sie drzeeee

 

[karina1980]

Witam wszystkie

Postanowilam sie przylaczyc ja tez zostalam listopadowa mama dokladnie Szymonek urodzil sie 22.11.2007 wiec dzisiaj ma dokladnie trzy tygodnie.
Widze ze poruszacie tutaj rozne tematy odnosnie maluszkow moze ktoras z was bedzie mogla doradzic mi co zrobic, chodzi mianowicie o kolki.
Borykamy sie z tym juz jakis czas szczegolnie w nocy chodzimy z maluszkiem tak do 1 godziny nawet.
Dokarmiam maluszka butelka bowiem nie dojada mi na piersi. Jezeli chodzi o jedzenie to staram sie uwazac co jem a i tak kolki wystepuja. Zalecono zebym podawala malemu Bobotic.
Jezeli ktoras wie cos na ten temat prosze podzielcie sie opiniami.
POZDRAWIAM
KARINA

 

[wisienkaa1]

peppuszek o.k no i za 2-3 tyg. mam sie stawic na kolejne szczepienia no i na badanie kontrolne

Asix to twoj maly mial juz jakies szczepienia? jakie, kiedy
moj jedyne co dostal to zastrzyk wit. K jak sie urodzil

a dzis chcialam kupic wit. D3 to wyobrazacie sobie ze musze miec recepte
ale juz powiedzialam mojej mamie zeby kupila i mi wyslala :-)

 

[szalona_Izka]

myszko u nas d3 tez jest na receptę...

ja podaje dzidzi bobotic, ale on jest od 28 dnia zycia.
jest niesmaczny, cierpki, i nie polecam podawać go na łyżeczce , nawet z pokarmem bo dzidzia wypluwa zazwyczaj i jest to niewygodne... ja odciągam troche mleka do butli, albo podaję z odrobina rozcieńczonej glukozy (łyżka stołowa glukozy na 100g wody). Też mamy problemy z kolkami, ale bobotic o nie wszystko... działa tylko z odbekiwankiem... nie warto też pic koperku bo jak ja piłam to gaba produkowała tylko więcej gazów w brzusiu , puszczała baczki jak słon a kolka i ak byla i tak. Najważniejsze to chyba duzo pić... ja od niedawna zaczęłam też przepajać ją między karmieniami odrobiną wody z glukozą albo rumianku z glukozą i jest jak by lepiej (odpukac)

powodzonka

 

[majandra]

Na kolki polecam Espumisan (po 1. miesiacu). U nas zdzialal "prawie";-) cuda.

 

[Agnieszka H.]

Karinko, lekarze na kolki zapisują z reguły specyfiki na dimethiconie (np. Esputicon) lub na simethiconie (sab simplex, infacol, bobotic chyba też). Niby są po 1 miesiącu, ale nasza Lusia dostała je od lekarki na wizycie patronażowej w wieku 2 tygodnie i 6 dni (Esputicon) - 3x2 krople. Niestety, nie pomagały jej ani trochę :-(. Wówczas ratowaliśmy się masażem brzuszka, teraz odkryliśmy Plantex (od 2 tygodnia życia jest), choć słyszałam o koprze wiele negatywnych opinii i sama byłam niezbyt pozytywnie do niego nastawiona, bałam się że boleści będą jeszcze większe, bo dużo mam to sygnalizuje.

Gdy czytam posty o kolkach, to dochodzę do wniosku, że co dziecko, to co innego jest skuteczne. Ja mam w domu na półce Esputicon (wielu dzieciom pomaga), Viburcol (również sporo mam go chwali), a pomógł dopiero Plantex - wyciąg z dość często krytykowanego kopru włoskiego. No bo i przyczyn kolki może być wiele. Wzdęcia, nadmiar bodźców, skurcze flaczków... Dlatego jednemu pomoże zmniejszający napięcie powierzchniowe bąka Infacol, drugiemu uspokajający Viburcol, a trzeciemu rozluźniający koper włoski.

Pozdrawiam cieplutko!

 

[asix]

Asix to twoj maly mial juz jakies szczepienia? jakie, kiedy
moj jedyne co dostal to zastrzyk wit. K jak sie urodzil

a dzis chcialam kupic wit. D3 to wyobrazacie sobie ze musze miec recepte
ale juz powiedzialam mojej mamie zeby kupila i mi wyslala :-)

wisienka-otoz u mnie szczepia jeszcze przeciwko jakiemus wirusowi-bo w tej czesci miasta gdzie mieszkam sa duze migracje no i tym wirusem mozna sie zarazic glownie od ludzi z afryki i portugali-podobno tak jest tylko w 2 czesciach londynu.Te normalne szczepienia mam jak mal;y bedzie mial o.k 8 tyg.
Jezeli chodzi o wit.d3 to w polsce tez jest na recepte ale mojej tesciowej udalo sie jakos zalatwic bez (chody ma gdzies chyba:-)) takze jest o,k

 

[Madika]

Witajcie,

postanowilam do Was dolaczyc (w grupie zawsze raźniej ).
Dzis Natalia skonczyla 15 dni - no i odpadl pepek.... hurrrrraaa! Jak dlugo potem jeszcze przemywałyście go spirytusem??

Dzis tez bylo pierwsze podawanie witamin.... D3 i C podalam na lyzeczce z mlekiem i bylo ok...gorzej poszlo z wit.K, bo ma taką oleistą konsystencje, ze nie chcialo sie zmieszac z mlekiem, probowałam podać plastikowym kieliszkiem a potem znowu łyżeczką....efekt połowa została wypluta....
Jutro chyba bede próbować ściągać pokram i jedno karmienie uskutecznic z butli.... zobaczymy, bo mała nie jest do butli przekonana....

Co do kąpieli to robimy to koło 21 - 21:30, potem karmienie i Nat śpi do 3 rano a potem do 8:00, a w dzień po jedzeniu spi tylko raz od 13:00 - 17:00, po innych karmieniach "udziela sie towarzysko" co powoduje, że nie moge zrobić zbyt wiele w domu, bo ona domaga sie ciągłej uwagi....

Acha, ma krosteczki (z czym żółtym w środku) na buziaku (chyba o tym wczesniej czytałam)...jak nie zniknie to ide chyba w poniedzialek do lekarza....

Kurcze, ale to wszystko skomplikowane....a wydaje sie, że instrukcja obsługi dziecka jest taka prosta...

Trzymajcie sie dzielnie Mamuśki

 

[ELBRA]

Ja przemywałam pępuszek spirytusem jeszcze 2 dni