reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

***Pielęgnacja listopadowych Bobasów***

cholercia jasna małemu mojemu wylazły jakieś dziadostwa na buźce! od kilku dni..najgorsze że to tylko na buźce no i badź tu człowieku madry od czego to..jak byłam w zeszlym tyg u pediatry to mówiła że to normalne ale nie miał jeszcze tego aż tyle..zaraz mnie trafi...moze proszek? bo tylko buzią ociera się o moje ubranka ...może coś innego masakra oszaleć mozna... a najgorsze że on się drapie...a to wcale mu nie pomaga zeby zeszło... i najwięcej ma na jednej stronie buźki na tej na której najczęsciej lezy...
ma któraś z was podobny problem?
jak nie złagodzi się do poniedziałku ide do pediatry znowu piernicze...
 
reklama
Sabinka, Mikołaj też ma na policzkach malutkie krosteczki, które konsultowałam u pediatry i też powiedziała, że to normalne i nie ma się czym martwić. :baffled: Podejrzewam potówki, albo jakieś podrażnienie od proszku do prania, Póki co nie martwię się, przemywam solą fizjologiczną albo przegotowaną wodą, jeśli nie zniknie, to zastosuje maść nagietkową, w którą już się zaopatrzyłam :-);-)
 
cholercia jasna małemu mojemu wylazły jakieś dziadostwa na buźce! od kilku dni..najgorsze że to tylko na buźce no i badź tu człowieku madry od czego to..jak byłam w zeszlym tyg u pediatry to mówiła że to normalne ale nie miał jeszcze tego aż tyle..zaraz mnie trafi...moze proszek? bo tylko buzią ociera się o moje ubranka ...może coś innego masakra oszaleć mozna... a najgorsze że on się drapie...a to wcale mu nie pomaga zeby zeszło... i najwięcej ma na jednej stronie buźki na tej na której najczęsciej lezy...
ma któraś z was podobny problem?
jak nie złagodzi się do poniedziałku ide do pediatry znowu piernicze...


Sabina to może yć zwykły trądzik niemowęcy. Moja Inga to miała. Wyglądała jak biedronka. Pediara nasraszyła nas, że to może być skaza białkowa, ale przepisała maść, którą zrobili nam w aptece i po pryszczach nie ma ani śladu. Ta maść jest zrobiona z hydrocortisonu, kwasu bornego i czegoś tam jeszcze. Jest naprawdę super.
 
kochane moje dziękuję za odpowiedzi...Sugar wlasnie wypralam posciel nasza w jego proszku:-) zobaczymy ... i myje buzke a potem smaruje kremikiem oilatum.. powiem wam ze delikatnie lagodnieje...wiec oby to proszek.......
 
Sabinko, gdyby go to nie swędziało, to bym podejrzewała potówki. Ale potówki można łatwo poznać - po dłuższym spacerku na chłodzie wyraźnie znikają, poobserwuj maluszka.
Może to też być jakaś alergia, może na czekoladę (o ile karmisz piersiątkiem)? Proszku też w sumie nie można wykluczyć... :baffled: Ehhh...
 
wiec była położna zupełnie przez przypadek na szczescie ostatni raz bo jej nie lubie:-) a wcale jej nie wybierałam tylko mi taką wcisnęli no ale to inna historia:-)
mówiła że to nic złego na tym etapie, u mnie też jedna strona bardziej ale generalnie policzki, kazała smarować (ja smaruje oilatum kremem to ładognieje) SUDOCREMEM i słuchajcie spirytusem salicylowym i to mnie zdziwiło!...czy u takiego maluszka spirytus napewno bezpieczny...???
ja nie zejdzie to za tydzień na wizytę do pediatry idę to zobaczę ..panikowac nie będę chociaz to nie ładnie wygląda:-( buuuu jak sie tego pozbyć:-( no cóż dzieci taki urok:-)
co do herbatki ja kupiłam rumiankową i mały ładnie ją popija:-) chyba mu posmakowała:-)
 
hej
moj maly tez ma na buzi takie syfki i pediatra powiedziala mi ze to sazmiany hormonalne ktore zachodza w moim organizmie i maly dostaje je tak jakby w mleku matki wiec bez obaw.
Co do spirytusu to nie sadze zeby stosowac go na buzi u dziecka,ja stosowalam spirytus ale na ciałko w pachwinach jak mały mial potówki i pozniej zasypywałam mączką ziemniaczaną.
 
reklama
spirytus miał za zadanie wyciągnąć syf z chrostki wiec takie tam smarowanie po czubeczku syfka nic nie daje,jesli juz stosowac to energicznym pociągnieciem aby wyciągnąć syf ze srodka ale tak jak pisałam wczesniej ja bym po buzi nie robiła,
 
Do góry