reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pielęgnacja i zdrowie naszych maluszków

reklama
Zosia w cieniutkiej kurteczce latała, jutro jej bluzę od dresu założę. Sama na słońcu w cieniutkiej bluzce z długim rękawem byłam, a ludziska w zimowych kurtach, dzieciaki w kombinezonach :szok:Nie wiem, termometru ci ludzie nie mają?
 
W takim razie wezme cienka kurtke. Tylko ze Olce sweterek zaloze pod nia bo ona jednak tylko siedzi w wozku...

O rajstopkach w sumie Zapomnialam, dzis je Ola miala na sobie, jutro sprobuje bez, zobacze czy nie zmarznie.

Dzieki:-)
 
mój Tymek był wczoraj w kurteczce wiosennej
ale neistety dzis goraczkuje
chyba go złapał wirus, bo po tym zapaleniu płuc jest wyjałowiony na maksa
mam nadzieje, ze to nie spacer zawinił
dziekuje Wam za posty, naprawdę podniosłyscie mnie na duchu
moje wyrzuty sumienia nie wziely sie z nikąd
moja mama nazwala mnie standardowo nieodpowiedzialną i niepowazna z powodu tego spacerku, z reszta o czym ja mówie
zawsze bylam niesmiala i niedowartosciowana
moi rodzice nie sa zli, nie skrzywdzili mnie w zaden okrutny sposób, ale zawsze zrównywali mnie z ziemią, nigdy we mnie nie wierzyli, podcinali skrzydła, zawsze pouczali i chcieli za mnie o wszystkim decydowac...
 
Poradzcie cos dziewczyny bo nie wiem co robić
Tymek w środę skończył brać antybiotyk, miał zapalenie płuc, brał 10 dni zinnat
jest już zdrowy, osłuchowo czysty
dziś było bardzo ciepło, byłam przeciwna wyjściu na spacer, kłóciłam się o to z mężem
i jakoś mu uległam, bo wziął mnie pod włos
podobno mały cały dzień niańce pokazywał swoje buciki i mówił "pa pa", tzn. że chce iść na dwór, on siedzi w domu już łącznie 4 tygodnie
imój mąż to generalnie uparty osioł i dopiął swego
ale teraz mam ogromne wyrzuty sumienia
mam wrażenie, ze on po zapaleniu płuc powinien jeszcze tydzien lub dwa nie wychodzic, zeby sie nie odnowilo
jak uwazacie?

ja też bym wyszła tym bardziej w taką pogodę .

Moje dzieciaki dziś w samych bluzach ganiały w końcu jest ciepło :-D:-D

Kwiatek fajna z Ciebie babka , nie patrz na innych tylko rób to co Ci serce podpowiada , jesteś dorosła i miej czasem głęboko w dupie zdanie innych :) nawet jesli jest inne od zdania twojej mamy . a jej powiedź że miała już swoje 5 min i niech da Tobie teraz Twoje dzieci wychowywać
 
Kwiatek jako jednostka chorobowa i na antybolach powiem Ci, ze flora odbudowuje sie kilka miesiecy... tydzien w te, czy w nazad nic nie zmieni... wirusa mogl przyniesc kazdy z Was do domu i tyle. Takze olej rodzicow, niech sobie maja swoje zdanie, ale to Wasze dzieci i macie prawo a nawet obowiazek podejmowac samodzielne decyzje w ich kwestii.

U nas bylo dzis prawie upalnie i Kuba latal w poludnie w krotkim rekawku, a B.w krotkim rekawku i cienkim sweterku, ale wyszedl z domu pozniej i wieczorem wracal. Kuba wieczorem tez mial bluze :) czapek w taki dzien nie uznaje chyba, ze z daszkiem, ktora chroni oczy :)
 
U nas wczoraj chłopcy biegali w krótkich rękawkach i podejrzewam że gdyby mnie nie było to krótkie spodenki by pewnie założyli ale u nas wczoraj w słońcu było 23 stopnie.
Helenka biegała w spodniach i cieniutkiej bluzeczce, czapka leżała w kącie ;-)
 
Ostatnia edycja:
Kurcze, a ja Lenkę wiosennie ubrałam, ale czapkę cienką sobie założyła, taką truskawkę, bo ona uwielbia na głowie coś mieć i sama sobie zakłada. Miała rajstopki, cienką sukieneczkę z długim rękawem i cienką katanę ze sztruksu, ale my byliśmy na spacerku po 16:00 i wracaliśmy do domu po 18:00, więc za gorąco jej nie było.
 
reklama
Kurcze u nas w sobotę po południu to jedynie 6st było, wczoraj jakieś 12, fajnie,że u Was takie ciepełko. Ja już się nie mogę doczekać :)

Kwiatek nie obwiniaj się! Najważniejsze to teraz wzmocnić odporność Tymka,ale na spacerki wychodź z nim częściej. Siedzenie w domku jeśli jest już zdrowy nie ma chyba sensu.
 
Ostatnia edycja:
Do góry