hejka widze za gadka byla o kapielach, my kapiemy mala w lazience i wcale nie nagrzewamy tego pomieszczenia specjalnie wczesniej.. kapiemy mala normalnie w wannie (w lazience mamy kolo 21 stopni) potem przenosze ja do jej pokoju gdzie jest kolo 18 stopni, tam karmie ja (nie nakladam jej czapki ani zadnych cudow) i ona od razu przy karmieniu zasypia, tylko ze ja niuni nie kapie codziennie lecz 2 razy w tygodniu... a codziennie ja tylko myje na przewijaku i tez musze cudowac bo mi ucieka hihi...
a co do chorob dzieci, to roznie to bywa, ja tez nigdy wczesniej nie chorowalam, bardzo rzadko mialam grype... a teraz odkad mala sie urodzila to ciagle mi cos dolega, i juz dwa razy bylam chora na grype...i dlugo mnie trzymalo, nie wiem dlaczego... dobrze ze mala nie zarazila sie ode mnie, i tez ciagle slysze ze dzieci bardzo choruja jak ida do przedszkola... zobaczymy jak to u nas bedzie..
a co do chorob dzieci, to roznie to bywa, ja tez nigdy wczesniej nie chorowalam, bardzo rzadko mialam grype... a teraz odkad mala sie urodzila to ciagle mi cos dolega, i juz dwa razy bylam chora na grype...i dlugo mnie trzymalo, nie wiem dlaczego... dobrze ze mala nie zarazila sie ode mnie, i tez ciagle slysze ze dzieci bardzo choruja jak ida do przedszkola... zobaczymy jak to u nas bedzie..