Dla gosiek - o atopowym..
Lenie na policzku, na lewej rączce w okolicy łokcia i na prawej nóżce nad kostką wyskoczyły takie czerwone plamki. Najpierw te miejsca były szorstkie i suche, a później zaczęły się błyszczeć i nabierać różowego koloru. Nasz pediatra od razu stwierdził, że wygląda mu to na atopowe zapalenie skóry, kazał mi odrzucić całkowicie na 3tyg. nabiał, kąpać wyłącznie w Oilatum, smarować codziennie kremem Oilatum Soft i podawać wit. A + D3. Nie eksperymentowac i być konsekwentną. Dostosowałam się do zaleceń i wszystko stopniowo ustąpiło. Dzisiaj nasza mała nie ma śladu po tych plamach, ale skłonność do nadmiernego wysuszania skóry ma, więc nie eksperymentujemy tylko nadal kąpiemy i smarujemy Oilatum. Ostatnio na policzku znów taka maleńka plamka się pokazała, byłyśmy akurat na szczepieniu, więc pediatra zobaczył i przepisał maść Laticort 0,1% (niecałe 5zł za nią zapłaciłam). Po 2 dniach buźka śliczna i po plamce śladu nie ma.
Jak będziesz w PL to się wybierz do jakiegoś dobrego dermatologa. Na pocieszenie Ci powiem, że większość maluchów z atopowego zapalenia skóry wyrasta.
Zdrówka życzę!!