reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pielęgnacja i zdrowie naszych maluszków

reklama
Aga - to jakas koszmar by taki maluch miesiac zakatarzony chodzil. Moze trzeba do jakiegos innego lekarza sie wybrac, by przepisal cos innego? Ile Maly ma sie meczyc?...

Elvie- trzymamy.
 
Aga- o jak on śpi? Bo Bartek odkładał się na brzuszek w nocy, co mu zdecydowanie pomagało oddychać! Biedny Mareczek :(((
Marek nie może spać na brzuchu bo od razu się budzi i ma zamiar raczkować :-p wiesz o co chodzi...opiera się na rękach i nogach...czasami nawet na śpiocha ;-) i ryk oczywiście...
Zdrówka dla zakatarzonych i pochorowanych!

I proszę o kciuki - jutro mamy wizytę u kardiologa.
Udało nam się wybłagać u babki, by nas przyjęła - przyjedzie wcześniej o 30minut.
Na NFZ musielibyśmy do 27.10 czekać.
Kciuki zaciśnięte. Będzie OK!
Agnieszka nam lekarka poleciła na katar maść majerankową no i pomogło no i inhalacje dużo dały
zapodałam wczoraj wieczorem maść majerankową pod nos. A z czego te inhalacje??
Agnieszka staraj sie nawilzac pokoj gdzie M spi,wietrz pokoj przed spaniem.Tyle mi przychodzi do glowy
Wietrze wietrze ... co jakiś czas włączam nawilżacz...niestety wtedy jest jeszcze gorzej
Aga - to jakas koszmar by taki maluch miesiac zakatarzony chodzil. Moze trzeba do jakiegos innego lekarza sie wybrac, by przepisal cos innego? Ile Maly ma sie meczyc?...

Elvie- trzymamy.
Katik ale co?? wszystko już spróbował... wszystko czyste tylko nosek zatkany i jedyne co można to rozrzedzać wydzielinę...

Ale dzięki dziewczyny...bedę częściej maścią majerankową smarować, no i dalej sterimar i frida :no: mam już dość tej fridy....rzygać mi się nią chce tak jak i Markowi :-(
 
Aga, to jeszcze kapnij mu po kropelce na oba ramionka na ubranko Olbas Oil - nieźle przetyka. I polecam Pulmex baby do posmarowania plecków i klatki piersiowej - rozgrzewa, pachnie i też u nas po tym poprawa. A Twój sterimar to ma taki mocny "psik"? Bo jak raz nim psiknęłam Neli to jej zamiast wypłynąć to poleciało głębiej i przeszłyśmy na wody o mniejszym ciśnieniu...
Na nienawiść do fridy jedynym sposobem u nas był zakup Katarka (ten co Olapop o nim pisała na zakupowym - do odkurzacza. Nela nie płacze a Mania sama trzyma, choć przy fridzie we dwójkę my musieliśmy ją trzymać i pół osiedla słyszało, że gile wyciągamy... Ciąg jest bardzo delikatny, sprawdzałam na sobie)
 
Agnieszka- no to niefart :-( Maść majerankowa faktycznie jest niezła (przynajmniej 'doraźnie'... w tym całym nieszczęściu dobrze, że nie zlazło na płucka, albo do uszka. Trzymajcie się!

Katik- na katar nie ma lekarstwa :-( niestety leczy się objawowo i trzeba pilnować, żeby niżej nie zeszło (kontrolować)- dlatego ważne jest usuwanie wydzieliny. Mój też męczył się jakiś miesiąc, jeszcze troszkę chargoli przy oddychaniu, ale jest o niebo lepiej... a załatwił go tak braciszek :sorry2:
 
No i byłyśmy.. Kardiolog zobaczyła małą i mówi:
- Oooo, ciemny cień wokół ust..
Ja oczywiście panika i paniczne spojrzenie na M.
Kardiolog zbadała nasze szczęście bardzo dokładnie i padła diagnoza: "Dziecko całkowicie zdrowe. Ma tylko płytko unaczynioną skórę w okolicy ust i to pewnie zaniepokoiło pediatrę. Obrośnie w tłuszcz i śladu po tym nie będzie, taka uroda niektórych dzieci."
Ufff..
To całe zasinienie jest normalnie niezauważalne. Robi się bardziej widoczne po kąpieli i jak jest chłodno. Ciekawe tylko, dlaczego nasz pediatra wysłał nas do kardiologa na konsultację nie informując, że to z powodu zasinienia.. Może stresu nam chciał oszczędzić, bo takie zasinienie może również oznaczać wadę serca.
Lenka te wszystkie badania zniosła dzielnie, wcale nie płakała, fikała i śmiała się łapiąc za przewody do których została podłączona. Dzielna nasza dziewczynka:-)
Za kciuki bardzo dziękujemy!!
 
Agnieszka jak Helenka miała katar i Mateuszek to jak robiłam mu inhalacje to ją też delikatnie podsuwałam do miseczki i sobie wdychała.Wsypuję do miseczki nasiona kopru włoskiego i kilka kropel amolu albo olbas oil i zalewam wrzątkiem .Możesz spróbować nie zaszkodzi.Fajnie sprawdza się też Macierzanka + Rumianek + olejek z drzewa herbacianego.
 
reklama
Do góry