Katik, jak możesz ? A to pięęęękne zdjęcie Polci z psem i Jej cudowny uśmiech od ucha do ucha ? To jest reakcja czułości małej do pieska i pieska do małej ! Ja wiem, że na punkcie zdrowia dziecka można zwariować, ale proszę Cię uspokój się a wszystko będzie dobrze !
reklama
Poszlysmy do lekarza, bo juz naprawde zaczynalam sie denerwowac.
Obejrzal ja, posprawdzal odruchy, i stwierdzil ze faktycznie ruchowo jest kiepsko. Tzn rece, i ramiona pracuja idealnie. Chwyta, podnosi, przeklada. Glowke trzyma pieknie, polozona na brzuszku radzi sobie dobrze. Siada gdy tylko da sie cos do chwycenia, i pieknie wyprostowane plecki i glowka. Wszystko pieknie.
Ale gdy lezy na pleckach, to padaka na maxa! Poobraca sie na boczki, i nic wiecej. Juz od kilkunastu tygodni cwicze z nia przewroty, turlamy sie, i nic. Z moja pomoca jej idzie pieknie, ale sama nie wpadnie na to by sie przekrecic.
No i lekarz stwierdzil, ze skieruje mnie do pediatry, by on jeszcze Pole obejrzal, no i zdecydowanie rechabilitacja, bo jestesmy daleko daleko w polu.
I tym wszystkim sie nie martwie - tzn ta rechabilitacja, bo sama chcialam lekarza prosic o skierowanie.
Bardziej dobilo mnie pytanie lekarza - czy ona zawsze jest taka spokojna, czy usmiecha sie i czy reaguje na bliskich zmiana nastroju... Widac bylo ze mu cos nie pasi.
No i teraz mam najgorsze mysli.
Pola jest baaaardzo spokojnym dzieckiem.
To co do tej pory mnie cieszylo - ze mam zlote dziecko, ktore zajmuje sie same soba, nie marudzi, nie wscieka sie , tylko lezy i sie bawi - zaczelo mi ciazyc. Wszyscy sie Polusia zachwycaja, jaka to ona grzeczna, spokojna i ulozona... Nie dalej jak w zeszlym tyg babka w polskim sklepie po raz kolejny zagadala: Pani corcia to zawsze taka grzeczna? Bo ile razy Pani nie przyjezdza to ona ladnie sie bawi zabawkami i usmiecha, a inne dzieci placza i wydzieraja sie w nieboglosy....
No i po takich tekstach zawsze puchlam z dumy a dzis cale popoludnie sie denerwowalam, i wylam.
A moze ta jej mala ruchliwosc jest spowodowana tym, ze cos jest nie tak?
Jezu nigdy nie myslalam o Poli pod tym katem, wydawalo mi sie ze wszystko jest ok, a ze jest spokojna - no taka jej natura.
A moze ona ma swoj swiat??? Moze .... jezu nawet nie umiem tego napisac.
Katik - nie będę pocieszała ale napisze Ci i dwójce dzieci .
Szymek był ruchowo bardzo rozwinięty ale zawsze spokojny w wózku i nigdy nie płaczacy w wieku Twojej małej tez takie grzeczne wiecznie uśmiechnięte dziecko .
A druga córcia kolezanki z tego forum . mała siadała jak miała rok zaczeła chodzić mega późno jak Mój raczkował to ta lezała jeszcze jak kłoda tez już ją mieli rehabilitować ale jakoś się obeszło bez . teraz biega chodzi i wsio z nią ok nadrobiła do innych dzieci . Głowa do góry to nie musi oznaczać niczego złego a lekarz pewnie musi się wypytać o wszystko
Katik, moja Mania tez była cicha i spokojna. Zajmowała się sobą, byle bym była w zasięgu wzroku. Nie wymagała nieustannego noszenia, tulenia. Ot, siedziała sobie i pięknie uśmiechała. Do czasu aż odkryła chodzenie. Najpierw za rękę a potem samodzielne. Od tej pory nie usiedzi w miejscu, a swój cały spokój chyba wykorzystała w pierwszym roku życia. Obawiam się, że z Anielką będzie podobnie, więc Ty nie martw się na zapas. Jak Pola reaguje uśmiechem na Wasz widok, zaczepia Was, to wszystko jest dobrze, a Pola po prostu jest z tych spokojnych i zadowolonych maluchów.
Forget-me-not
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2009
- Postów
- 728
Katik, moja psiapsióła ma córeczkę 2 mies. starsza od mojej. Dziecko idealne - grzeczna, sama się zabawiała na macie, tylko zabaweczki i ona, przez kilka miesiecy im nawet nie zapłakała. Az skończyła pół roczku :-) No i wtedy się zaczęło - 2 dni temu koleżanka mi powiedziała, że mała podbiła sobie oko. Jest żywiołem nie do opanowania.
No więc Pola to też pewno taki "przyczajony tygrys, ukryty smok" ;-)
Ciesz się dopóki jest jeszcze grzeczna, bo mój wrzaskun od urodzenia daje mi popalić (my nawet do neurologa musieliśmy iść żeby się upewnić że nie ma nadpobudliwości)
Autyzm u dziecka (a pewnie tego się obawiasz) przejawia się tym, ze dziecko kompletnie nie interesuje sie rodzicami, nie usmiecha sie, nie odpowiada usmiechem - a przeciez u Was tak nie jest!!!!!
No więc Pola to też pewno taki "przyczajony tygrys, ukryty smok" ;-)
Ciesz się dopóki jest jeszcze grzeczna, bo mój wrzaskun od urodzenia daje mi popalić (my nawet do neurologa musieliśmy iść żeby się upewnić że nie ma nadpobudliwości)
Autyzm u dziecka (a pewnie tego się obawiasz) przejawia się tym, ze dziecko kompletnie nie interesuje sie rodzicami, nie usmiecha sie, nie odpowiada usmiechem - a przeciez u Was tak nie jest!!!!!
Katik !!! a dlaczego????
Teraz w sumie najgorszy czas jest dla maluchów i dla nas -wiem ze to bujda ze zimno zabija wirusy ale chodzi zapewne o to ze powietrze nie jest tak wilgotne w zimie i stąd mniej chorób... wiec oby przetrwać jesień... i zimę... i wiosnę....
Dużo zdrówka dzieciaczki!!!
W gazecie dla rodziców wyczytałam, że nawet jak dziecko ma katar powinno się z nim wychodzić na dwór bo wiatr obkurcza śluzówkę i dzięki temu łatwiej dziecku oddychać, poza tym różnica temperatur uczy organizm dziecka reagowania i dzięki temu nabiera odporności
Katik - wyrzuć te wszystkie złe myśli z głowy! Pola z pewnością jest zdrowa i wszystko z Nią ok, tylko to noszenie szelek ją zastopowało i musi nadrabiać, ale w tym wieku zrobi to błyskawicznie. Mój kuzyn też był taki meeeeeeega spokojny, sam się sobą zajmował, a ciotka się uczyła i wszystko przy nim mogła zrobić, bo wystarczyło, że siedział w leżaczku i ją widział. Wyrósł na zdrowego, wysportowanego, super chłopaka.
Ściskam mocno!!
KATIK !! elvie ma rację. Dla przykładu podam Ci siebie! Jako niemowlak byłam aniołeczkiem! zero płakania, zawsze uśmiechnięta i skora do zabawy we własnym towarzystwie... po moim bracie diable rodzice nie mogli uwierzyć w taką odmianę... no i jak tylko nauczyłam się chodzić, to z pięknego aniołka zrobił się mega uroczy diabełek spragniony nowych wrażeń... dalej byłam grzeczna i uśmiechnięta tylko, że uciekałam i biegałam gdzie się dało... do tego jak nauczyłam się gadać to zagadywałam wszystkich do znudzenia albo do wkurzenia... więc kochana nie martw się ! Pola po prostu jest cudownym spokojnym niemowlakiem i baaaaardzo możliwe, że jak tylko nauczy się używać swoich nóżek w sposób właściwy to będziesz z utęsknieniem wspominać te chwile spokoju! 3maj się!!
Katik wyłącz to czarnowidztwo!! Ja Twoją Polusię widziałam więc przestań tu wyjeżdżać z tekstami o swoim świecie, przecież reagowała, uśmiechała się do mnie. Dzieci mający swój świat nie reagują na obcych, nie reagują często nawet na swoich rodziców. Polka była w szelkach, więc nie jest tak sprawna ruchowo, zobaczysz rehabilitacja da szybkie efekty. Jest po prostu spokojna, znam takie dzieciaczki, zresztą sama Ci opowiadałam, od szwagra córeczka do 6 miesiąca jakby dziecka nie mieli, a teraz ooo daje popalić i rodzicom i chłopakom. Po prostu dzieci jak ludzie mają różne temperamenty. Widziałaś mojego syna, chwili na miejscu nie usiedzi, z oczu spuścić nie można, a ja to wręcz głupio się czuje w stosunku do ludzi jak się z kimś spotykam, bo wiem, że rozmawiając z kimś powinno się na niego patrzeć, żeby nie czuł się lekceważony, a ja przy moim czorcie jak jest w pobliżu nie jestem w stanie, za co Ciebie też oczywiście przepraszam. I też od obcych niektórych (niewyedukowanych) słyszę "a może to ADHD?", a ja po prostu wiem, że jest żywy i tyle, niczego węcej się nie dopatruje.
No właśnie... nas to samo... nawet moja matka kilka razy takim tekstem rzuciła... dostała burę ode mnie i jej powiedziałam, że sama ma ADHD a Kubek jest po prostu żywym spragnionym uwagi dzieckiem...
bardzo fajny artykuł... ja też chodziłam do żłobka... poszłam jak skońćzyłam dopiero rok, ale to i tak wcześnie ;-)
reklama
bardzo fajny artykuł... ja też chodziłam do żłobka... poszłam jak skońćzyłam dopiero rok, ale to i tak wcześnie ;-)
Heh, a ja mam zle doswiadczenia ze zlobka. Chociaz bylam bardzo malutka, to mam przeblyski wspomnien i wcale mi sie tam nie podobalo. Moja siostra podobnie, chodzila do zlobka tydzien i rodzice musieli ja zabrac. Moim zdaniem dzieci sa jeszcze za male na takie instytucje, ale czasami nie ma wyjscia.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 53
- Wyświetleń
- 9 tys
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 22
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 62 tys
Podziel się: