reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2025 ♥️

jaaacie ale się stresuje, jak już się w nocy obudziłam to znaczy, że naprawdę się martwię… ta grypa na początku mnie tak nastroiła negatywnie chyba, z córką mimo dwóch poprzednich niepowodzeń nie miałam złych myśli ☹️(puste jajo 8tc i 17tc) moja beta w poniedziałek to niecały tysiąc, dzisiaj wg ostatniej miesiączki mam 5+3 ale wydaje mi się, że owulację mogłam mieć później, więc nic pewnie dziś nie zobaczymy i dalej będę w strachu 🥲 i jeszcze chyba mam infekcje tam na dole bo czuję lekki dyskomfort…
Postaraj się uspokoić. Nerwy nic nie zmienią. Trzeba być dobrej myśli 🤞 🤞 🤞
 
reklama
jaaacie ale się stresuje, jak już się w nocy obudziłam to znaczy, że naprawdę się martwię… ta grypa na początku mnie tak nastroiła negatywnie chyba, z córką mimo dwóch poprzednich niepowodzeń nie miałam złych myśli ☹️(puste jajo 8tc i 17tc) moja beta w poniedziałek to niecały tysiąc, dzisiaj wg ostatniej miesiączki mam 5+3 ale wydaje mi się, że owulację mogłam mieć później, więc nic pewnie dziś nie zobaczymy i dalej będę w strachu 🥲 i jeszcze chyba mam infekcje tam na dole bo czuję lekki dyskomfort…

Rozumiem Cię , mam tak samo tak strasznie się stresuje przed dzisiejszą wizytą. W dwóch poprzednich ciążach rozwój zatrzymał się na 6 tygodniu. Dzisiaj 7 tydzień więc wszystko się wyjaśni. I martwię się że będę mieć powtórkę.
 
Rozumiem Cię , mam tak samo tak strasznie się stresuje przed dzisiejszą wizytą. W dwóch poprzednich ciążach rozwój zatrzymał się na 6 tygodniu. Dzisiaj 7 tydzień więc wszystko się wyjaśni. I martwię się że będę mieć powtórkę.
Strach po stracie chyba nigdy nas nie opuści. Moja ostatnia zatrzymała się właśnie w 5 tygodniu, czyli jakoś w tej chwili w której teraz jestem 😔 starajmy się myśleć pozytywnie, choć wiem jakie to trudne.
 
no właśnie a mnie nie , dlatego tak się zastanawiam czy przypadkiem na te wszystkie różyczki i toso nie dostanę dopiero po założeniu karty
Ogólnie to ginekolodzy czekają na bicie serca z założeniem karty (nie zawsze, oczywiście). Statystyka jest okrutna i niestety wiele dziewczyn tego nie doczeka 😔 w mojej ostatniej, straconej karty nie założył wcale.
 
Ogólnie to ginekolodzy czekają na bicie serca z założeniem karty (nie zawsze, oczywiście). Statystyka jest okrutna i niestety wiele dziewczyn tego nie doczeka 😔 w mojej ostatniej, straconej karty nie założył wcale.
W mojej poprzedniej też nie doczekałam, dlatego tak bardzo mnie zdziwiło jej zakładanie tak wcześnie… jak widać, kwestia lekarza. Ja akurat zmieniłam na takiego, który „się specjalizuje” w ciążach po stratach.
 
Dzwoniłam do położnej co z tym moim moczem. Powiedziała żebym przyszła w poniedziałek do lekarza. Więc może uniknę wizyty prywatnej ☺️
W tamtej ciąży tak z wysokim tsh poleciałam to mi USG od razu zrobił 🤞
 
reklama
Dzwoniłam do położnej co z tym moim moczem. Powiedziała żebym przyszła w poniedziałek do lekarza. Więc może uniknę wizyty prywatnej ☺️
W tamtej ciąży tak z wysokim tsh poleciałam to mi USG od razu zrobił 🤞
jaka to była wartość? na pewno pisałaś, ale mi umknęło
 
Do góry