reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2021

Jestem po i uuuuuuuuuuf. Wprawdzie nie u mojego lekarza, ale znalazłam przemiłą panią doktor z samymi super opiniami, blisko domu. Już na wejściu zapytała co mnie sprowadza, więc powiedziałam szczerze: skurcz krzyża w nocy, śluz bezowy jednego dnia i BRAK objawów, nawet te co trochę były to zanikły... Fasolowo ma się dobrze, ma 2 cm, wszystko na około też dobrze wygląda, serduszko bije ok. 156 (oczywiście juz przeczytalam w necie, ze dla niektórych normą jest do 150, wiec chyba powinnam mieć ban na internet :D )

Chodzisz prywatnie czy na NFZ? 😉
Prywatnie😉
 
reklama
Byłam na zakupach, kupiłam makrele wędzona, bułkę, ogórki świeże, miałam piękna wizje kanapeczki z ogórkami i serkiem, zajadając do makreli.
No i co? Przyszłam do domu i już na nic z powyższego nie mam ochoty [emoji30]
Jak żyć? [emoji85][emoji23][emoji2370]
 
Byłam na zakupach, kupiłam makrele wędzona, bułkę, ogórki świeże, miałam piękna wizje kanapeczki z ogórkami i serkiem, zajadając do makreli.
No i co? Przyszłam do domu i już na nic z powyższego nie mam ochoty [emoji30]
Jak żyć? [emoji85][emoji23][emoji2370]
Ja mam zwykle ochotę na to czego nie ma, ale jak tylko się pojawi to już nie mam ochoty ;) ale generalnie dzisiaj masakra, przez cały dzień zjadłam dwie kanapki i kawałek pomarańczy, bo dziś zupełnie nic nie mogę w siebie wcisnąć
 
reklama
A ja zjadłam domowego HAMBUGSA 🤩
Ja też, ale z kotletem z groszku 🤣
Hej dziewczyny, powiedzcie mi proszę czy w.ciazy jecie/jadlyscie sos sojowy? Wiem że sushi jeść nie można, szczególnie surowego mięsa, ale zastanawiam się jak to jest z tym sosem. W internecie nic nie mogłam na ten temat znaleźć :(
Teoretycznie ziarno soi zawiera jakieś toksyczne inhibotory dla ciężarnych, ale myśle ze to dotyczy raczej większej ilości jak np w kotletach sojowych, napojach itp. A jeśli używasz sosu sojowego dla smaku, to krzywdy sobie nie zrobisz. Ja używam często do gotowania.
 
Do góry