reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2021

reklama
Ja tyję i to masakrycznie, jakieś 0,5kg na tydzień ... Pewnie dlatego, że mało się ruszam, bo po prostu nie mam siły. No i jak nie zjem czegoś przez 2h to mnie mdli 😂 staram się zdrowo, ale wiadomo jak jest ;))
Już kilka razy płakałam, że się roztyję, ale tłumacze sobie, że później zgubię, byleby małe zdrowe było! ;)
 
Co do aktywności, to ja wyczekuję drugiego trymestru żeby zapisać się na zajęcia dla kobiet w ciąży. Smutna wiadomość jest taka, że dopóki oficjalnie nie zdejmą obostrzeń to nie można wchodzić na multisporta :/ Chciałam chodzić 3x w tygodniu plus wrócić na zumbę do innego klubu, ale finansowo to wyjdzie ponad 400 zł. Z multisportem jakieś 70... Tak więc będę musiała mocno ograniczyć moje plany, podpatrzę co się da i będę odtwarzać w domu.
W ogóle mam w domu orbitreka (kupiliśmy jak się wkurzyłam gdy po raz drugi zamknęli siłownie), ale chciałam dzisiaj poćwiczyć i od tego kołysania zrobiło mi się niedobrze :D Tymczasowo odpada niestety, ale będę próbować :D
 
Co do aktywności, to ja wyczekuję drugiego trymestru żeby zapisać się na zajęcia dla kobiet w ciąży. Smutna wiadomość jest taka, że dopóki oficjalnie nie zdejmą obostrzeń to nie można wchodzić na multisporta :/ Chciałam chodzić 3x w tygodniu plus wrócić na zumbę do innego klubu, ale finansowo to wyjdzie ponad 400 zł. Z multisportem jakieś 70... Tak więc będę musiała mocno ograniczyć moje plany, podpatrzę co się da i będę odtwarzać w domu.
W ogóle mam w domu orbitreka (kupiliśmy jak się wkurzyłam gdy po raz drugi zamknęli siłownie), ale chciałam dzisiaj poćwiczyć i od tego kołysania zrobiło mi się niedobrze :D Tymczasowo odpada niestety, ale będę próbować :D

Na każdej siłowni żeby ćwiczyć trzeba mieć teraz licencje, a jak masz licencje możesz korzystać z multisporta ☺️ także może jednak Ci się uda.

Ja się staram być aktywna caly czas, ale różnie to bywa w zależności od nastroju 😄
 
To powiem Ci na przykładzie moim i koleżanki. Obie ciąże przebiegające prawidłowo. Ja chodziłam na NFZ co 4 tygodnie i na każdej wizycie miałam robione USG (pod koniec ciąży oczywiście częstsze wizyty + KTG). Jej lekarz kazał przychodzić co dwa tygodnie. Z czego nie zawsze miała USG, a za każdą wizytę płaciła 200zl. Obaj lekarze bardzo dobrzy, chociaż jej był ordynatorem w szpitalu, ale sama się zastanawiała czy jej po prostu nie naciąga trochę na kasę skoro wszystko w porządku, a ona ma tak często wizyty 😉
Powiem Ci ze dla mnie wystarczylo by co 3 tyg. Zobaczymy dalej. Wg moich znajomych jest dobry i wszystkie go polecaly dlatego sie na niego zdecydowałam. Troche ginow przerobilam w okolicy i narazie ten wydaje sie najbardziej wporzadku, ale wiadomo czas pokaże. Usg mam zawsze i badanie tez, koszt 150 zl. Niestety na nfz nie ma gdzie isc 🙄
 
Ja tyję i to masakrycznie, jakieś 0,5kg na tydzień ... Pewnie dlatego, że mało się ruszam, bo po prostu nie mam siły. No i jak nie zjem czegoś przez 2h to mnie mdli 😂 staram się zdrowo, ale wiadomo jak jest ;))
Już kilka razy płakałam, że się roztyję, ale tłumacze sobie, że później zgubię, byleby małe zdrowe było! ;)
Ja też już przyrąbałam 😛 dokładnie 1,9 kg. Też niby kurna jem zdrowo, od słodyczy od początku ciąży mnie odrzuca - tak jak wcześniej wpierdzielałam kilka razy w tygodniu jakieś batony i inne badziewia, tak od tych 3 miesięcy nawet mnie nie ciągnie do niczego słodkiego, ale też obstawiam, że to brak ruchu. I tak jak Ty - wierzę w to, że jak wjedziemy w drugi trymestr to będziemy tryskać energią i zapierniczać jak przed ciążą :D tego nam życzę!

P.S. u mnie leci 12 tydzień
 
reklama
Ja nie przytyłam jeszcze nic, a powinnam już ze 2kg, bo tak w zeszłym roku przytyłam jak na opiece byłam🤣 a teraz siedzę prawie od początku ciąży na L4 i nic, a pół dnia przesiedze lub przeleże😒 ostatnio w maku zjadłam ciastko, popilam szejkiem, jak dojechaliśmy do domu to wyciągnęłam big maca z podwójnym mięsem, pizzę co tydzień robimy, myślę że na razie te kg zbierają się w powietrzu i wrócą do mnie ze zdwojoną siła później 🤦🏽‍♀️🤣
 
Do góry