I owszem, nie ma się co dać zwariować ale gadanie, że grypa gorsza sprawia tylko, że ludzie to bagatelizują jeszcze bardziej i udają, że nic totalnie się nie dzieje. A dzieje się i ja srogo się obawiam o to co będzie dalej. Nie o siebie a o dzieci i starszych członków rodziny [emoji852] mi tak łatwo nie przejdzie przez gardło "zachorują to zachorują, będzie co ma być" jak to ciągle słyszę. Ja się akurat bardzo matwie o swoich bliskich i totalnie nie wiadomo nawet coozna by zrobić by im pomóc [emoji852]️