reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2020

Z kasą ok nie i to chodziło tego jestem pewna.
Nawet nie dał mi dojść do głosu ciągle tylko co sie zmienilo od naszej rozmowy o tym ze przychodnia jest zamknięta od jutra to nagle wielkie oczy bo przecież wizytę mi przenieśli na dziś bo im się tak chciało, a badanie piersi mi odwołali bo mieli taki kaprys. Serio nawet nie chce mi się z nim już rozmawiac. Rozumiem, ze może być mu przykro, że nie mógł byc przy rozmowie ale jaki mialam na to wplyw.. wg mnie to powinien zacząć rozmowę od tego, ze jak czułam potrzebe zrobic to mnie wspiera i ze mam mu wszystko opowiedzieć a nie atak co sie zmienilo od naszej ostatniej rozmowy.. trochę czuje sie jakby mi noz w serce wbił.. jest mi cholernie zle nawet nie widział płyty zdjęć o nic sie nie zapytal.
Po pierwsze to gratuluje [emoji3526]!!!! A co do akcji z facetem, to ja nie do końca rozumiem, bo jeśli już o tym rozmawialiście i był względnie na tak, no to nie wiem o co mu teraz chodzi... Co innego jakbyś nagle wyskoczyła z tym, a on by nie miał pojęcia co to za test i po co się go robi.. Nie wiem też jaka jest Wasza sytuacja finansowa, bo może to o to się wkurzył?? Ale jeśli stoicie ok z kasą, to ja naprawdę nie kumam... Nie stresuj się teraz, wytłumacz mu spokojnie, że to mega ważne badanie dla Ciebie i nawet najwybitniejszy ginekolog nie zbada tak dokładnie dzidziusia...
 
reklama
Kochana super że wszystko w porządku! [emoji173][emoji7] Bardzos ie cieszę że udało Ci się wykonać to badanie i BARDZO Ci zazdroszczę że wiesz że jest wszystko w porządku [emoji173] Jeśli chodzi o Twojego lubego to dla mnie dziwne reakcja... jeżeli mieliście ustalone wszystko co i jak i wiedział zw Ci zależy na tym badaniu to nie rozumiem jego frustracji... Kochana przespijcie się z tym, nie zadreczaj się, może ma zły dzień, może coś poszło nie tak i dlatego tak zareagował... daj mu chwilę czasu, może przemyski i zrozumie że nie zrobił dobrze... A Tu przede wszystkim się nie denerwuj bo to nie dobrze wpływa na dzidziusia... Dogadacie, ale na spokojnie i bez nerwów, krzyku i płaczu przede wszystkim, bo to klucz do pokonania wszystkich problemów. Trzymam kciuki za Was![emoji173]
Dziewczyny jestem mu po badaniach o ile one sprawily mi wiele radości tak zachowanie mojego wyprowadzili mnie totalnie z rownowagi od złości na poziomie hard do płaczu.. ale po kolei może najpierw od tych dobrych wiesci....
A wiec tak dzidzia ma juz 6 cm termin porodu znowu sie przesunął teraz ma 25 wrzesień ale też z wami zostaje.. mam ładną płytkę i zdjecia dla niego ale nawet nie zobaczyl...
Przeziernosc karku, parametty nosa itd wszystko ok..
Zaczęłam z gin rozmawiac, że test pappa jest dla mnie zbyt mało wiarygodny, ze chcialam zrobic test Nifty ale niestety w zwiazku z tym co sie dzieje nie mam mozliwosci, ze mam obawy bo po pieewsze ja 32 zaraz 33 lata luby 36 oboje do ciąży palilismy papierosy luby bardzo dużo więc no jakies wieksze prawdopodobieństwo jest jakies wady... i nagle ona mowi, ze oni maja oprócz testow pappa tez możliwość wykonania testów Nifty i jak chce to możemy wykonac go teraz bo dzis jest ostatni dzien jak maja otwarte i dzis przychodzi inna pacjentka, ktora będzie wykonywać ten test i poszło by jednym kurierem jeszcze dzisiaj.. jeszcze zapytałam co ona sadzi czy moje obawy mają podstawe niestety odpowiedziałam mi, ze nie moze mi odpowiedziec na to pytanie ponieważ jest to nasza indywidualna sprawa zapytała tylko czy jak bym sie dowiedziala o tym, ze dziecko jest nie uleczalnie chore czy bym przerwała ciaże... wiec nie majac zbytnio czasu i przeprowadzając duzo wczesniej takową rozmowe z luby ( który wtedy stwierdził, ze jak potrzebuje takiego badania, zeby sie uspokoic nie martwic to moge takie badanie zrobic i on nie ma nic przeciwko... fakt potem gadalismy z jego ciocią, która zapewniła że moja gin jest wybitnym znawcą od wad genetycznych, ze zawsze moge badania zrobic po usg prenatalnym jak bede niespokojna..no tak tylko wtedy nie bylo u nas koronawirusa i nie bylo problemu jechac z dnia na dzien i zrobic takie testy.. i w sumie tak zostało, ze jak cos to zrobimy ) więc nadarzyła sie okazja, ktorej nie bralam pod uwagę. Wiec napisalam smsa do lubego, ze jednak chce ten test bo mam mozliwosci zrobienia i mam nadzieje ze nie będzie zły... najpierw napisal ze nie będzie zły ale czy sie czegoś boje i czy cos jest nie tak wiec szybko po chamsku przy gin napisalam ze jest ok ze przykro mi ze nie moze byc przy tej wizycie i rozmowie...

Badania zrobione wracam do auta i pierwsze co atak co sie zmienilo od naszej rozmowy, ze on nie ma nic do gadania, ze mogłam się wstrzymac bo mogliśmy zrobić badania po przegadaniu tego w domu.. ze podjąłam decyzje sama i ciagle pytanie co sie zmienilo od naszej rozmowy.. wiecie co ręce mi opadły po tym wszystkim. Nagle sie okazało, ze jestem samolubna i on nie ma nic do gadania. Wiec zaczęły sie ciche dni...
Blagam o konstruktywne opinie i konsttuktywna opinie.. po tym co uslyszalam przyjme wszystko nawet to ze jestem idiotką...
 
Dziewczyny jestem mu po badaniach o ile one sprawily mi wiele radości tak zachowanie mojego wyprowadzili mnie totalnie z rownowagi od złości na poziomie hard do płaczu.. ale po kolei może najpierw od tych dobrych wiesci....
A wiec tak dzidzia ma juz 6 cm termin porodu znowu sie przesunął teraz ma 25 wrzesień ale też z wami zostaje.. mam ładną płytkę i zdjecia dla niego ale nawet nie zobaczyl...
Przeziernosc karku, parametty nosa itd wszystko ok..
Zaczęłam z gin rozmawiac, że test pappa jest dla mnie zbyt mało wiarygodny, ze chcialam zrobic test Nifty ale niestety w zwiazku z tym co sie dzieje nie mam mozliwosci, ze mam obawy bo po pieewsze ja 32 zaraz 33 lata luby 36 oboje do ciąży palilismy papierosy luby bardzo dużo więc no jakies wieksze prawdopodobieństwo jest jakies wady... i nagle ona mowi, ze oni maja oprócz testow pappa tez możliwość wykonania testów Nifty i jak chce to możemy wykonac go teraz bo dzis jest ostatni dzien jak maja otwarte i dzis przychodzi inna pacjentka, ktora będzie wykonywać ten test i poszło by jednym kurierem jeszcze dzisiaj.. jeszcze zapytałam co ona sadzi czy moje obawy mają podstawe niestety odpowiedziałam mi, ze nie moze mi odpowiedziec na to pytanie ponieważ jest to nasza indywidualna sprawa zapytała tylko czy jak bym sie dowiedziala o tym, ze dziecko jest nie uleczalnie chore czy bym przerwała ciaże... wiec nie majac zbytnio czasu i przeprowadzając duzo wczesniej takową rozmowe z luby ( który wtedy stwierdził, ze jak potrzebuje takiego badania, zeby sie uspokoic nie martwic to moge takie badanie zrobic i on nie ma nic przeciwko... fakt potem gadalismy z jego ciocią, która zapewniła że moja gin jest wybitnym znawcą od wad genetycznych, ze zawsze moge badania zrobic po usg prenatalnym jak bede niespokojna..no tak tylko wtedy nie bylo u nas koronawirusa i nie bylo problemu jechac z dnia na dzien i zrobic takie testy.. i w sumie tak zostało, ze jak cos to zrobimy ) więc nadarzyła sie okazja, ktorej nie bralam pod uwagę. Wiec napisalam smsa do lubego, ze jednak chce ten test bo mam mozliwosci zrobienia i mam nadzieje ze nie będzie zły... najpierw napisal ze nie będzie zły ale czy sie czegoś boje i czy cos jest nie tak wiec szybko po chamsku przy gin napisalam ze jest ok ze przykro mi ze nie moze byc przy tej wizycie i rozmowie...

Badania zrobione wracam do auta i pierwsze co atak co sie zmienilo od naszej rozmowy, ze on nie ma nic do gadania, ze mogłam się wstrzymac bo mogliśmy zrobić badania po przegadaniu tego w domu.. ze podjąłam decyzje sama i ciagle pytanie co sie zmienilo od naszej rozmowy.. wiecie co ręce mi opadły po tym wszystkim. Nagle sie okazało, ze jestem samolubna i on nie ma nic do gadania. Wiec zaczęły sie ciche dni...
Blagam o konstruktywne opinie i konsttuktywna opinie.. po tym co uslyszalam przyjme wszystko nawet to ze jestem idiotką...
Może stresowaliście się tym badaniem wspólnie i po prostu emocje puściły. Ty się stresowałaś , szybko trzeba było podjąć decyzję . Nie znam Twojego faceta więc trudno powiedzieć co mu w duszy grało . Myślę , że najlepiej porozmawiać co się zadziało między Wami i w głowie i uczuciach każdego z Was :) to pomaga .
Gratuluję , że wszystko dobrze z Twoim Dzieciątkiem . Szkoda, że może ta sytuacja z mężem odebrała troszkę radość , ale jak by nie było, badanie przynosiło bardzo dobre wieści , ważne dla Was i Waszego Dziziusia na całe życie ...a kłótnia to chwila , która pewnie wkrótce minie :).
 
O tak właśnie !
Co więcej może też być tak że to my źle określamy swój kolor oczu. Ja się często spotykam z tym że ludzie mylą szare oczy z niebieskimi zielone z piwnymi
Lub zielone często też są mieszanka brązowego z niebieskim i wystarczy że taka osoba uważa że ma oczy zielone pozna drugiego zielonookiego a potem dzieci nagle mają brązowe oczy :D
A to tylko nasza percepcja
Dla kogoś będą zielone a dla innego brązowe

Ale piwny to genetycznie chyba odmiana zielonego, brązowe to brązowe :)
 
No jest swiadomy tego co sie dzieje bo oboje pracujemy w policji widzi ile sie dzieje w zwiazku z korona ile osob jest objetych kwarantanna ile nowych zadań dochodzi każdego dnia dla funkcjonariuszy.. jemu chodzi o to ze jak rozmawialismy 28 lutego po poprzedniej wizycie to ustalilismy że mamy czas i zrobimy to badanie po tym usg prenatalnym jak będzie mi zależeć, ze on nie ma nic przeciwko no ale nie ma możliwości zrobienia tego badania bo nie przyjmuja nigdzie, nie ukrywam ze po prostu skorzystałam z tej okazji bo rozmawialam o moich watpliwościach na temat testu pappa ze wolałam wydac wiecej na porządny test no i ona wypalił ze mają testy.... moja gin powiedziała, ze dostali odgorne pismo, ze maja zamknąc przychodnie i jezeli naraza jakakolwiek pacjentke to skonczy się to u proroka.. Wiec naprawde nie rozumiem tego ataku. Jestem załamana takim obrotem spraw
Ja też jednoplciowo wolę. Teraz też chciałabym mieć córkę tak po prostu jest łatwiej już wiem co i jak no i wszystkie ubranka bym miała bo poprzednia jest z września to nawet rozmiarami by się zgadzało no i pokój też łatwiej zrobić no same plusy takiego rozwiązania widzę:)



Z tego co piszesz to on dał ci wolną rękę na robienie tych badań to niestety nie rozumiem jego reakcji. Skoro nadarzyła się okazją do zrobienia teraz to chyba logiczne że z niej skorzystalas. On chyba jest świadomy jak to teraz wygląda w sensie z dostępnością wizyty i badań przez koronawirusa
No nie rozumiem
 
D

Badania zrobione wracam do auta i pierwsze co atak co sie zmienilo od naszej rozmowy, ze on nie ma nic do gadania, ze mogłam się wstrzymac bo mogliśmy zrobić badania po przegadaniu tego w domu.. ze podjąłam decyzje sama i ciagle pytanie co sie zmienilo od naszej rozmowy.. wiecie co ręce mi opadły po tym wszystkim. Nagle sie okazało, ze jestem samolubna i on nie ma nic do gadania. Wiec zaczęły sie ciche dni...
Blagam o konstruktywne opinie i konsttuktywna opinie.. po tym co uslyszalam przyjme wszystko nawet to ze jestem idiotką...

A co w tym co zrobiłaś jest samolubnego ?
Nawet najlepszy specjalista ginekolog od usg nie da Ci takiej wiedzy jak nifty (ewentualnie dokładniejsza może być tylko amnio) więc nie rozumiem jak facet może się burzyć o zrobienie tego badania...
Jesteś mądra i świadoma a facet niech się ogarnie :) Przejdzie mu :)

Dodatkowo cały sens nifty jest w zrobieniu tych badań jak najszybciej - na co miałabyś wg niego czekać ?
 
reklama
Samolubna bo jego nie bylo przy rozmowie i podjelam decyzje sama chyba to jest odpowiedz na Twoje pytanie.. No cóż mi brak słów na to co zrobił.. niestety to typ czlowieka, który musi miec racje i sie nie przyzna do błędu.. wiecie co trudno ja dam rade nawet sama. Dziękuję za wszystko co napisałyście.
A co w tym co zrobiłaś jest samolubnego ?
Nawet najlepszy specjalista ginekolog od usg nie da Ci takiej wiedzy jak nifty (ewentualnie dokładniejsza może być tylko amnio) więc nie rozumiem jak facet może się burzyć o zrobienie tego badania...
Jesteś mądra i świadoma a facet niech się ogarnie :)
 
Do góry