Karolina*87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2020
- Postów
- 2 659
Ale Ania jak kazda znasz jest osobą dorosłą i wie co jest dla niej najlepsze sama tez napisała, że nie spodziewała się, że tyle razy pod rząd bedzie w ciazy. Ja jej jak najbardziej kibicuje ( jak każdej z was ) i wierze, trzymam kciuki, zeby tym razem bylo wszystko dobrze.. ale uwazam, że problemu w domu nie byly powodem dla ktorego Ditta o ile dobrze kojarze napisala tekst o tym czy lekarz sie nie przyczepil o tak szybkie zachodzenie w kolejna ciaze pewnie kazda z nas ma innego lekarza o innym podejściu i kazdy inaczej reaguje na takie zjawiska ja poronienie. Inny powie Pani sie wstrzyma, a inny powie lejemy do bólu ( przepraszam za takie wyrazenie ).. widzialabym jako troskę jej slowa moze nie koniecznie fortunnie dobrane ale analizując jej wszystkie wiadomości to kazde są takie trochę suche malo poukładane.. moze i moj post do ciebie byl trochę zbyt twardy( za to przepraszam bo nie chciałabym byc osobą przez ktora ktoś opuscil to forum ) ale akoro uważasz ze jesteśmy tu po to aby sie wspierać to dlaczego atakujesz kogos ze wzgledu na jej problemy w zwiazku ? Nie mozna wytykać komuś braku moralnych zachowań skoro sama nie zachowałaś sie fair przy okazji urażając tez moja osobe i moze nie tylko moją bo pewnie problemow w zwiazku ma wiecej dziewczyn niz Ditta i ja..
Dareczka napisala dobrze kazda z nas na tym forum szuka czegoś innego zgadzam się jak najbardziej ale nie moze byc tylko tak, ze są odpowiedzi tylko jak napisze kolezanka z forum poprzeniego kazda z nas ma byc tu wazna. Zresztą szkoda nerwów na konflikty. Musimy sie wspierac a nie rzucać do gardeł..
Dareczka napisala dobrze kazda z nas na tym forum szuka czegoś innego zgadzam się jak najbardziej ale nie moze byc tylko tak, ze są odpowiedzi tylko jak napisze kolezanka z forum poprzeniego kazda z nas ma byc tu wazna. Zresztą szkoda nerwów na konflikty. Musimy sie wspierac a nie rzucać do gardeł..
Tego tak nie widać jak się przeczyta jeden post ale jak ja przeczytałam 30 stron po kolei bez przerwy na spokojnie to to naprawdę widać nie ty ale inna dziewczyna napisała ze ma tam jakieś problemy i zaraz napisała tutaj innej dziewczynie czy ja lekarz nie ochrzanil za ciążę o to chodziło ze jedna po drugiej .
Ale ja uważam że Ania w tej ciąży jest i się jej uda daleko zaszła i ja bym ją tu np wesprzeć chciała a nie o Matko jakie to było nie odpowiedzialne - rozumiesz mnie ?
No właśnie każdy ma jakieś tam problemy zmartwienia i dlatego napisałam ze fajnie by było się tu wygadać ale nie ze ktoś mnie wkurzył to tu też pokaże złości właśnie w taki sposób.
Od siebie powiem tak mnie najbardziej stresują właśnie takie wiadomości typu od Ciebie do takiego stopnia ze sama się zastanawiam czy z tego forum nie zniknąć bo mnie to stresuje a ja na ta fasolkę czekałam 2lata. Albo post koleżanki do koleżanki ze ta ciąża jest nieodpowiedzialna ze organizm musi odpocząć gdyby potrzebował odpoczynku to by nie doszło do zapłodnienia jeśli doszło to znaczy ze organizm przyjął czyli jest w stanie sobie poradzić . A w ogóle mnie nie stresuje jak ktoś przeżywa wizytę czy boi się bo go coś tam łupie czy bedxie serduszko itp.
Bardzo mi przykro z powodu twoich problemów naprawdę . Ale ja jestem zdania że zawsze można wyjść ze sytuacji porozmawiać ja cie nie znam nie wiem co Ci mogę podpowiedzieć . Dlatego napisałam kiedyś to i dziś i jeszcze raz napisze
Dziewczyny szanujmy się .... ja czasami widzę jak jedna drugiej potrafi dowalic bo ma jakieś problemy nie wiem nie wnikam w domu czy gdzieś może hormony ciążowe (no właśnie przecież tu same ciężarne ) ja nie mogę zrozumieć jednego kobieta kobiecie i czasami rogi pokazuje .
Dlatego napisałam ze mnie to nie dotyczy ale gdyby dotyczyło to ja bym z forum po takim wpisie znikła .