reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2020

Słabe w tych czasach jest podejście pracodawców.. Powiem Wam że ja pracuje w korpo. Jestem office managerem w biurze dla 400 osób. Tak naprawdę moim back upem są dwie młode osoby, z czego jedna stawia pierwsze kroki w pracy.
Mam super atmosferę w pracy, moja dyrektorka mnie uwielbia i Pani prezes również.
Nawet ostatnio usłyszałam że w razie co... Mam zielone światło. I zawsze będę miała gdzie wrócić.
Choć wizja tego że przez ostatnie 4lata byłam ZAWSZE, dosłownie ZAWSZE. i po za kilkoma urlopami nie opuściłam ani jednego dnia pracy to mnie trochę przeraża.
Jade zaraz na wizytę, miałam się wstrzymać do 6-7 tyg. Ale stwierdziłam, że TSH chociażby wypada sprawdzić wszeaniej, bo czasem lubi oscylowac około 3 😉
I zastanawiam się czy iść dzisiaj do szefowej i powiedzieć jak jest, jak może być, ale chcę być jak najdłużej, moje stresujące sprawy chętnie komuś przekażę.
Może być tak że nic z tego, a może być tak że będą potrzebowali mnie zastąpić. Nie chcę nic podnosić i siedzieć dłużej niż pół dnia przed monitorem.
Już dzisiaj pierwsze mdłości się pojawiły (chyba placebo efekt bo wczoraj jeszcze było wszystko ok😉
Zastanawiam się czy zagrać w opisane wyżej otwarte karty, czy przyjmować na razie na klatę to co da mi los w pracy 🙏❤️?

Jak u Was w tym temacie?
Ty to wiesz najlepiej, znasz wasza relacje. Ja bym jeszcze poczekala chociazby do wizyty serduszkowej
 
reklama
Jesli jestescie sie w stanie utrzymac bez tych "dodatkowych" pieniedzy. To nie ma co szarżowac ze zdrowiem i lepiej odpuscic.
Właśnie. Nie jest fajne.
Ja mam kiepską umowę,Ale za to prawie połowę zysków więc mnie to było na rękę. Już nawet nie będę kombinować ze zmianą bo nic to nie da.
Jestem pewna,że ona myśli że ja będę siedzieć dla pieniędzy,Ale się myli [emoji1787][emoji1787][emoji1787]
 
25.02 mam lekarza jeśli nie zrozumie,że ja potrzebuje więcej luzu to pójdę na wolne.
Zresztą jeszcze zobaczę jej dzisiejszą relację na to jak powiem,że musi przepisać sobie wszystkie moje Keratynowe prostowania, bo tego wykonywać nie mam zamiaru, za dużo bezpośrednich oparów.
Zobaczysz jej reakcje dzis jak jej powiesz o tym ze musi Cie troche odciazyc z pewnych spraw. Ale mysle ze madrze by zrobila jakby poszla na pewne ustępstwa
 
Ja miałam nic nie mówić do drugiej wizyty,Ale jak widzę jej zachowanie to powiedziałam. Tyle,że na nic to.
Przynajmniej wiem,że jeśli pójdę na wolne od 25.02 to na spokojnie. Nie chciałam szefowej zostawiać bo właśnie jak koleżankę ja traktuje,chciałam żeby znalazła sobie kogoś do pomocy itp Ale jej widzę wisi. Tylko,że mi nie wisi moje zdrowie.
Teraz już wiem czemu jedna z dziewczyn od razu poszła na wolne.
Też wydawała się pozytywnie nastawiona na to że ktoś chce mieć dzieci itp Ale widać jak to wygląda w praktyce.
Ja uważam że dobrze ze powiedziałaś. Byłaś uczciwa. Wiecie ja też tak zawsze staram się być uczciwa aż czasem spojrzę na pewne sytuację z perspektywy czasu i stwierdzam że w drugą stronę nie tak to by działało. Jakby chcieli z Tobą/że mną/ z każdą inną z nas skończyć współpracę to nikt by się nie cackał 😉
Polityka mojej firmy uśmiecha się do kobiet i daje spore możliwości i przywileje. Choć z punktu mojego stanowiska czasem mam wrażenie że dottczy to każdej tylko nie mnie 😁
 
Jesli jestescie sie w stanie utrzymac bez tych "dodatkowych" pieniedzy. To nie ma co szarżowac ze zdrowiem i lepiej odpuscic.
Właśnie jesteśmy,Ale ona jest przekonana ,że nie [emoji39][emoji39] stąd jej postawa. Tym bardziej mi się nie podoba bo ZAWSZE lubiła wykorzystać sytuację kiedy ktoś był uzależniony od niej.
 
W sumi żadna z nas nie powinna czuć się winna że jest w ciąży 😉 może mówię oczywistości ale chyba to sobie tłumaczę na głos, żeby nie czuć się winna wobec swojej corpo 😁
 
Ja uważam że dobrze ze powiedziałaś. Byłaś uczciwa. Wiecie ja też tak zawsze staram się być uczciwa aż czasem spojrzę na pewne sytuację z perspektywy czasu i stwierdzam że w drugą stronę nie tak to by działało. Jakby chcieli z Tobą/że mną/ z każdą inną z nas skończyć współpracę to nikt by się nie cackał [emoji6]
Polityka mojej firmy uśmiecha się do kobiet i daje spore możliwości i przywileje. Choć z punktu mojego stanowiska czasem mam wrażenie że dottczy to każdej tylko nie mnie [emoji16]
Ja wcześnie tak powiedziałam bo po prostu potrzebuje mniej pracy na codzień,nie tyle samo.
Nie mam tyle energii. Wracam do domu i jestem zmęczona.
Ale widzę,że na nic było moje mówienie [emoji6]
 
reklama
Do góry