reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2020

Dziewczyny czy Wasi rodzice juz wiedza? Nie wierze co prawda w zabobony ze do konca 1 trymestru itp, ale sie zastanawiam czy nie powiedziec rodzicom... mam taki metlik. I bym moze miala jakiekolwiek pretensje mojej mamy z glowy... tak mnie ta rozmowa z mama (i tu nie mam slowa na to), ze mam ochote im powiedziec....
 
reklama
Dziewczyny czy Wasi rodzice juz wiedza? Nie wierze co prawda w zabobony ze do konca 1 trymestru itp, ale sie zastanawiam czy nie powiedziec rodzicom... mam taki metlik. I bym moze miala jakiekolwiek pretensje mojej mamy z glowy... tak mnie ta rozmowa z mama (i tu nie mam slowa na to), ze mam ochote im powiedziec....
Moi nie żyją, a teściowej też nie zamierzam za szybko mówić,bo przeżyła ostatnie rozczarowanie mocno. 14tc wyjdzie w jej urodziny więc wtedy.
 
Dziewczyny czy Wasi rodzice juz wiedza? Nie wierze co prawda w zabobony ze do konca 1 trymestru itp, ale sie zastanawiam czy nie powiedziec rodzicom... mam taki metlik. I bym moze miala jakiekolwiek pretensje mojej mamy z glowy... tak mnie ta rozmowa z mama (i tu nie mam slowa na to), ze mam ochote im powiedziec....

My powiedzieliśmy.. i najbliższym znajomym,gdyby cos było nie taki,tez bym w końcu powiedziała. Zależy jakie masz kontakty z Nimi:)
 
Dziewczyny czy Wasi rodzice juz wiedza? Nie wierze co prawda w zabobony ze do konca 1 trymestru itp, ale sie zastanawiam czy nie powiedziec rodzicom... mam taki metlik. I bym moze miala jakiekolwiek pretensje mojej mamy z glowy... tak mnie ta rozmowa z mama (i tu nie mam slowa na to), ze mam ochote im powiedziec....
Ja powiedziałam wczoraj rodzicom i teściom. Nie mogłam tego przed nimi ukryć. Uznałam, że najbliżsi będą wiedzieć od razu. W pracy i reszcie nic nie mówię do 12 tyg minimum
 
To i ja zaryzykuje. Co ma byc to bedzie :) tesciami sie nie martwie, bo maz byl gotowy od razu dzwonic :D ale najblizsza okazje powiedzenia im mial na pogrzebie wiec nie wypadalo, mimo ze ktos tam temat rzucił.

Moi rodzice pierwsza ciaze ciezko przezyli ale mialam wtedy 17 lat i to bylo przed matura....

Teraz mam prawie 26, koncze magisterke i mam umowe na czas nieokreslony...


Do tego mam meża a nie chlopaka :D

Uroki bycia jedynaczka. Co by sie nie dzialo beda przejmowac sie jak malym dzieckiem...
 
My też nic nikomu nie mówimy ja rodziców nie mam a teście nas nie uważają więc niema komu się chwalić przyjaciółkom powiem po wizycie
 
Ja też nic nie mówię i to nie chodzi o zabobony tylko o poronienia które do 12 są bardzo częste.
W ciąży która donosilam powiedziałam jakoś w 6 miesiącu i teraz podobnie zrobię

Mi potem ciężko by było jakby doszło do poronienia i patrzeć jak wszyscy cierpią z tego powodu. A ja nie potrzebuje żeby bliskim było przykro
 
To ja czekam, powiem prawdopodobnie jak wrócę z Alp, czyli kiedyś w marcu, zawsze wiedzieli szybko, ale później pół świata też wiedziało 🙈.. Cześć rodzinki będzie z nami na nartach, to wtedy powiemy, czemu nie jeżdżę na nartach ;) Mam nadzieję przynajmniej, że nie pojeżdżę ☺️
 
reklama
Dziewczyny czy Wasi rodzice juz wiedza? Nie wierze co prawda w zabobony ze do konca 1 trymestru itp, ale sie zastanawiam czy nie powiedziec rodzicom... mam taki metlik. I bym moze miala jakiekolwiek pretensje mojej mamy z glowy... tak mnie ta rozmowa z mama (i tu nie mam slowa na to), ze mam ochote im powiedziec....
Ja nie mówię nikomu poza mężem do pierwszego usg z serduszkiem,muszę być pewna że wszystko dobrze❤
 
Do góry