reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2020

9t5d 164 i lekarz powiedzial ze elegancko
Mam prośbę, czy dziewczyny po prenatalnych lub te co miały usg w skończonym 10 tc mogłyby napisać jakie tętno miały ich maluchy w tym czasie? Bo mimo, że lekarka mówiła, że jest ok to wkręcam sobie, że za niskie jak na ten tydzień. :unsure:
 
reklama
O matko czytam o waszych przejściach na porodówkach i az mam ciarki... ja o 2 na porodówce urodzilam 10 z minutami.. ale u mnie nie odeszly wody przebijali było smiesznie...
 
ja tak samo na IP przyjechalam o 4:15 a o 4:36 bylo juz po [emoji4] nie wiem jak można rodzić 2 doby?? i nie chce wiedzieć [emoji6]
O matko czytam o waszych przejściach na porodówkach i az mam ciarki... ja o 2 na porodówce urodzilam 10 z minutami.. ale u mnie nie odeszly wody przebijali było smiesznie...
 
A umnie jeszcze inaczej. Akcja porodowa była całkiem całkiem skurcze co 2 min jak zajechałam do szpitala to miałam 6 rozwarcia to była 16.30 juz się wszyscy cieszyli że pójdzie szybko. Podłonczyli ktg synek się wnerwił i wysunął się z kanału rodnego. I Gucio. Wiec wzięłam kroplówke i zaczęłam robić przysiady wody zielone odeszły. Tętno moje i dziecka zaczęło zanikac musieli szybko mnie uspac i pojechałam na operacyjną. Jak mnie o 20.20 wybudzili to miałam worek obciążeniowy na brzuchu. Synka o 22 oddali. Więc nigdy nie wiadomo jak to się skończy. Wystarczy się nie nastawiać. Musi być dobrze.
Ja też nie miałam postępu porodu a od pdejścia wód minęlo sppro czasu więc się w końcu zlitowani. Wody odeszły o 1:20, od 7:00 oksytocyna a na blok pojechałam chyba przed 15. Mloda urodziła sie 15:23 [emoji4]
 
Miałam tak podobnie, nie umiałam tego smaku nazwać Ale był dziwny. Teraz już przyszło...
Czy wy też macie taki nieprzyjemny smak w buzi? To chyba nie są mdłości, ani zgaga to też chyba nie jest, taki smak jakby mi się fermentowało wszystko w żołądku. Zęby myje z 5 razy dziennie, czasem tic tac albo guma do żucia pomoże. Dziwne to w poprzedniej ciąży tego nie miałam. Wczoraj przez to zasnać nie mogłam [emoji52]
 
reklama
Do góry