Ja miałam najpierw w 4 tygodniu, później koło 6-7 i teraz w 10+3 się zaczęły, wczoraj czysto, a dziś mam 11 tygodni skończone i trochę się nasiliło, więc odstawiam acard od dziś zdecydowanie.. A mam zastrzyki (neoparin) i końskie dawki progesteronu plus steryd, więc jestem obstawiona lekami. Niestety nie znam przyczyny plamień, bo na usg jest wszystko dobrze.. Wcześniejsze ciążę kończyły się na znacznie wcześniejszym etapie, więc mimo wszystko staram się być spokojna i myśleć pozytywnie, bo tylko tyle mogę zrobić dla dzidziusia [emoji6] Październik to mój ukochany miesiąc, więc nie może być inaczej, a poza tym już kupiłam ciążowe gacie i uzupełniłam segregator ciążowy [emoji6] Powiem szczerze, że w ciąży z synkiem było łatwiej leżeć i się oszczędzać, a teraz jednak muszę być całe dnie z ruchliwym/szalonym trzylatkiem [emoji3526]